Jak otrzymać mieszkanie z urzędu - forum prawne
Witam, słyszałem, że działa w Polsce taka instytucja jak mieszkanie z urzędu. Napiszcie proszę, jakie trzeba spełnić warunki, aby takie mieszkanie otrzymać+gdzie ewentualnie są przepisy regulujące taką sytuację. Z góry dzięki za odpowiedź Pozdrawiam
(PIN)
Odpowiedzi w temacie: Jak otrzymać mieszkanie z urzędu (45)
zloz podanie do urzedu miasta,jeżeli masz trudna sytuacje finansowa i biednych rodziców to za pare masz szanse otrzymać mieszkanie.sprawdzaja wszystko twoje dochody i sytuacje mieszkaniowa twoich rodziców ,jezeli twoi rodzice mają dobre warunki mieszkaniowe nie masz szans.
I to jest chyba bez sensu... podobno w polsce wszyscy maja równe prawa, a się okazuje że są równi i równiejsi.. ale wracając do tematu.. to teoretycznie stać mnie jest na utrzymanie mieszkania, ale nie stać na kupno czy kredyt (chyba że będe go spłacał przez 30 lat, ale nie będę miał wtedy na życie), a według moich zarobków nie kwalifikuję się na mieszkanie socjalne. Mieszkania socjalne dostają w wiekszości rodziny które i tak te mieszkania zadłużają bo nie stać ich na utrzymanie tych mieszkań.. uderza to niestety w budrzet państwa i podatników (jak zawsze.. ) kryteria przydziału mieszkań powinny być napewno inne. Owszem niech najbardziej potrzebujący też je dostają ale np.. 50% najbardziej potrzebujący a 50% rodziny czy osoby które znajdują sie pomiędzy młotem a kowadłem, w podobnej sytuacji do mojej.. bo co z tego że pracuję zarabiam i płacę podatki. Może będzie lepiej jak nic nie będę robił: -zupki od państwa, mieszkanie od państwa, węgiel od państwa.. ja naprawdę nie jestem przeciwnikiem pomagania innym..
Co do złożenia podania, to panie w Kędzierzyńsko-Kozielskiej mieszkaniówce są zdania że to my (petenci) jesteśmy dla nich a nie one dla nas.. (przypomina to nadal PRL..) na każde zadane pytanie odpowiadają ".. NIE MA.." i są zdziwione że wogóle miałem czelność tam przyjść i o cokolwiek zapytać.. zapomniałem że kawę powinno się pić ciepłą.. przepraszam panie za to bardzo..
Dowiadywałem sie w moim urzędzie i po kilku godzinach napisałem list do brata który pracuje w angi ( oddaje on całą sytuację :) ): Hej jak tam moje podkładki???? Odezwij się czasem!!! Ps. Byliśmy dzisiaj w Urzedzie Miasta w sprawie mieszkania od naszego kochanego państwa!!! Niestety już po wstępnej rozmowie pani stwierdziła że jesteśmy za bogaci(mamy zbyt duże wypłaty-razem 1800 zł)i za bogata rodzinę, która posiada zbyt duży matraż mieszkaniowy! PARANOJA!!! Teoretycznie w mieszkaniu rodziców i mamy Gosi (łącznie)może mieszkać 17,5 osoby!!!!!!!!!!!!!! Na TBS -teoretycznie dostępnego dla normalnych osób potrzeba jedynie 200 000 zł -i mieszkanie to jest bez prawa przekazywania potamkom chyba że wpłacisz jeszcze 40 000 Więc doszliśmy do wniosku że na wiosnę przeprowadzamy się do kartonu przy lasku wolskim(będziemy mieć gdzie chodić z 5 dzieci na spacerki). Przy piątce może dostaniemy mieszkanie.:) Jak będziesz miał jakiś większy karton z śrubek to prześlij-tylko nie potargany-będzie na wychodek :) Pozdrawiamy z najcudowniejszego kraju na świecie( POLSKA RZĄDZI ) Bezdomni z okolicy krakowa..... (adres podamy jak znajdziemy miejscówkępod jakimś mostem)
my z córką też niedługo przeprowadzimy się chyba do mieszkanka z kartonu:)))))))) żyjemy w cudownym kraju...ach czuje się jak bohaterka kafki:))))) pozdrawiamy!
Niestety tak jest, Ci co jeszcze kilka lat temu złożyli takie wnioski to się załapali na ostatnie mieszkania, a teraz żeby dostać metraż nie może przekraczać 6 metrów kwadratowych na osobę, a zarabiać można nie więcej niż jakieś 600zł na osobę. To jest paranoja, mieszkam z siostrą i rodzicami, mamy dwa pokoje, i to wychodzi jakieś 40 m. a wcale nie są to jakieś wielkie pomieszczenia. Chyba musielibyśmy wszyscy zamieszkać w ciasnej piwnicy żeby spełnić warunki
w mojej miejscowosci samotna matka z dwujka dzieci mimo ze dobrze sobie radzi bo dorabia na czarno, niestety inaczej by pozdychali z glodu tez nie dostanie mieszkania z urzedu ale..... ,,zul,, dostanie i jeszcze mu ops wszystko poplaci bo samotnej z dwujka nie da nic, no bo ma stary samochod. a zul jest chory na alkocholizm i jemu nalezy sie wszystko. gby tak dalej w tym panstwie
Przypominam, że osoby nie kwalifikujące się do otrzymania mieszkania komunalnego a mające stosunkowo niskie dochody (1800 na dwie osoby to kryterium spełnia) mogą otrzymać od miasta dopłaty do mieszkania. I w ten sposób wynajem na wolnym rynku staje się tańszy.
dla mnie to jest wszystko bez sensu!!ja juz z mezem sie staram o mieszkania 5 lat i mowia ciagle ze niema wolnych mieszkan.Mamy 2 dzieci teraz jestem w ciazy blizniaczej napisalam z prosba o otrzymanie mieszkan poza kolejnoscia listy oczekujacych poniewaz moja sytuacja jest nagla i nie mamy gdzie mieszkac.gdyposzlam do urzedu burmistrz maista koluszki poprostu mnie zwleka i nie chce mi dac mieszkan chociaz wiem ze ma wolne mieszkania i inne znane mi osoby dostaly mieszkania.prosze pomozcie mi bo naprawde ja juz nie wiem co mam dalej robic i gdzie sie udac:/
ja mam 3dzieci...jestem sama pracuje.. jakos probuje to zycie ogarnac... mam zadbane dzieci ,nie pale ,nie pije ..i tez nie dostane:( bo za dobrze sobie radze ...jak uslyszalam jestem mloda i asertywna:) tylko zastanawiam sie co to mialo znaczyc ...na tyle na silach zeby jakis skok na bank zrobic czy na tyle mloda zeby dorabiac jako lodziarka:/ ten kraj to jedna wielka zenada
Czytając Wasze wypowiedzi aż mi się płakać chce. Uważajcie na MZZL w Sosnowcu on dopiero ludzi robi na szaro.:( składając podanie o mieszkanie, 5 razy zanosiłam im papierek o moich dochodach zawsze było coś nie tak. mimo iż za każdym razem była ta sama kwota to im się kolor czcionki nie podobał, kropka zamiast przecinka. ale nie to jest najgorsze.
musiałam mieć zameldowanie w sosnowcu lub jego całkowity brak i mieszkać na tymczasowym w sosnowcu (przy wynajmowaniu mieszkania nikt nie zamelduje czasowo - po co większe obciążenia i dopłaty do czynszu.) wymeldowałam się więc z domu rodziców, i w Urzędzie przedstawiałam umowy o wynajem. przez ponad rok byłam bez zameldowania - nie mogłam zmienić przez to pracy i miałam w sumie bardzo dużo nieprzyjemności. Urząd obiecał mi póki co lokal zastępczy bym miała dach nad głową, ale w pewnym momencie się rozmyślił i moje podanie znalazło się bez żadnego słowa wyjaśnienia w koszu na śmieci, gdzie udowadniano mi że nie składałam żadnego podania. dziś jestem mądrzejsza o to doświadczenie i gdziekolwiek idę żądam potwierdzenia odbioru danego dokumentu choćby był to nieważny świstek. ale wracając do głównego wątku gdy poinformowałam ich że nie mam ważnego dowodu osobistego (do jego wydania est potrzebny chociażby tymczasowe zameldowanie) powiedzieli mi że to nie ich problem, że mogłam nie być taka głupia i naiwna i mam sobie radzić sama.
ja nie wiem jak młodzi ludzie mają żyć na tym świecie, w pracy nie zatrudniają na stałe, agencje zatrudniają na pewne okresy a po roku zmieniają nazwę i już się Tobie kredyt nie należy, nie dość tego okradają pracowników ile się da - bo grunt żeby im się dobrze żyło.
płakać mi się chce bo niedługo skończę 30 lat, coraz częściej powraca kontuzja jakiej doznałam w miejscu pracy a pracodawca całkowicie się wyparł że coś takiego miało miejsce. jeszcze przez to straciłam pracę.
Mówiło się że za czasów PRL, komunizmu było źle, ale były mieszkania zakładowe, każdy miał pracę i mógł jakoś żyć. nie był aż tak poniżany przez pracodawcę. i co z tego że masz magistra i 5 szkół skończonych i tak dla nich jesteś nikim bo liczy się szmal i znajomości.
WYOBRAŹCIE SOBIE ŻE MIESZKANIA Z MZZL W SOSNOWCU - TE LEPSZE W LEPSZEJ DZIELNICY ITP SĄ DLA LUDZI Z MAFII -to nie jest zabawne bo akurat się z tym spotkałam. to oni dostają te mieszkania bo ich na to stać.
o wiele łatwiej by było młodym ludziom gdyby mieli dostęp do mieszkań nie czuli by się tacy bezużyteczni i że nic w życiu nie potrafią osiągnąć. mieszkając z rodziną nigdy nie będzie się młody człowiek dobrze czuł, bo zawsze będzie mieć świadomość żę nie robi na swoje, że jest na cudzym. a wynajmowanie mieszkań to tylko złodziejstwo które się szerzy bo za takie sumy jakie windują właściciele mieszkań do wynajęcia na swoim i bys się urządził i miałbyś co do garnka włożyć i miałbyś świadomość że jesteś u siebie.
zgadzam, się ze wszystkim,co piszecie!moja sytuacja wygląda tak że od 8 lat borykamy się z problemem mieszkaniowym,miałobyc ok,ale moi rodzice zrobili nas na szaro,wpakowali w kredyt,który bedziemy spłacać jeszcze przez 3 lata,nie mamy w nikim wsparcia,próbowalismy wynajmować ale kiedy przyszedł kryzys w pracy męża nie moglismy zwiazac koniec z koncem,zeby nie znalezc sie z dziecmi na bruku zadluzalismy sie na karcie kredytowej,oplacajac wynajem...mamy 3 dzieci,i zadnych perspektyw,kredytu nie dostaniemy bo prog jest za wysoki,nas za duzo,wynajmy sa bardzo drogie,a po znajomosciach,no cóż...nie mamy takich znajomosci,zaczelismy myslec czy warto dalej meczyc sie i zyc,bo nie mamy juz sił,i wiary ze cos sie zmieni,ze stanie sie cud....a zycie wcale nas nie szczedzi, pare dni temu okazało sie ze bedziemy rodzicami 4 dzidzia nie planowanego(wiecej nie planowalismy!!!)poprostu niezadziałaly pigulki,stalam sie zywym przykladem jednym na milion....to nas dobiło....niewiem ale nic juz nam nie zostalo jak skonczyc to beznadziejne zycie w tym beznadziejnym kraju,w ktorym nie potrafi sie pomagac rodzinom....o roznych zyciowych problemach.....ZROSPACZONA.....eva109@wp.pl
Ja i moja mama mieszkamy w malym domku 2 pokojowym z moim tata, kory jets alkoholikiem i chcemy si ewyprowadzic. Nietsety mojaja mama zarabia tylko 1200 zl i nie mamy mozliwosci.Nie iwme co moge zrobic czy ktos moze mi doradzic??
Witam. Czy mając 30 m mieszkanie dla 4 osób (rodzice + nastoletnie dziecko + babcia) można dostać mieszkanie od państwa, albo chociaż dofinansowanie? Jeśli tak to gdzie jeszcze oprócz OPS?
ciesz sie wogule ze pujdziesz do takiego socjalnego mieszkania bo ja nie mam gdzie mieszkac z dziecmi
Ja mieszkam w pruskim budynku który jest w fatalnym stanie i do generalnego remontu,mieszkam tu z 3córeczkami nasz dochód to 1450zł mam niepełnosprawne dziecko od urodzenia,składałam w zeszłym roku wniosek do zgm,mamy tu 1pokuj kuchnie i przedpokuj,wc jest w piwnicy,naprawde warunki okropne,kiedy przyszly dwie panie z komisji stwierdziły ze warunki nie są zle bo mam ładnie i czysto w mieszkaniu,co one myslały ze jak bedziemy mieszkać jak w piwnicy,chyba dobrze że staram sie i mam ładnie w mieszkaniu,wiem ze daja mieszkania rodzina ktore piją dewastują itp,co mam zrobic i gdzie sie udac by wkoncu dostać mieszkanie z normalnymi warunkami,bo w zgm powiedzieli ze z 5lat musze poczekac.Nie mamy pieca ani zadnego ogrzewania dziury w budynku na wylot,ogrzewamy farelkami ale jak jest duzy mróz w mieszkaniu jest bardzo zimno,proszę o jakieś porady lub coś
Prosze napisac po kolei gdzie z czym sie udac aby sie starac o mieszkanie.? do jakiej instytucji? jakie dokumenty itd .. jeżeli ktoś wie to proszę opisać ..
Wiem ze jest cieszko my otzymaliśmy mieszkanie do remontu po 2 latach starania sie chodzenia namawiania i dreczenia urzendasuw ale jak zobaczyliśmy te mieszkanie to sie za głowe złapaliśmy mąż myślał ze zaras popadnie w depresję dla mnie ZGM- to kawał świnie i tylko się cieszą na ludzkiej krzywdzie od tego momentu nie staram sie o zadne mieszkanie może za 5 lat postaram sie o inne alę teraz daje sobie sopokuj nie warto ja bym mogła pani napisać jak chce sie pani starać o mieszkanie do remontu alę musi pani sie liczyć w bardzo wielkimi kosztami pozdrawiam
Witam.Moja sytuacja wyglada nastepujaco: mieszkam z narzeczonym i 13 miesiecznym synkiem na wynajmie lecz problem jest taki ze nie mamy umowy najmu gdyz wlasciciel stara sie niby od 3 lat o decyzje .Ja z narzeczonym nie mamy meldunku w dowodzie.Czy mozemy sie starac o mieszkanie z miasta.Wspomne tylko ze aby dziecko mialo pesel znajomi zameldowali mnie na okres tymczasowy ale juz niestety zostalam wymeldowana.prosze o wiadomosci na e-mail: paulanman2@o2.pl.Pozdrawiam
Witam nie długo stracę mieszkanie, nie mam pracy a mieszkam z babcią mamą i bratem na 32m2 mieszkania raczej nie dostane ale czy istnieje możliwość dostania coś na po dobie kredytu hipotecznego tylko bez procentów. Coś na start łatwiej oddać tle ile się pożyczyło niż dwa razy więcej.Pozdrawiam
Witam mam taką sprawę Mieszkałem kiedyś z rodzicami na mieszkaniu rodziców ale przyszedł czas taki że się rozwiedli i mieszkanie sprzedali mój ojciec mieszka w Krakowie ze swoją nową żoną i jej synem a ja nie miałem wyjścia miałem babcię w Krakowie sprzedała tam mieszkanie i przeprowadziła się do Dąbrowy Górniczej ale teraz mam taką nieciekawą sytuację że moja babcia jest barszo chora psychicznie i jej siostra chce przejąć to mieszkanie i dać moją babcię do domu starców to mieszkanie co mieszkam u babci jest przepisane po śmierci na moją siostrę z czasem znajdę się na lodzie i nie wiem co zrobię zarabiam ok 1000zł i ciężko mi wynająć mieszkanie teraz się czuję jak bym siedział na minie bo z czasem mogę trafić pod most:(:(
Musisz złozyć papiery o mieszkanie komunalne....
To potrwa parę lat...'
Ralfl@wp.pl
[cytat]
Prosze napisac po kolei gdzie z czym sie udac aby sie starac o mieszkanie.? do jakiej instytucji? jakie dokumenty itd .. jeżeli ktoś wie to proszę opisać ..
[/cytat]
Po kolei dla matołków :]
1.)z urzędu pobiera się dokument o nazwie "wniosek na mieszkanie"
2.)Wypisujesz wszelkie bzdety czyli z kim się starasz o mieszkanie czy sam itd.
3.) udajemy się z nim do administracji w której wypiszą nam ilość osób zamieszkujących i metraż.
4.)kolejna instytucja to jest zakład pracy który wpisuje ci zarobek na tym formularzu.
5.)No i oczywiście motywujesz wniosek dlaczego chcesz otrzymać mieszkanie i możesz nawet zaznaczyć w jakim regionie(dzielnicy).
--------------------------------------------------
od czego zależy czy dostaniesz mieszkanie już tłumaczę :)
1.)od zarobków
-jeżeli sam się starasz o mieszkanie nie możesz przekroczyć najniższej krajowej czyli te 1688 zł z groszami brutto.
- jeżeli znów starasz się z kims np.kobietą /dzieckiem to zarobek na jednego członka rodziny nie może przekroczyć 840 zł brutto.
---------------------------------------------------
2.)Od metrażu i ilości osób zamieszkujących.
lokal socjalny - należy przez to rozumieć lokal nadający się do zamieszkania ze względu na wyposażenie i stan techniczny, którego powierzchnia pokoi przypadająca na członka gospodarstwa domowego najemcy nie może być mniejsza niż 5 m2, a w wypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego 10 m2, przy czym lokal ten może być o obniżonym standardzie,
lokal zamienny - należy przez to rozumieć lokal znajdujący się w tej samej miejscowości, w której jest położony lokal dotychczasowy, wyposażony w co najmniej takie urządzenia techniczne, w jakie był wyposażony lokal używany dotychczas, o powierzchni pokoi takiej jak w lokalu dotychczas używanym; warunek ten uznaje się za spełniony, jeżeli na członka gospodarstwa domowego przypada 10 m2 powierzchni łącznej pokoi, a w wypadku gospodarstwa jednoosobowego - 20 m2 tej powierzchni,
powierzchna użytkowa lokalu - należy przez to rozumieć powierzchnię wszystkich pomieszczeń znajdujących się w lokalu, a w szczególności pokoi, kuchni, spiżarni, przedpokoi, alków, holi, korytarzy, łazienek oraz innych pomieszczeń służących mieszkalnym i gospodarczym potrzebom lokatora
Dla osoby niepełnosprawnej dolicza się 10 m2.
najlepiej zapytać w urzędzie miasta lub administracji.
--------------------------------------------------
Za wszystko dostajesz punkty i jesteś wciągany na liste oczekujących ilość pkt zależy właśnie od wcześniej wymienionych rzeczy i nie tylko patrz pkt następny.
3.)Mniemanie i motywacja.
-Szybciej otrzymasz mieszkanie gdy obecne nie jest zadłużone (za zadłużenie odejmują punkty)
-Dodają znów za to jeżeli chcesz mieszkać w swojej dzielnicy.
-To że np. tatuś jest alkoholikiem i robi awantury czy coś ich to nie interesuje musi być wszystko na papierze czyli dokument z sądu/policji lub innej instytucji która jest w stanie zaświadczyć o takiej sytuacji.
- Gdy mieszkanie jest zawilgocone / zagrzybione lub posiada inne wady zagrażające życiu lub zdrowiu a masz na to potwierdzenie instytucji typu np inspekcja sanitarna lub inspektoratu budowlanego to też zwieksza twoje szanse.
- mops czasami pomaga w załatwieniu spraw lokalowych ale jest to tak często jak wygrana miliarda w totka :/
to tyle jak coś pominołem to wybaczcie :D
a zapomniałem dodać iż w każdym urzędzie miasta instytucje lokalowe rządzą się swoimi prawami
tzn. w jednym mieście nie możesz przekroczyć danej kwoty aby dostac mieszkanie a w innym musisz zarabiać jak najwiecej by szybciutko dostać :D
i ps. ile się czeka na mieszkanie :] można nawet i 15 lat zależy jak kto sobie skrobie wystarczy nachodzić , dzwonić , listy wysyłać aż w końcu będą cię mieli dość i dla świętego spokoju dadzą ci to mieszkanie :] pozdro
Podpowie mi ktoś jakie i jakzałatawić mieszkania lubin? bowłasnie próbowałem ostatnio otym poczytać i nic nie moge znakeźć. CO I JAK?
Witam serdecznie,
Prawie 35 lat mieszkałem razem z rodziną w swoim mieście. W związku z faktem, że się pokłóciłem z rodziną, poszedłem się wymeldować w urzędzie miasta. Teraz wynajmuje stancje i nie mam nigdzie meldunku.
Czy mogę ubiegać się o mieszkanie komunalne w swoim mieście, gdy nie mam wogóle meldunku?
Witam, Piszę to świadectwo, bo jestem bardzo wdzięczny za to, co firmy UniCredite Finanse zrobił dla mnie i mojej rodziny. Kiedy myślałem, że nie ma nadziei, kwota pożyczki od 170.000 ? firmy przyszedł i zrobić moja rodzina czuje, że żyje jeszcze pożyczając nam pożyczki na bardzo niskim oprocentowaniu w wysokości 2%. Cóż, zostały poszukiwania pożyczki uregulować swoje długi w ciągu ostatnich trzech miesięcy, wszystko poznałem oszukany i wziął moje pieniądze, aż wreszcie spotkał zesłał kredytodawcy. Nigdy nie myślałem, że nadal istnieją oryginalne poĹĽyczkodawcy w internecie, ale ku mojemu zaskoczeniu dostałem pożyczkę bez marnowania dużo czasu. Tak więc, jeśli są tam szuka kredytu dowolnej ilości, chciałbym poinformować was email Mrs.Grate Elita poprzez: (bankcredit@inbox.lv)
777 # Rzym Train Station Road, Włochy Tel: +393512646127
Pozdrowienia,
Mrs.Jenlan
Witam. Chciałabym się dowiedzieć jak wygląda sytuacja starania się o mieszkanie w Kędzierzynie-Koźlu. Nie jest to moje rodzinne miasto, dlatego nie jestem tam zameldowana. Czy muszę być zameldowana w KK jeśli chcę się starać o mieszkanie? Jakie są wymogi co do tego (np. wysokość dochodów etc)?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi. :)
Najłatwiej jest otrzymać mieszkanie w Opolu .Tam można wyłudzić mieszkanie od Gminy za przyzwoleniem. Znam świeżą sprawę jeżeli chodzi o ten temat .Pewien
Pan otrzymał mieszkanie z zasobów komunalnych nie spełniając podstawowych kryteriów ,a mianowicie na dzień śmierci głównego najemcy posiadał on swoje własnościowe mieszkanie ok.65mkw po czym dzień później przepisał je na córkę jako
darowiznę i otrzymał w tempie błyskawicznym ponad 70 metrowe mieszkanie ,w którym
przebywał niespełna dwa lata.
Sprawa dotyczy mojej rodziny ,ponieważ zostaliśmy pozbawieni naszego domu rodzinnego na rzecz tego Pana ,który chwalił się ,że ma znajomości w urzędach
i my tego mieszkania i nie dostaniemy.Posiadam dokumenty potwierdzające stan faktyczny opisanych przeze mnie treści.
Wydział komunalny jest w posiadaniu tej dokumentacji przesłanej do Prezydenta Miasta Opola i powinien sam wszcząć postępowanie z urzędu ,ale chyba niekoniecznie chce. Walczę o sprawiedliwość i równe traktowanie obywateli ,ale przydałoby się wsparcie społeczeństwa żeby nie zamieciono wszystkiego pod dywan.
Ja nie wiem czy wgl opłaca sie wynająć na 4 miesiące lokum, ciekawe ile to będzie koszkować
Witam a jezeli nie spelniam warunkow I musze w jednym pokoju mieszkac z mama I ojcem alkocholikiem I z mezem i 2 dzieci malymi a moj maz jest zameldowany gdzie indziej u swojej matki ale nie ma tam nawet swojego pokoju a wojt gminy stwierdzil ze jak jest tam zameldowany to nie nalezy mi sie mieszkanie i nie sprawdzil jak ja zyje tez mnie urzad olal wiec mam do was pytanie gdzie mam pojsc zeby zrobic wstydu swojej gminie
Witam ja sie staram o mieszkanie i distalam pismo ze mam 11 pkt ale jestem wykluczona z listy mieszkan a nie mam na pismie na pisane mamy maly metraz bo 1 pokoj kuchnia z aneksem prysznica i spulna ubikacje z sasiadami a mam 2 chlopakow i z mezem sie staramy o mieszkanie bo nie da sie tu mieazkac grzyb w domu piec kaflowy do wymiany i nie wiem co dalej mam robic az chce sie plakac
WITAJCIE JESTEM SAMOTNĄ MATKĄ UCIEKŁAM OD MĘŻA ALKOHOLIKA NIEMIAŁAM GDZIE SIĘ PODZIAĆ WIEC ZŁORZYŁAM PODANIE O MIESZKANIE KOMUNALNE DOSTAŁAM ODP OKRES OCZEKIWANIA NA TAKIE LOKUM OD8 DO 10 LAT HAH HA HA NIC WIEC NIE POZOSTAŁO TYLKO ICH WYŚMIAĆ
witam sedcznie mamy dzieci 2 mieszkamy w domku rodzinnym z teśowł chciałam się jak się pisze taki na mieszkanie pozdrawiam
To jest jakaś kpina, mieszkania należą się chyba tylko tym co dobrze kombinują, alkoholikom i niewiadomo komu jeszcze, a także ludziom którzy są biedni jak myszy, mam koleżankę, która sytuację swoją ma trudną ale jeżeli chodzi o mieszkanie to się jej nie należy bo uwaga za dużo zarabia... jest po rozwodzie, bez meldunku samotnie wychowuje syna, pracuje sprzatajac przychodnie. Mieszka kątem u Pani która jej pomaga, przyjęła ją do siebie dopóki sobie czegoś nie znajdzie, na wynajem nadzwyczajnej w świecie jej nie stać, mieszkanie z urzędu jak już pisałam się jej nie należy, teraz chyba najlepiej jakby się zwolniła to miałaby duże szanse jako bezrobotna, bezdomna i samotna matka. Brak słów mi. Jak tu żyć godnie? W obcym kraju ludzie po jakimś czasie mogą starać się o mieszkania i je dostają, a w swoim kraju mogą tylko o tym marzyć, albo oszukiwać by wyjść na swoim.
Mieszkanie to tylko jak się ma znajomości. Jak czytam te bzdury na portalach to mnie śmiech ogarnia. Mieszkam na wynajętym z narzeczoną i dwójką dzieci. Młodszy syn jest niepełnosprawny. Urząd nawet nas na listę nie wciąga bo mimo najniższej krajowej przekraczam dochód. Dlaczego? Bo ktoś zapomniał że wysokość dochodu na osobę w rodzinie.... A raczej ostatnia aktualizacja wysokości była w 2011roku i kryterium dochodowe mnie wyklucza. Niestety mają takie prawo aby nie zmieniać i leżę i kwicze. Dostają alkoholicy oraz ci co z paki wyszli. Do mediów się to nawet nie nadaje bo nikt się nie odzywa. Polska ha ha.
Alkoholikom i kryminalista też się należy bardzo dobrze że są takie mieszkania ????
Ją jestem zakwalifikowana poza wszelką kolejnością. Ciekawe ile teraz będę czekac
Jestem w trudnej sytuacji jestem matką samotnie wychowująca syna z rodziną nie mam kataktu mieszkam u znajomych ale na dłuższą metę nie mogę tak chciała bym mieć swoje 4sciay dziecko co roku zmienia szkole bo nie mam właśnie ego lokum gdzie mam iść o pomoc .Czy mogę iść do pa i burmistrz z zapytaniem czy dostanę mieszkanie dla mnie i mego synka błagam o jaką kolejek pomoc.
Witam ja staralam się z mężem 3 Y i odmowa ze względu na dumy metraż u mamy .teraz składa mam o mieszkanie do remontu to za mały dochud????to ile my musimy mieć kasy żeby Państwo nam dało zenada biedni nie mają nic a bogaci na tym zyskują ????
Witam mam pytanie jakie musze warunki spełnić abym mogła starać się o mieszkanie z państwa mam dwoje dzieci 16/i 15 skończone i nie mam własnego konta musze wynajmować od prywatnych osób oczywiście płacę komuś duże pieniaczki nie mając nic tylko chwilowym dach nad głową i wieczny strach i nie pewność co będzie jurto!!!Już nie chodzi mi teras o mnie czy męża ale o przyszłość dzieci ja mam 36 lat mąż 38 i wiecznie na walizkach bez poczucie jakiej kolejek pewności że dzieci będą miały swój własny kad i chociaż odrobinę poczucia ze mamy swoje M1 Niestety żyjemy w takich a nie innych czasach ze swoj rodak obywatel nie mam nic pomocy wsparcia i tep!!!!nie mamy nic oprucz obywatelstwa Polskiego i to by było na tyle !!!!Nie stety nie jestem ja sama z takim problemem większość naszych obywateli jest na moim miejscu ewentualnie któryś rok z rzędu lat czeka na mieszkanie i dlej jest wielkiej nie wiadomej nie ważne że nie mam warunków i pieniędzy na własny zakup !!!! Ale chyba tylko u nas tak jest że państwo pozwala nie interesuję się nami normalnie wedle konstytucji Państwowej to każdy obywatel musi mieć mieszkanie i chociasz odrobine poczucia ze jesteśmy i żyjemy !!! A nie tylko wegetacją i poniżanie proszenie sie o kawałek dachu !!!!Bardzo mocno przepraszam za mój referat ale szlak mnie trafia że muszę się żalić tu na portalu !!!!Zdaje sobie sprawę że ne będzie żadnego odzewu ani pomocy ewentualnie krytyka !!!! Bo do tego każdy jest pierwszy !!!A ja przynajmniej mogłam chociaż trochę się wyładować!!! jeszcze raz przepraszam za wszystko i życzę wszystkimi zdrowych spokojnych i wesołych świąt ????
Mnie również urząd miasta w Lęborku olał. Byłam z 3 razy w urzędzie i za każdym razem że mi się nie należy bo jestem domniemanym współwłaścicielem z ćwiartki mieszkania 1/4. Przeważająca część ma tata tego mieszkania. Z kolei mojego męża część mieszkania tj 1/4 również z ćwiartki mieszkania jest zajęta przez komornika. Mam dwoje niepełnosprawnych dzieci, sama też jestem osobą niepełnosprawną a gmina nam odmawia mieszkania. Wynajmujemy mieszkanie ale koszta mieszkania są bardzo wysokie. Zastanawiam się co będzie jeśli skończy się umowa najmu, przy dzieciach niepełnosprawnych leczenie jest drogie, gdzie my się podziejemy, czy gmina wtedy zapewni jakiś lokal zastępczy? My nie mamy na kogo liczyć. My z mężem nie pracujemy że względu że musimy całodobowo zapewnić dzieciom opiekę. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i wie jak dalej postępować?
No to nie wiem co ja zrobię...Z tego co czytam nie chce mi się wierzyć,że uda mi się załatwić cokolwiek,bo... Mieszkamy w 6-tkę.tzn Moja babcia,moi rodzice,mój mąż,ja i dziecko.Nasza trójka mieszka w najmniejszym pokoju,a dziecko chodzi już do pierwszej klasy i nie tylko potrzebuje własnej pzestrzeni,ale też i miejsca do nauki.Wspomnę tylko najsubtelniej jak potrafię... Cały czas nasz (rodziców) autorytet jest podważany,a kiedy w środku nocy w naszym pokoju świeci się światło (nawet to najmniejsze) mamy ,,bezpardonowe odwiedziny,, a na drugi dzień równie ,,subtelnie,, komentowany (dziecko cały czas patrzy i słucha jakich ma ,,wspaniałych,,rodziców... Mogłabym be końca pisać o koszmarnej sytuacji,założyć bloga itp. itd.,ale mimo wszystko to moi rodzice i co mam srać we własne gniazdo ,żeby dostać mieszkanie? Bo czasami myślę i uważam,że tylko opisując prawdę,co i jak się u nas dzieje,to chyba TYLKO I WYŁĄCZNIE ZA TO OTRZYMALIBYŚMY TO MIESZKANIE.Powstrzymują mnie jednak nie tylko skrupuły.że mimo wszystko to moi rodzice,ale też i trudności oraz czas oczekiwania... Kużwa!!! Czy jest choć jedna osoba co może coś mądego doradzić?
Ubiegac sie o mieszkanie komunalne z 3 dzieci jako samotna matka decyzję dostaje odmowne. Obecnie wynajmu.mieszkanie za które dużo place i ciągle mi odpisuje ze mam tytuł prawny do lokalu który wynajmuje.Co mam zrobić?Przecierz musze dzieciom zapewnić jakiś dach nad głową a mieszkanie opłaty są ogromne.Pomozcie6
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?