Kazus - kontrola - forum prawne

Czy ktoś mógłby pomóc rozwiązać ten kazus, nie wiem jak go ugryźć

W przedsiębiorstwie X rozpoczęła się inspekcja prowadzona przez grupę kontrolerów z Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Inspektorzy zażądali wstępu do pomieszczeń, w których przechowuje się komputery pełniące role serwerów. Ponieważ wydarzenia mają miejsce w okresie urlopowym w siedzibie przedsiębiorstwa obecny jest tylko informatyk. Nie mając instrukcji od swoich przełożonych nie chce podjąć decyzji o wpuszczeniu inspektorów UKE do serwerowni. Inspektorzy powołując się na art. 200 ustawy z dnia 16 lipca 2004r. Prawo telekomunikacyjne i dowodząc kompetencji do kontroli wszelkich aspektów prowadzonej działalności telekomunikacyjnej przełamują w końcu opór informatyka. Po upływie kilku dni jest gotowy protokół kontroli, z którego wynika, iż nakłady czynione przez firmę X ? jako przedsiębiorstwa mającego status pozycji dominującej ? na sieć informatyczną (ze środków pochodzących z budżetowych dotacji celowych) są zbyt duże w stosunku do odnoszonych z rozbudowy sieci korzyści rynkowej i społecznej (zbyt mała liczba nowych abonamentów), a także nie dopełniono przepisów ustawy w zakresie ochrony danych osobowych abonentów. Po powrocie z urlopu kierownictwo firmy ustosunkowało się do zarzutów sformułowanych w protokole pokontrolnym. Jednak mimo to na przedmiotowe przedsiębiorstwo została nałożona kara pieniężna w wysokości 500 000zł. Od decyzji nakładające powyższą karę firma X złożyła odwołanie, a w obliczu jego nie skuteczności skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Pytania pomocnicze:
Z jakim rodzajami kontroli mamy do czynieni w tym kazusie?
Czy w powyższym stanie faktycznym prawidłowo spełniły się cechy kontroli? Uzasadnij swoje zdanie.
Jakie kryteria kontroli zastosowali inspektorzy UKE?