Negatywna opinia w Internecie- Co za to grozi - forum prawne

Bardzo proszę wszystkich o poradę. Wstawiłam taki post do Internetu jak na załączonych zdjęciach by ostrzec dziewczyny jak zostałam skrzywdzona robiąc makijaż perm. Ust. Wszystko co napisałam jest prawda,nie użyłam wulgarnych słów ani danych osoby o której pisałam.jedynie adres. Jestem straszona teraz przez ta panią prawnikiem i mam dwa pyTania
- czy mogę ponieść jakieś konsekwencje tego co napisałam?
- czy to ja mogę zgłosić to gdzieś i oczekiwać zadośćuczynienia za starty psychiczne i wizualne?
Oto mój post do którego dodałam kilka zdjęć ust :
??????Serdecznie NIE POLECAM????????
Medical line micropigmentation - Pruszcz Gdański ul.Cicha 6

Zapisałam się jako modelka na makijaż permanentny ust pod okiem szkoleniowca. Zapytałam 2 razy,czy osoba wykonująca zabieg jest odpowiednio przeszkolona. Oczywiście, jest po prawie rocznym kursie proszę się nie bać. Taką dostałam odp. To co zobaczyłam po zabiegu przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Usta były mega spuchnięte i mega przerysowane !! zapewniano mnie ze opuchlizna zejdzie, wszystko będzie ok. To była najgorsza wizyta u kosmetyczki w moim życiu !! Usta z dnia na dzień wyglądały coraz gorzej.Nie trzeba być fachowcem by zobaczyć ze były po prostu bardzo przerysowane.Sama właścicielka - bardzo niesympatyczna, pretensjonalna osoba.W życiu nie spotkałam się z takim traktowaniem klienta. Na sam koniec usłyszałam że : usta nie wyglądają źle, mogło być gorzej, może kursantka miała gorszy dzień, w dodatku :
- zabieg miał być wykonywany pod okiem szkoleniowca - nie do końca tak było.
-osoba wykonująca zabieg po namalowaniu konturu nie pokazała mi go do zatwierdzenia.(Może gdybym zobaczyła to wcześniej, uniknęłabym tego dramatu)
- dostałam zapewnienie od właścicielki ze osobiście dokona korekty ust, po ponad miesiącu zostałam odesłana do innej Pani która usunęła mi to laserowo.
PODSUMOWUJĄC : Liczyłam ze usta mogą nie być idealne ale gdyby szkoleniowiec cały czas był obecny podczas pigmentacji mogłoby to wyglądać zdecydowanie lepiej, i nie chodzi o marne 150 zł. tylko o to co miałam na twarzy przez ponad miesiąc i o kompletnie nieprofesjonalne podejście samej właścicielki do klienta. W życiu nie spotkałam bardziej niemiłej osoby, a chyba nie tak powinno być....
Obejrzyjcie zdjęcia i sami wyciągnijcie wnioski. Być może nie jestem jedyną pokrzywdzoną osobą przez ten salon.

* nie będę wdawać się w żadne przepychanki słowne które na pewno pojawią się pod tym postem. Post ma być tylko ostrzeżeniem.