Forum prawne

nie chcą płacić gdzie się zgłosić? - forum prawne

może opisze najpierw całą sytuacje. W listopadzie zaczalem prace jako programista, z ówczesnym dyrektorem bodaj od kadr, sie umówiłem na prace na okres probny za 700 zl a jesli sie sprawdze po okresie probnym 1100 zl (mowa o polowie etatu, ale on mowil ze ujmie sie to w "umowie o zlecenie" platnej w ratach). Okres probny sie skonczyl dyrektor ds. kadr sie zwolnił, wiec rozmawialem z kierownikiem dzialu programowania ktory sie zgodzil bez pytania na owe 1100 zl (caly czas mowa o netto), oczywiste wydaje mi sie ze zarowno on jak i wcezsniejszy dyrektor konsultowali to z glowna dyrektorka. Na umowe czekalem, caly czas na zasadzie "bedzie za tydzien co tydzien" ale sie nie doczekalem, placone mi bylo z opoznieniem ale placone, w maju dostalem wyplate za kwiecien ale juz nie 1100 zl tylko 700 zl bo owy kierownik rowniez sie zwolnil i dyrektorka stwierdzila ze ona nie wiedziala o zadnej mojej podwyzce (choc nie moze tu byc mowa o podwyzce tylko umowiona kwota "wlasciwa" a nie za okres probny), lecz ksiegowa gwarantowala ze przy nastepnej wyplacie bedzie to wyjasnione i "odda" mi 400 zl nieprawidlowosci. Wyplaty sa 10 za poprzedni miesiac, w czerwcu za maj nie dostalem juz nic, od 1 lipca pracuje u nowego pracodawcy a oni nie kwapia sie rowniez zaplacic za czerwiec. W wyniku tego brakuje za kwiecien 400 zl oraz wyplat za maj i czerwiec 2200 zl, ostatnio sie dowiedzialem ze ludziom co sie zwolnili i nie maja umow ona (dyr.) juz nie placi. Swiadkow ze tam pracowalem paru bym znalazl, rowniez uwazam (chociaz nie jestem pewien) ze ww. zwolnieni dyrektor i kierownik by poswiadczyli, czy jestem w stanie cos wywalczyc na drodze sądowej i jak by to wyglądało? bardzo prosze o pomoc bo jestem załamany (ta praca nie była "dorabianiem" tylko szło na opłaty etc. które "stoją") Dodam, że pare rozpraw dyr. juz ma na głowie choc tu konkretów nie znam.

Odpowiedzi w temacie: nie chcą płacić gdzie się zgłosić? (3)

spróbuj może najpierw ustalić jak byłeś zatrudniony: a/ na umowe zlecenie, b/ na umowę o pracę, c/ na "czarno" Jeżeli A to sąd cywilny Jeżeli B to sąd pracy i/lub inspekcja pracy Jeżeli C to sąd pracy, inspekcja pracy, US, ZUS,

Poproś pracodawcę o wypłacenie Twoich należności, podaj konkretny termin i poinformuj go, że jeśli tego nie zrobi w nakazanym terminie to kierujesz sprawę do sądu pracy, PIP, ZUS I US. Powinno zadaiałać, ponieważ pracodawcy się nie opłaca kontrola PI, ZUS czy US.

Przeczytaj jeszcze raz umowę o pracę, czy jest tam cokolwiek wspomniane o 1100 zł zamiast 700, jeśli nie, to może masz chociaż nagranie tej rozmowy - ustna umowa jest również ważna, ale musisz ją uwiarygodnić. Zeznania świadków, np. zwolnionego dyrektora są nic nie warte - może zeznawać na twoją korzyść z zemsty, ze musiał odejść z tamtej firmy. Prawdopodobnie jednorazowa dopłata do 1100 zł była zaksięgowana jako premia uznaniowa, a wówczas, jeśli nie jest ona objęta ani regulaminem, ani umową o pracę przed Sądem pracy nie masz żadnych szans. Pamiętaj - to ty musisz przekonać za pomocą wiarygodnych dowodów Sąd, że należność ci się należy. ------------ reasumując - nic na gębę, no w ostateczności na dyktafon, bo później nie masz żadnych możliwości odzyskania czegoś, co niby ci się należy, ale nikt nie może ci poświadczyć, jaka jest podstawa tego "należenia się". Możesz iść do Sądu Pracy, ale na wygraną raczej nie licz. Jeśli Sąd się wkurzy, że bez dowodów przychodzisz z pozwem, to może wyjątkowo obciążyć cię kwotą zastępstwa procesowego (radcy prawnego) pozwanego, czyli twojej firmy. ------------ Na twoim miejscu raczej, o ile chcesz tam dalej pracować starał bym się negocjować.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika