Niesłuszny mandat za brak biletu i odwołanie - forum prawne

Witam, mam 18 lat, wczoraj tj. 13.11.2018 jechałam autobusem do szkoły, tak jak bardzo często, jednak byłam spózniona więc musiałam przebiec większy odcinek do przystanku, ostatnio chorowałam więc po wejściu do autobusu zrobiło mi się słabo, wsiadłam na pierwszym przystanku linii autobusu, usiadłam obok biletomatu by zaraz kupić bilet. Po chwili podszedł do mnie starszy pan, jak po chwili zrozumiałam, chciał zebym kupiła mu bilet, ponieważ sam nie potrafi, gdy próbował mnie o to poprosić, mówił strasznie niewyraznie i najpierw nie wiedziałam o co mu chodzi, rozglądał się, więc się odwróciłam i zobaczyłam kontrolera biletów, kupiłam panu bilet przez barierkę, ponieważ tak jak wspomniałam siedziałam obok biletomatu więc wystarczyło wstać. Kupiłam bilet, wyciągnełam kartę kredytową by kupić własny jednak podszedł do mnie kontroler biletów mówiąc "nie ma,dowód" i wystawił mi mandat o wysokości 153zł, zarówno ja jak i pan któremu kupowałam pierwszy bilet probowaliśmy panu wytłumaczyć sytuacje jednak ten stwierdził ze nie jest to ważne. Dzwoniąc do biura, okazało się że akurat był tam owy pan i powiedział ze siedziałam, gdy go zobaczyłam zerwałam się żeby kupić bilet. Do autobusu na moim(pierwszym przystanku wsiadłam o godzinie 8:52 a mandat został mi wystawiony o godzinie 8:56, dodam że nie podpisałam owego mandatu. W biurze stwierdzili, że sprawdzą sytuację na monitoringu. Jutro idę wysłać odwołanie. Myślicie że mam szanse na uniknięcie zapłacenia(według mnie niesłusznego) mandatu?

To nie jest mandat, spokojnie.

Szansę natomiast ciężko ocenić, być może monitoring pomoże. Ciężko wywróżyć z fusów w tym momencie. Wielu pasażerów ma przeróżne wymówki i zwyczajnie może Pani zostać potraktowana jak kolejny oszust, który się tłumaczy.