Obrona konieczna - jak z ofiary stałem się sprawcą - pomocy!! - forum prawne
Witam,
mam ogromny problem. Otóż w poniedziałek zostałem na osiedlu zaatakowany przez dwóch wyrostków, znam ich, bo mieszkają kilka bloków dalej. Chcieli ode mnie wyciągnąć kase, ja się nie dałem, więc zaczęli mnie bić i kopać. Więc ja się zacząłem bronić, jednego kopnąłem w kolano, a drugiego powaliłem. Chodzę od kilku lat na lekcję krav magi, więc taka sytuacja to dla mnie nie problem. I co mnie wczoraj spotkało? Otóż zapukał do moich drzwi dzielnicowy i okazało się, że tych dwóch gnojków oskarżyło mnie o to, że ich zaatakowałem i pobiłem, na dodatek chciałem zabrać im rzekomo pieniądze i telefony. Z ofiary stałem się sprawcą. Co mi za to grozi i jak się bronić przed tym absurdem?
Odpowiedzi w temacie: Obrona konieczna - jak z ofiary stałem się sprawcą - pomocy!! (1)
Należało zaraz po zajściu zawiadomić policję o całej sprawie, teraz będzie o to trudniej, ale może lepiej późno niż wcale. Czy byli świadkowie tego zdarzenia, którzy mogą potwierdzić, co stało się rzeczywiście. Sugeruję poszukać adwokata specjalizującego się w prawie karnym i poradzić się u niego, co z tym dalej robić. Przypuszczam, że podał Pan dzielnicowemu swoją wersję wydarzeń. Co przemawia za Panem, to fakt, że pojedyncza osoba raczej nie atakuje większej grupy, a skoro pobił ich Pan, żeby odebrać pieniądze i telefony, to czemu Pan tego nie zrobił, sokor ich Pan już pobił. Najważniejsze żeby nie wpadać w panikę. Warto też sprawdzić czy napastnicy są już notowani przez policję, bo to obniży ich wiarygodność. Policja musi zawsze sprawdzić takie zawiadomienie, ale nie oznacza to automatycznie, że uwierzy w wersję sprawców.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?