oszukali mnie rodzice - forum prawne

Dwa lata temu wraz z żoną postanowiliśmy zainwestowac swoje środki w dom należący do moich rodziców w Orzeszu. Pare lat temu właściciele rozpoczęli rozbudowę domu o podwyższenie go o jedno piętro z osobnym wejściem gdzie jedno z mieszkań przypadło mojej siostrze z rodzią a dobudowane piętro w stanie surowym przypadło mojej rodzinie. Podstawą naszej decyzji była złożona przez moich rodziców obietnica darowizny wydzielonej części oraz działki na mojego syna Pawła. Rozpoczęliśmy inwestycje zaciągając kredyty na wykończenie mieszkania i uzbrajanie je w media. Inwestycja ta pochłonęła nas prawie 100tyś zł gdzie na ok 70 tyś posiadamy imienne faktury
na zakupiony towar oraz wykonanie usługi. W czasie rozbudowy zebrałem także wymagane dokumenty związane z wydzieleniem tej nieruchomości takie jak opinię rzeczoznawcy majątkowego aktualizację map etc.. gdzie także w znacznej części pokryłem za to koszta mając na względzie przekazania darowizny. W lutym ubiegłego roku wraz z rodziną zamieszkaliśmy w Orzeszu w zakończonym domu gdzie od samego początku rozpoczął się konflikt między rodzicami i częściowo siostrą. Konflikt opierał się na róznicy zdań to znaczy mieliśmy inne zdanie niż chcieli by tego rodzice oraz nacisk z mojej strony dotyczący uregulowania sprawy majątkowej wobec mojej rodziny. Nacisk spowodowany był tym,że na zakończenie budowy zaciągnęliśmy wiele kredytów i chcieliśmy je skonsolidowac w jeden długoterminowy z zabezpieczeniem hipotecznym.
W chwili obecnej ojciec wyparł się ze swojej obietnicy i powiedział że wszystko przepisze siostrze. W padliśmy w kłopoty finansowe komornik zajął nasze pensje, przy tym rodzice gotują nam piekło domowe dając nam do zrozumienia,że najlepiej jakbyśmy im wszystko zostawili i poszli sobie. Znęcają się nad nami psychicznie w ten sposób, że boimy się wyjśc na ogród bo wiąże się to z dotkliwymi komentarzami nie może nas nikt odwiedzic bo przecież jesteśmy tylko ?niechcianymi lokatorami?.Rodzice na pokaz ogarniają miłością jedynie wnuki mojej siostry robiąc przy tym przykrośc mojemu dziecku które zostało przez nich odrzucone. Nie dajemy już rady życ w tym domu które stało sie gettem.
Wracając do meritum sprawy chcielibyśmy z zona odzyskac swoje zainwestowane pieniądze i opuścic ten toksyczny dom jak najdalej. Zaczac nowe życie w normalnym środowisku.

Proponuję udać się z tym problemem do adwokata. To się raczej bez sądu nie obejdzie, więc adwokat będzie Wam potrzebny. Dopilnujcie, żeby nie zniknęły dowody na poniesione koszty.

Popieram przedmówcę. Zbieraj dowody i do sądu. Mogę ci polecić adw. który kiedyś prowadził moją sprawę Piotr Meller 502-199-050. Bardzo rzeczowy i profesjonalny. Byłem zadowolony z jego usług i dlatego teraz jak mogę to go polecam. Swoją drogą nieźle Cię urządzili Twoi rodzice. Jest takie powiedzonko z rodziną najlepiej na zdjęciu i to się chyba sprawdza. Powodzenia.

Ty chłopie chociaż masz faktury imienne .Mam podobną historię tylko że sądownie nie można nic poradzić bo moja teściowa jest tak przebiegła jak modliszka .Kilka lat temu prosiła nas żebyśmy się przenieśli do jej domu bo nie jest w stanie sama go utrzymać ze swoim partnerem .Warunek był taki że w zamian za przepisanie połowy domu i działki na męża mamy wybudować przybudówkę dla nieżonatego wtedy brata .Tak samo jak ty zaciągnęliśmy kredyt ,pozbyliśmy się wszystkich oszczędności a ona w tajemnicy zapisała cały dom na brata mojego męża .W ogóle nikt z nich nie poczuwa się do tego żeby oddać nam pieniądze ,wręcz twierdzą że mamy cały dół domu to czego jeszcze od nich chcemy .Faktury za projekt i materiały wszystkie brałam na teściową żeby odpisac to od podatku tak nas zbajerowała .W tej chwili brat męża jest już żonaty i urodził mu się syn.Teraz dla teściowej liczy się tylko rodzina szwagra a nas najchętniej by się pozbyli z domu .Im się nadskakuje a nas najlepiej tylko zagonić do roboty .Jestesmy tak samo w kropce i nie wiemy co robić.Współczuję twojej rodzinie ja nie myślałam że tacy ludzie chodzą po ziemi.