Forum prawne

Podział majątku- rozstanie w konkubinacie - forum prawne

Rozstanie w konkubinacie - czy będę musiała wynieść się z dziećmi z mieszkania w ktorym mam część udziałów?
Streszcze sytuacje .
Zaczęłam pracować w firmie pana X , byłam jeszcze mężatką,  on też miał żonę . Bez doświadczenia,  świetnie sobie radzilam,  podpisywalam umowy itp. Zakochalismy się w sobie , ja się rozwiodlam on też.  Zamieszkałam z synem z pierwszego małżeństwo w jego mieszkaniu. On prowadził firmę ja w niej pracowałam,  w tym czasie zmarł mój tata miałam ciężki czas , zaczęło się psuć między nami , przylapalam go na zdradzie dwa razy . Chwile pozniej zaszlam z nim w ciążę,  było pięknie-on mi się oświadczył. W między czasie po śmierci taty , A wcześniej samobójstwie mamy odziedziczylam z bratem mieszkanie , że wzgl na źle wspomnienia od razu sprzedalismy mieszkanie. Żeby nie płacić podatku za moja część kupiłam udziały w mieszkaniu pana X- 60 tyś zł (wartość mieszkania około 200 tyś). W czasie ciąży coraz mniej byłam w firmie , kiedy urodziłam przestałam pracować. Oczywiście otrzymywała świadczenia w ciąży,  za które kupowałam jedzenie,  rzeczy dla dzieci itp.
pan X opłacał czynsz i media. Kiedy młodsze dziecko podroslo (2latka) postanowiłam wrócić do pracy , niestety nie odnajdowalam się w firmie pana X,  wypadlam z obiegu kiedy byłam w domu (branża w której trzeba się orientować, ciągle się coś zmienia - mi bez odpowiedniego wykształcenia po takiej przerwie było ciężko wrócić). Pan X zaproponowal żebym poszła na studia i otworzyła swoją firmę (takie zabezpieczenie dla nas że jak jedna nie pójdzie to będzie druga w innej branży). Skończyłam  studium kosmetyczne , niestety nie czułam się na siłach na otworzenie nowej firmy (same studium w tej branży bez doświadczenia- raczej słabe zaplecze na otworzenie własnej firmy) . Wtedy znów zaczęło się między nami psuć wszystko musialo być jak on chce , nie miałam prawa do własnego zdania,  kłótnie o moje pierwsze dziecko i jego kontakt z ojcem , panu X było trudno zaakceptować że mój syn ma jeszcze ojca który też ma prawo o nim decydować. Znalazłam prace w najlepszym zakładzie kosmetycznym w mieście (idealne miejsce żeby nabrać doświadczenie w wielu dziedzinach kosmetyki , najnowsze maszyny , doświadczeni pracownicy ) byłam szczęśliwa że udało mi się zdobyć ta pracę . Dobre zarobki itp. Niestety życie z X zaczęło zamieniać się w koszmar. W dodatku pan X zakupił dla nas mieszkanie. KREDYT hipoteczny został zaciągnięty na niego- to był gwóźdź do trumny.  Było coraz gorzej , przemoc psychiczną nade mną  się nasilala, mocniej i mocniej.  W końcu doszła przemoc fizyczna - powiedziałam sobie dość nie chce tak żyć.
Problem w tym że nie mam gdzie iść,  zarabiam około 1500 tyś brutto, do tego 500 plus i alimenty na pierwsze dziecko. Trudno było by mi coś wynająć ,  zresztą mam udziały w mieszkaniu w ktorym obecnie mieszkamy , nie mogę ich wycofać bo nie minęło 5 lat i musiałabym zapłacić podatek. Jestem też z dziećmi tam na stałe zameldowana. W czasie w ktorym prowadziłam dom i nie pracowałam (trochę pomagałem w firmie) A potem zaczęłam pracować i wszystkie moje pieniądze (500 plus , alimenty i wyplata) szły na utrzymanie domu jedzenie , lekarzy , lekarstwa dla dzieci , ubrania . Pan X zaoszczędzil,  kupił jeszcze jedno mieszkanie na wynajem , samochód- wszystko na niego. Co miesiąc opłacał ratę kredytu (na niby nasze mieszkanie- ale wszystko na niego), do tego płacił czynsz i media ok.550 zł na miesiąc plus prywatne przedszkole dla naszego dziecka (bo chciał żeby chodziło do prywatnego nie publicznego) .
W sierpniu mamy odebrać nowe mieszkanie, nie chce się tam wprowadzać ,  chce odejść od niego - do tego pan X zacząl przyjmować amfetamine (regularnie znajdowałam w jego rzeczach).
Przemoc psychiczną zaczęła się nasilac, do tego przemoc fizyczna się zaczela  zaczęłam nagrywać te sytuacje,  poszłam do psychologa. On zasypywal mnie mailami z ciągłymi pretensjami itp .
NIE chce nic od niego , chce poprostu odejść,  tylko.musze mieć gdzie mieszkać. Jak moge prawnie uzyskać prawa do mieszkania w ktorym mam udział i jestem zameldowana?
On może iść mieszkać do nowego mieszkania, jest zabezpieczony finansowo i stać go. Mnie stać na utrzymanie starego mieszkania. Jakie mam prawa co mogę zrobić? Jestem gotowa również notarialnie zadeklarować się że będę mu co miesiąc płacić np 300 zł żeby wykupić jego udziały i mieszkanie w całości przeszło na mnie. Proszę o pomoc!!!!

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Podział majątku- rozstanie w konkubinacie

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika