Polisa posagowa PZU - sprawa w sądzie

Witam, jak to zwykle u wszystkich bylo w tej sprawie PZU zaproponowalo mi smieszne pieniadze, poszedlem wiec do adwokata ktory odrazu mi powiedzial ze trzeba zalozyc sprawe. Wyliczyl mi ze mozna wywalczyc 11600 pln. Oczywiscie sie zgodzilem. Zaplacilem koszty sądowe i adwokat powiedzial ze napisza pozew i kieruja go do sadu, a ja mam czekac na list w skrzynce z informacja kiedy sprawa. A teraz moje pytania: czy w momencie skierowania pozwu i zaplaty za koszty sadowe sąd odrazu wyznacza termin sprawy? jak dlugo trzeba czekac na sprawe? czy przedstawiciele Pzu czesto odwoluja sie od decyzji sadu o wyznaczone kwocie do wyplaty? Z gory dzieki za odpowiedzi. Pozdrawiam

Vitam 1. Na rozprawę czekać trzeba jak zwykle przy innych sprawach. Jeśli jest to Warszawa, to ok. 3-4 mscy. 2. Koszty wylicza Sąd od razu. ok. 8% wartości sporu. 3. Sprawa może się ciągnąć ok. 2 lat. Ale opłaca się, bo koszty pokrywa przegrywający. To samo z odsetkami. WAżne wiec, by było to zawarte w pozwie. To samo dotyczy kosztów postępowania sądowego i innych.