Forum prawne

Pomoc ojcu.

Prośba o pomoc w sprawie:

Poznał dziewczynę i przez 2 lata żyli w przysłowiowym konkubinacie. Wszystko było dobrze, kochali się. W między czasie urodził im się syn. Od początku myśleli o ślubie ale jakoś się nie złożyło. Ale jednak po 2 latach razem zdecydowali się na ślub. Wszystko odbyło się jak należy i zostali małżeństwem. Wszystko było pięknie gdzieś do (to jest tylko domysł bo prawdy nie poznał) 4 miesiąca. Właśnie wtedy zaczęły się problemy. I co zrobiła żona? Zamiast porozmawiać z mężem o sytuacji jaka powstała. Rozmawiała i opowiadała wszystkim w koło ale chyba jakoś jej wyleciało z głowy żeby w pierwszej kolejności porozmawiać o tym z mężem. Po za tym wpadła na jeszcze lepszy pomysł, poszukam innego. Poszukiwania trwały jakieś 3 miesiące. I w końcu znalazł się ktoś kto oczarował ją. No i niestety mężowi takie rogi urosły że w drzwiach się ledwie mieścił. Wszystko układało się pomyślnie do momentu gdy przez przypadek, chodź bardziej powinno być przez zuchwałość żony. Mąż odkrył prawdę, niestety na ten moment nie pełna prawdę. I teraz nie wiadomo czy przez głupotę czy może przez chęć próby ratowania tego co zostało. Prosił ją żeby się opamiętała. Żona chcąc ratować sytuację przystała na warunki i zgodziła się zerwać wszelkie kontakty. Rzekoma sielanka trwała całe 2 dni. Po 2 dniach poznał prawdziwe plany jakie miała żona. Nie miała zamiaru ratowania związku, ona już planowała jak to zrobić żeby jak najszybciej znaleźć się przy ukochanym. Tylko nie wiedziała że mąż uważa że zaufanie jest ważne ale kontrola nie zawadzi. Gdy odkrył prawdziwy plan żony, ona widząc co się dzieje i że nie uda się kłamać dalej zabrała syna i się wyprowadziła. Mąż po wyprowadzce odkrył dopiero jaka skalę to miało, zdobywając dowody, które przez przypadek dała mu sama żona, postanowił też uknuć mały plan. Napisał i złożył pozew rozwodowy, zabrał powrotem do siebie syna. A w dniu jak się o tym dowiedziała przyjechała przywieść jakieś rzeczy dla syna i miała z nim posiedzieć i pobawić się. Nie widziała syna 2 dni i po niespełna 20 minutach chciała wyjść bo w pokoju który wynajmuje musi wymienić kontakty. Ale gdy się dowiedziała o planach męża, próbowała odebrać dziecko razem z policją. Nie udało jej się tego dokonać a na następny dzień on złożył wniosek o przyznanie opieki nad dzieckiem. Sytuacja wygląda następująco: syn mieszka z ojcem w miejscu zamieszkania i zameldowania obojga. Żona mieszka w wynajętym pokoju. Jak poprowadzić, ułożyć plan działania żeby tym razem dziecko zostało z ojcem. Ojciec bardzo chce żeby syn został z nim. Plan ma taki żeby walczyć do końca, naczytał się trochę o tym pisząc pozew i wniosek. Ale myślę że przydała by mu się pomoc trochę bardziej wyspecjalizowana. I dlaczego kobiety mają górować w statystykach.

2020.8.30 2:56:9

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Pomoc ojcu.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika