Prawo zobowiązań - forum prawne
Jaka jest odpowiedzialność za własne i cudze czyny na tle prawa zobowiązań?
(polkowice)
Odpowiedzi w temacie: Prawo zobowiązań (3)
w przypadku nie wykonania lub nienależytego wykonania zobowiazania dłużnik - wykonawca zobowiązania zobowiązany jest do naprawienia szkody. Dłuznik-wykonawca zobowiązania odpowiedzialny jest jak za własne działania lub zaniechanie osób, z ktorych pomoca zobowiązanie wykonywa.
PROSZE O POMOC SPRZEDAJE SWOJA NIERUCHOMOSC ,SASIEDZI TEZ CHCA SPRZEDAC ALE ZE ICH DZIALKA JEST WASKA WIEC DOSZLISMY DO POROZUMIENIA ZE SPRZEDAMY TE DWIE DZIALKI RAZEM , SASIEDZI PRZYJELI DLUG SPADKOWY NA 1/3 CZESCI TEJ DZIALKI SKLADKI ZUS DLUG SPLACAJA W RATACH DECYZJA ZUS ZNALAZL SIE KUPIEC ,PSZYSZEDL DRUGI I PRZEBIL CeNE NASZYCH DZIALEK ,ZOSTAL PRZEZ NAS POINFORMOWANY ,ZE NA DZIALCE SASIADOW CIAZY HIPOTEKA PRZYMUSOWA MIMO TEGO WYRAZIL ZGODE NA ZAKUP NAWET NAPISAL TAKIE ZABESPIECZENIE SIE ZE JUZ NIKOMU INNEMU NIE SPRZEDAMY cena umowna za wszystko 390000zl PODPIS NASZ I KUPCA BYLO TO 11-05-2006- PONIEWAZ MOJA DZIALKA JEST ZABUDOWANA BUDYNKIEM MIESZKALNYM , I MOIM WSPOLWLASCICIELEM JEST NIELETNIA CORKA ALE MAMY ZGODE SADU NA SPRZEDAZ O CZYM KUPIEC TEZ BYL POINFORMOWANY MUSIALAM KUPIC MIESZKANIE DLA CORKI WIEC ZNALAZLAM MIESZKANIE ale trzeba bylo wplacic zadatek no i zaczol sie horror kupujaca zaczela stawiac mi warunki ,wprawdzie przyniosla zadatek 13000zl ale zaczela cos krecic ja wplacilam zadatek na mieszkanie corki ,podpisalam umowe przedwstepna i wpakowalam sie w klopoty przez nasza kupujaca , zaczela nas unikac ,jest nie slowna co do niej dzwonimy to co innego mowi nie wiem co robic , powiedziala ze ma pieniadze ,pozniej powiedziala ze musi starac sie o kredyt ,a o dzialce sasiadow juz tak jakby nie chciala slyszec powiedziala ze kupi jej znajomy ktory ma z nia jakies uklady i w koncu okazalo sie ze ten znajomy nie kupu bo nie ma pieniedzy ze niby nie dostanie kredytu ale kupujaca powiedziala ze dla zabezpieczenia ze kupia dzialke sasiadow w styczniu 2007r to dadza zaliczke 50000zl i ze wolaca dlug zuz a ze mna podpisze umowe przedwstepna i tak zrobila tylko ze w tym pokwitowaniu zadatku napisala ze uwowa bedzie podpisana 25-05-2006-a 12-06-2006przyniosla mi juz napisana umowe bez uzgodnienia ze mna co kolwiek cena za moja nieruchomosc powinna byc 275000zl a ona napisala 240000zl i powiedziala ze to tylko tak dla banku bo kredyt dostanie na 250000zl ,wiec ja powiedzialam a reszta no i co z sasiadami to zaczela krzyczec na mnie a poniewaz ja jestem po operacji usunieci krtani i nie moge glosno mowic nie chciala nawet mnie wysluchac i powiedziala ze zrezygnuje z zakupu mojej dzialki zabudowanej bo tamta dzialka sasiadow to ja nic nie obchodzi wymusilam na niej zeby napisala mi tokie zobowiazanie ze zaplaci mi wszystkie pieniadze za moja dzialke napisala ale jak jej powiedzialam ze u notariusza musi mi przelac na konto 240000zl a 22000zl gotowka zapisane w akcie notarialnym to sie wsciekla i znow powiedziala ze zrezygnuje z kupna pieniedzy sasiadom nie dala , i co gorsze ze w umowie przedwstepnej ze mna napisala ze do dnia 30-06-2006= lub niezwlocznie po otrzymaniu kredytu bankowego ,a tu mila niespodzianka bo umowe kredytowa mowila ze podpisala juz tydzien temu potem ze dopiero podpisuje 30=06-2006 a czy tak bylo to nie wiem bo nie chciala nam pokazac umowy jak poprosilam ja o promese bankowa to powiedziala ze bank nic takiego jej nie da a dnia 03-07-2006- odnioslam wrazenie ze ta pani ze wzgledu na to iz prowadzi kancelarie prawnicza chce za mnie o wszystkim decydowac ale ja nikonmu nie udzililam zadnego prawa zeby za mnie podejmowal jakakolwiek decyzje dnia 03-07- przyszla ze swoim znajomym co mial kupic dzialke sasiadow byl tez sasiad moja matka o ta pani nie dosc ze nie przyniosla pieniedzy i nawet nie rozmawiala na temat dzialki tylko z awantura jak my smiemy co kolwiek od niej rzadac powiedziala ze rezygnuje z zakupu mojej dzialki ze nie moze patrzec w nasza strone i w ten sposob zerwala umowe ja napisala odstapienie od umowy z winy kupujacej i na tym sie skonczylo do dnia dzisiejszego nie mam i juz nawet nie chce miec nic wspolnego poprostu czuje sie oszukana i ,moja corka i sasiedzi a ta pani wiedzac ze zalezy mi bardzo na kupnie mieszkania to slowami ze zrezygnuje wymuszala na nas swoje terminy prosze o pomoc
MAma pytanie .Jestem zameldowana u sowjej matki ,od 4 lat tam nie mieszkam do mojego zakładu pracy przyszło pismo komornicze o zajecie mojej pensji za zadłuzenie mieszkania gdyz moja matka a głowny najemca nie wpłacal naleznosci od 2 lat .Poniewaz ja nie utrzymuje kontaktow z moja rtodzina nie miłam wgladu do zadnych z pism nie zostałam poinfomowana o postepowaniu sprawy.C Zy moge sie odwołac od płatnosci długu mojej matki.Oraz czy jest mozliwosc udowodnienia ze tam nie mieszkam ???
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?