Problem z obcymi dziećmi które demolują plac zabaw w naszej wspólnocie

Witam wszystkich Od kilku miesięcy pojawił sie w naszej wspólnocie problem. Przychodzą starsze dzieci i demolują plac (min. uszkodzili kosz) oraz przeklinaja w obecności innych dzieci, nie reagują na pouczenia, a nawet staja się wtedy bardziej agresywni. Co gorsza zabawki za kilkadziesiąt złotch wygladaja teraz jakby miały kilkanaście lat. Sporadycznie spożywają alkohol oraz palą papierosy. Nasze małe dzieci nie mają wstępu na plac zabaw jak ta zgraja tam się zbiera. Po przyjeździe Policji huligani zamieniają się w aniołki i tak w kółko. Czy jest jakaś możliwość żeby ograniczyć wstęp dzieci z zewnątrz, np. "Plac zabaw wyłącznie dla dzieci ze wspólnoty ...." , "Teren prywatny ....." czy cos w tym stylu. Moze mieliscie podobną sytuację i znaleźliscie rozwiazanie ? Proszę o opinie i porady.

Jeżeli jest to teren prywatny należący tylko do waszej wspólnoty to można go ogrodzić i zamknąć dostęp wszystkim niepożądanym "gościom". Duży pies na takim terenie też powinien spełniać swoje zadanie. Po ogrodzeniu terenu zgraja będzie naruszać posesję prywatną. Można też nagrać zgraję kamerą video aby uzyskać dowody na ich poczynania i przekazać film policji i rodzicom. Przede wszystkim należy podjąć skuteczne działania, bo inaczej zgraja będzie coraz bardziej zuchwała. Można też wyprowdzić się poza miasto.

To samo jest tutaj, moje dzieci są w wieku 3 i 6 lat a przychodzą chłopcy w wieku ok 17 lat i na tym placu zabaw używają hustawki zamiast " siatki" .Dzieci kilkakrotnie zostały uderzone. Oczywiscie nie reguja kiedy prosi sie aby zakonczykli gre .Czy są jakieś regulacje prawne dotyczace grania w piłke na placu zabaw.