Rozwiązanie umowy a zasiłek

Witam, post będzie dłuższy odnośnie PRACY.
Do 31.03.2020 pracowałem na umowę o pracę w pewnej firmie, nasza współpraca zakończyła się wraz z końcem umowy. Zarejestrowałem się w urzędzie pracy aby uzyskać zasiłek dla bezrobotnych. Tydzień później dostałem telefon że jestem zarejestrowany w ZUSIE na umowie zleceniu. Tak, całkowicie zapomniałem o jednorazowej przygodzie w jeździe pod aplikacja BOLT / UBER.
Byłem podpięty pod partnera, umowę itp miałem wydrukowana, podpisałem i wstawiłem na ich stronę. Jak się okazało umowa zlecenie była zawarta na czas nieokreślony.
Wysłałem prośbę aby zmienić w umowie na czas określony abym nie został z niczym w danej sytuacji jaka nas otacza. Nie zgodzili się.
Wyczytałem także że zasiłek dla bezrobotnych dostanę od razu jeśli to pracodawca wypowie umowę, lecz także odrzucili moja prośbę.
Jeżeli ja złożę wypowiedzenie to przez 90 dni nie dostanę nawet złamanego grosza z urzędu pracy.
Doskonale zdaje sobie sprawę że to wina mojego zaniedbania.
Czy jest jakiś sposób, coś wykombinować aby rozwiązać umowę i abym dostał zasiłek od razu?
A jeśli nie to może poradzicie coś żeby uprzykrzyć życie firmie która nie chce pomóc, gdy nawet nie poniosłaby żadnej odpowiedzialności w wyzej wymienonych pomyslach.. Może coś mi się należy od nich w związku z COVID-19? Czy firma ta nie musi płacić na mnie jakiejś składki skoro nie posiadam głównej pracy z której pracodawca to robil?

Bardzo proszę o wyrozumiałość. Szarpie się z tą firmą od ponad tygodnia, a czas leci...