Rozwód a roczne dziecko

Dzień dobry,

W mojej głowie kiełkuje myśl o rozwodzie. Nie chcę tego ale i decyzja nie jest podjęta ale chciałem się na wszelki wypadek dowiedzieć jak to może potencjalnie wyglądać. Rozwód byłby z powodu "niedopasowania charakteru". Najbardziej zależy mi na dziecku które ma niespełna rok. Jeżeli doszło by do czarnego scenariusza to żona prawdopodobnie wyprowadziła by się z dzieckiem z domu w swoje rodzinne strony oddalonego o blisko 100km. Jak by wyglądała moja mozliwość widywania się z tak małym dzieckiem? Czy z czasem jak dziecko byłoby coraz starsze można się ubiegać o zwiększenie częstotliwość i długość widzeń? Dla mnie minimum to każdy cały weekend co tydzień ale zdaje sobie sprawę, że tak malutkie dziecko potrzebuje mamy jednak mocniej ze względów choćby biologicznych jak pokarm itp. Na żadne ugodowe załatwienie sprawy w razie "W" nie liczę. Dodam, że w miejscu gdzie by przebywała miałaby dziadka alkoholika który co jakiś czas wpada w ciąg. Czy to może działać na moją korzyść? Jak mniej więcej mogłoby się to zakończyć. Oczywiście reprezentowałaby mnie prawnik.

Mega współczuję :( A nie da się tego jakoś uratować ?:(