Rozwod - ja tak, on nie - co dalej? - forum prawne

Witam, prosze o porade w nastepujacej sytuacji:

Jestem kobieta, chce wziac rozwod z moim mezem. On sie na to nie wstepnie nie zgadza, ale moze wraz z rozwojem sytuacji swoja decyzje zmienic. Ja w kazdym razie chce sie uwolnic i wyprowadzic ze wspolnego mieszkania dla spokoju. Jak to uregulowac prawnie, przede wszystkim kwestie finansowe, gdyz nie chcialabym dokladac sie do jego zycia w naszym wspolnym mieszkaniu po mojej wyprowadzce. Zadnego powzu jeszcze nigdzie nie zlozylam, nie wiem od czego najlepiej zaczac aby umozliwic sobie jak najszybsza wyprowadzke, tak aby rowniez nie generowala ona dla mnie kosztow jego utrzymania. Z gory dziekuje za pomoc.

Witam, Jeżeli chodzi o koszty rozwodu to w zasadzie 600 zł za wniesienie pozwu. Reszta tak naprawdę zależy od ewentualnych wniosków. Jeżeli chodzi o brak zgody małżonka to ma znaczenie ale zależy też od tego czy żądać będzie pani z winy i kogo czy też bez orzekania o winie. Jeżeli macie Państwo dzieci radze wcześniej podpisać plan opiekuńczo wychowawczy z reguły sąd wtedy tylko zatwierdza. Jeżeli Pani się wcześniej wyprowadzi od męża, to w osobnym postępowaniu może Pani domagać się rozdzielności majątkowej z wcześniejszą datą.

Sprobuje inaczej sformulowac pytanie. Zakladamy, ze sie wyprowadzam ze wspolnego mieszkania jeszcze podczas trwania procesu - wlasciwie zaraz po zlozeniu pozwu. Moj maz nie placi rachunkow za prad, wode, ogrzewanie (wylaczamy umowy np. o internet itp, bo jesli te sa zawarte na moje nazwisko to je wypowiadam). Czy po zakonczeniu procesu rozwodowego bede dalej przed dostarczycielem pradu czy wody odpowiedzialna za dlugi, ktore powstaly w czasie, gdy bylismy jeszcze prawnie malzenstwem?