Rozwód po miesiącu trwania małżeństwa i dziecko w drodze

Witam. Mam ogromny problem, który spędza mi sen z powiek. W zasadzie nie chodzi o mnie, lecz o mojego.. o faceta, którego kocham. Sprawa w skrócie wygląda tak:
Rok temu poznałam pewnego chłopaka (ma 23 lata, ja 21). Po pewnym czasie zakochaliśmy się w sobie. Spotykaliśmy się, i trwało to około pół roku. On nie chciał się wiązać, bo lubił taki tryb życia, ja na to przystałam. Ale od maja wszystko się zmieniło, oboje chcieliśmy normalnie być ze sobą. Niestety niedługo później on przyznał mi się do tego, że sypiał z innymi dziewczynami w tamtym czasie, zupełnie niezobowiązująco. Niestety jedna z nich zaszła z nim w ciążę. On się załamał. Przestał się do mnie odzywać, myślałam że to koniec. Nie odzywał się przez miesiąc. Aż w końcu zadzwonił i powiedział, że wziął ślub cywilny z tą dziewczyną. On tego nie chciał, ale jego rodzice i rodzice tej dziewczyny zmusili go do tego. Ta dziewczyna ma dopiero 18 lat i jeszcze się uczy. Na dodatek ta dziewczyna jest okropna wobec niego - zabrania mu gdziekolwiek wychodzić, bo wie że na pewno zaraz spotka się ze mną (wie o mnie, ale mnie nie zna ani nigdy nie widziała), zabiera mu telefon gdy tylko ktoś do niego zadzwoni, po prostu ubezwłasnowolniła go, zabrała mu wolność, a przecież nie na tym polega małżeństwo. Kolejnym problemem jest fakt, że on podejrzewa że to może nie być jego dziecko, że ta dziewczyna robi z niego ojca bo wie że on ma kasę i zapewni jej życie w dobrobycie. Mieszkają teraz u jego rodziców. On teraz znalazł pracę za granicą, w domu jest 2 dni w tygodniu. Chce zarobić pieniądze na dobrego prawnika bo chce się rozwieźć. Mówi że tylko mnie kocha i prosi żebym czekała na niego aż się rozwiedzie, a do tego czasu będziemy utrzymywać kontakt telefoniczny, czasem się zobaczymy. Wszystko po to by żona nie miała podejrzeń. On chce żeby rozwód nie był z jego winy, a jeśli ona sie dowie że on mnie kocha to posądzi go o zdradę i rozwód będzie się ciągnął latami. A on nie chce płacić żadnych alimentów. Jedynie na dziecko jeśli naprawdę okaże się jego. On nie może z nią wytrzymać, ciągle się kłócą. Dzwoni do mnie z płaczem, bo nie daje rady, nie chce z nią być tylko ze mną. Ona jest w 11 tygodniu ciąży. Chciałabym żeby jak najszybciej zrobił test na ojcostwo i złożył wniosek o rozwód. Boimy się jednak że ona nie zgodzi się na rozwód. Co zrobić? Nie chcę tak długo czekać, potrzebuję go. Ale też źle się czuje że rozwalam czyjeś małżeństwo, jednak wiem i widzę że ono nie powinno istnieć. Jak on ma sobie poradzić z tym? Co zrobić? Czy ma jakieś szanse na uzyskanie rozwodu bez orzeczenia winy? Czy dobry prawnik w czymś pomoże? I co z alimentami jeśli dojdzie do rozwodu? Oni są dopiero miesiąc po ślubie, na dodatek cywilnym. Obawiam się że po dobroci z nią się nie uda... I co jeśli okaże się że dziecko jest jego?
Dodam jeszcze, że on nie zdradził żony, spotkał się ze mną tylko raz, tylko rozmawialiśmy, fizycznie jej nie zdradził, chyba że emocjonalnie..