Forum prawne

Rozwod-pomocy - forum prawne

Witam. Jestem w trakcie sprawy rozwodowej, po drugiej rozprawie. Rozstaliśmy sie, poniewaz moj mąż zaczął pic. Oprócz tego był w trakcie leczenia psychotropowego (schorzenia psychiczne, o których dowiedziałam się po roku od zawarcia malzeństwa, z okazji problemów z ZUSem. Diagnozy sa rożne: fobia społeczna, zaburzenia ksobne, spotkalam sie równiez z opinia schizofrenii. Choroba powstała na długo przed naszym poznaniem się..Wczesniej mnie informowano, że to nerwica. Ma z tego powodu całkowita niezdolność do pracy. Synek ma teraz 2,5 roku. Po moim wyprowadzeniu sie z dzieckiem z domu podjąl leczenie, zarówno odwykowe, jak i leczenie psychiatryczne zwiazane z ww.chorobami. Po zakończeniu leczenia nawiązalismy kontakt, początkowo spotykal sie z synem pod moja kontrolą, po upływie jakiegos miesiaca zaczęłam go odwozic do męża co dwa tygodnie, na ogól na weekend. Nie miałam obaw, ponieważ podczas naszego wspólnego mieszkania musialam wyjeżdżac w związku z praca na 2, 3 dni i nigdy nic zlego sie nie działo. Zachowania agresywne pojawiły sie w momencie, kiedy wrócil do alkoholu i to tez skierowane do mnie. Wiem, ze bardzo kocha syna, wiem, że kiedy jest trzeźwy, nosi go dosłownie na rękach przez cały czas, kiedy są razem. Starałam sie zachowac z mężem normalny kontakt, rozstać sie "po dorosłemu", ze świadomoscia, że wszystkie kłótnie odbija sie na dziecku. Po sprawie pojednawczej ustalilismy wspólnie warunki (jego kontakt z dzieckiem, wysokość alimentów). Na 4 dni przed sprawą odbierałam dziecko, poprosiłam go jeszcze,żeby na rozprawę wziął decyzje o niezdolności do pracy, żeby przypadkiem uniknac podwyższenia alimentów (150 zł). Cieszyłam się, że wszystko sie szybko i kulturalnie zakończy. Na sprawę przyszedł pijany. Został "wycofany" z sądu przez policje. Obecnie straciłam nadzieje na załatwienie sprawy polubownie, chce przede wszystkim ochronic syna przed niepoczytalnościa (mogacą nastapić) meża. Nie mam wystarczajacej wiedzy, zeby sama podejmowac decyzje, kiedy dziecko może jechac do taty, bo ten akurat w danym momencie nie stanowi zagrozenia, zreszta moje opinie tak czy inaczej nie beda obiektywne. Jak skierowac do sadu wniosek o ustalenie zdolnosci meza do sprawowania opieki nad dzieckiem, czym go udokumentować? Czy ograniczenie tej opieki wiąże sie z ograniczeniem praw rodzicielskich? Dodam, ze nie mam w tej chwili dostepu do dokumentacji medycznej z przebiegu leczenia męza oraz do wyników badań. Jak postepowac w przypadku, gdy na konieczność poddania sie kolejnym badaniom zareaguje ucieczka w alkohol, co jest bardzo prawdopodobne? Bede wdzięczna za wszystkie wypowiedzi. Ewelina

(zevi)

2004.3.13 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Rozwod-pomocy (4)

Jeżeli jest z Twoim mężem jak piszesz to bez obaw , rozwód jest dla Ciebie wygrany, i również możesz otrzymać wszystko o co wniesiesz. A dzieciaka nie zostawiaj z nim samego , nie obawiasz się? Masz również prawo wnieś o uzyskanie mieszkania bez spłaty pieniężnej dla męża.Powinnaś pozbawić go praw , to przecież niebezpieczny człowiek zwłaszcza dla Twojego syna. On jest niezdolny do opieki nad synem , motywacją jest choroba psychiczna i alkocholizm.Sama piszesz niepoczytalny!! i leczy się . Masz wszystko czego Ci potrzeba. Jezeli nie potrafisz napisać pisma do Sądu pomogę .Odezwij sie.

2004.3.16 20:59:25

Zevi...Ty nie masz dostepu do dokumentacji medycznej ale sąd bedzie miał jak najbardziej dokładny wgląd w dokumenty z przebiegu leczenia itd....trzymaj sie, miałam podobna sytuację do Twojej ale juz wychodzę na prostą, pozdrawiam

2004.3.17 10:32:34

Witam Cię. Czytałem dwie odpowiedzi na Twoje wątpliwości. Faktem jest że jesteś na prawie. Jednak nie podoba mi się to iż obu wcześniejszych wypowiedzi sprowadza się w zasadzie do jednego: zgnoić, zgnębić i najlepiej na koniec zabić. Niestety potwierdza się to że ogrom kobiet to istoty okrutne. Wydaje mi się że o ile to możliwe to walcz o wszystko, ale nie niszcz innego człowieka, tym bardziej że jest to facet chory. Kto wie czy np.kontakt-choćby tylko drobny i od czasu do czasu- nie uleczy tego faceta z jego choroby i głupoty. Ty wtedy będziesz miała satysfakcję że mimo wszystko nie tracąc nic zrobiłaś coś dobrego. Oczywiście nigdy nie rób nic zasłaniając się dzieckiem, bo w przyszłości może to zaprocentować tylko na Twoją niekorzyść w stosunkach z nim. Sądzę że warto popatrzeć na te sprawy z tej strony.

2004.3.18 16:52:51

Nie przejmuj się tym co pisze ten pan samarytanin względem psychopaty. On chyba nie doznał znecania się i nie ma pojęcia co to znaczy być ponirzana i bita.Dziecko trzeba ratować , co ojciec alkocholik i chory psychicznie może mu dać za przykład życia? Pytam , pijaństwo? czy nauka bicia i znęcania ? no co? zastanów się na logikę. Niech pomyśli jezeli ktoś taki umie normalnie wogóle myśleć ,, O leczeniu i dać rodzinie spokojnie żyć i dać rozwijać się dziecku normalnie nie w patologii. To niebezpieczne Panie samarytaninie.

2004.3.20 18:23:59

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika