Skarga i odwołanie od mandatu Straży Miejskiej.

Wczoraj dostałem mandat za psa bez smyczy w parku.

Pies to szczenię kilku miesięczne. Strażnicy miejscy też niewiele starsi stażem od niego. Nie dali sobie wytłumaczyć że, smycz psiaka stresuje podobnie jak całe otoczenie. Jednak to co mnie zdenerwowało najbardziej to zachowanie strażników.

Z reguły słyszy się \"Dzień dobry, straż miejska, funkcjonariusz jakiś tam\". A tu nic z tych rzeczy, bez podania imienia funkcjonariusza itp, tylko od razu mandat i dokumenty. w dodatku byli bardzo opryskliwi w rozmowie próbowali mi wcisnąć mandat za psią kupę wielkości połowy mojego psa(nie jego) ale się wybroniłem!!

Chce złożyć skargę i odwołanie od mandatu, ale moja znajoma powiedziała mi że, to bez sensu. Bo odwołanie kończy się na tym że, zapłacę więcej a i tak dostanę karę. Bo sądy grodzkie w takich sprawach działają zaocznie i na korzyść Straży Miejskiej. A skargi nawet jeśli zostaną przeczytane to nie koniecznie zostanie wyciągnięta jakakolwiek odpowiedzialność w stosunki do tych dwóch strażników. To z kolei powiedział mi znajomy ojca, który taką skargę składał, dostał odpowiedź że, relacje jego są zbieżne od relacji strażników.



Czy w związku z tym składać skargę i odwołanie??



Juras.

Co do odwołania to nie ma to sensu. Faktycznie pójdziesz na komendę, złożysz wyjaśnienia na piśmie. Po czym o rozprawie nie zostaniesz poinformowany tylko o wyroku. Ja tak miałem. Do mandatu zostało mi naliczone extra 80zł;|

Mój sąsiad ostatnio miał identyczną sytuację.
Jak rozmawiał na komendzie to wszystko wydawało się dobrze i był pewien ze mu na pewno anuluja ten mandat. A potem nagle awizo, sprawa sie odbyla, zaocznie, pieczatka z ziemniaka przybita i prawie 100zł wiecej do zpalaty. Nie radze, chyba ze masz naprawde dobry powod i dowody na to ze cos zostalo przeprowadzone tka jak nie powinno, ale w tym przypadku odpusc sobie. Kup sobie za te kase Whisky;)

można to jakoś załatwic zeby jednak pojawic sie na takiej rozprawie??
jak moze sie odbyc rozprawa bez zadnej ze stron??

bardzo prosto, prawo cały czas nowelizuje sie ustawami ktore maja przyspieszyc procesy ktore wydaje sie oczywiste. w swietle widzenia prawa zlamal pan je, mimo iz w bardzo niewielkim stopniu, jezeli jednak straznicy miejscy nie dadza panu pouczenia a mandat to w tym momencie sprawa dla pana jest juz skonczona. sprawa jest prowadzona szybko zeby ine zasmiecac i nie zakłócac pracy sadu poprostu. odwoływanie konczy sie własnie tym co u pani, czy kosztami procesu i niczym wiecej.