Wada ukryta a potwierdzenie znajomości stanu technicznego samochodu. - forum prawne

Witam.

Od razu przejdę do rzeczy, omijając standardową mowę jaki to samochód kupiłem, gdzie, jaka była pogoda, czy też temperatura asfaltu. Krótko, zwięźle i na standardowy temat.
Dodam tylko, że samochód kupiłem dopiero 5 dni temu(Wydaje mi się to kluczowe).

Podpisałem standardową umowę z sprzedawcą("Kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany"). Nie ma wzmianki typu : "Sprzedający oświadcza, że pojazd jest wolny od wad ukrytych, oraz przedstawił stan techniczny kupującemu".
Auto przeglądnięte pod maską, umowa spisana, powrót do domu, ale do rzeczy.
Dzisiaj, gdy postanowiłem poodkurzać samochód, zauważyłem, że pod tylnym dywanikiem, na wykładzinie jest duża, mokra plama w kolorze "brudno-rdzawym". Jak tylko powąchałem ową plamę poczułem zapach rdzy(niepokoi mnie to, że cały czas utrzymuję się tam mokra plama). Jeszcze dokładnie nie zdzierałem wykładziny, aby zobaczyć to, co jest pod nią(szczerze, boję się), lecz łatwo można wywnioskować, że zastanę tam zamiast podłogi - jedną wielką korozję, ewentualnie dziurę. Przyjmijmy, że tak właśnie będzie.


Mam jeszcze jedno pytanie. Przeczytałem pewien artykuł o rękojmie, przedstawię teraz fragment:
"Tymczasem zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, w przypadku zawierania umowy sprzedaży sprzedawca ponosi odpowiedzialność względem kupującego jeżeli sprzedana rzecz ma wady. Wynika to z art. 556 Kodeksu cywilnego. Co istotne odpowiedzialność ta, zwana rękojmią za wady, nie musi zostać określona w samej treści umowy.

Strony mogą jednak ograniczyć, a nawet wyłączyć odpowiedzialność za wady, jednakże muszą to uczynić w treści umowy. "

Ja w umowie mam zawarte:
"Kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany"

Podpisując się pod taką umową wyłączyłem odpowiedzialność za wady?

A czy mógłby mi ktoś pomóc jak prawidłowo sformułować pismo do sprzedawcy aby ubiegać się o naprawę szkody z tytułu rękojmi?

Z góry dziękuję i pozdrawiam!