WKU - pilne! :( - forum prawne
Witam, Z góry przepraszam, jak zły dział wybrałem. Ponad miesiąc temu pisałem tutaj http://tinyurl.com/795he o moim problemie. Jak można tam przeczytać, to napisałem pismo, że chcę podjąć studia. Dziś, czyli po ponad miesiącu, chociaż mają na to dwa tygodnie, przyszła odpowiedź, że nic z tego (art. 39 ust. 1 pkt. 4). :( Pisze tam również, że mogę sobie napisać skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego za pośrednictwem Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego. Niestety nic nie pisze na temat czasu odpowiedzi, a bilet mam na 3 sierpnia. Co ja teraz moge zrobić? W dokumencie pisze o skardze. To już nie nie mogę zanieść jakichś papierków od lekarza do Wojskowej Komendy Uzupełnień? Mam sie wymeldować z domu? Przyjdzie wtedy Żandarmeria Wojskowa? Kiedy i ile razy ona przychodzi? Czy w ogole pójść mieszkać np. do babci? Jak się wymelduję, to pewnie roboty nie dostanę. Na razie robię na czarno, ale gdybym się zameldował gdzieś indziej i robił legalnie, to wojsko jest w stanie zajrzeć do ZUS'u i odszukać mój aktulany adres zamieszkania? Czy może jakoś przeczekać do października poza domem i wtedy iść do WKU i pokazać indeks uczelni? Czy juz za późno na to i od razu mnie zgarną? Jest szansa jeszcze na służbę zastępczą czy już za późno? Czy jak koresponduje z WKU czy jakimś innym urzędem wojskowym, to do woja na czas ich pisemnej odpowiedzi nie idę? Czy jak bedę uciekał od wojska i skontroluje mnie np. drogówka, to oni gdzieś tam w swojej bazie mają informacje, że armia mnie ściga? Czy pokazanie indeksu jakiejś uczelni przed 3 sierpnia ratuje mnie? Jak wyjść z tej całej sytuacji? Proszę o nie pisanie, że w wojsku jest OK itp. rzeczy. Serdecznie dziekuję za każdą pomoc.
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: WKU - pilne! :(
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?