wypadek samoch - pomóżcie - forum prawne
spowodowalem wypadek sam. bylem trzeźwy, byla mgla, wezwalem pogot i policje, ruszalem powoli ze stopu na skrzyżowaniu, nie widzialem motorowerzysty, to starszy pan, złamał noge, odwiedzilem go w szpit i w domu chcialem zobaczyc jak sie czuje i przeprosic. Bardzo z żoną to przeżywamy, takie nieszzczęscie! Ja jestem spokojnym człowiekiem. Prokuratura przychyliła sie do wniosku policji i skierowała do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego na podst. art.336par1kpk ja odpowiadam z art. 177 par1kk. 1.Mam pytanie co będzie dalej czy ktoś sie orientuje jak sąd postępuje w tego typu przypadkach? Co mi grozi? A i, prawojazdy jest mi niezbedne do pracy. Dodam jeszcze ze Pan, który był poszkodowany żądał ode mnie 10 tys zł!, bo jak twierdził stracił tyle na handlu w wyniku tej syt. Ja powiedzialem ze moge go wspomóż jedynie kwotą 3tys bo na wiecej nie mam srodków i zeby od OC żądał pieniążków. Na to on ze spotkamy sie w sądzie. Bardzo sie boimy co może jeszcze z tego wyniknąć dodatkowo? jestesmy młodym małzenstwem, planujemy dziecko ,zona nie pracuje skąd my wezmiemy tyle pieniędzy? 2.I jeszcze jedno pytanie. Czy oprócz sprawy w sądzie karnym ten pan może jeszcze wytoczyc sprawe w sadzie cywilnym czy OC już mu tą drogę uniemozliwi? Bardzo uprzejmie prosze o odpowiedz na oba pytania.
Odpowiedzi w temacie: wypadek samoch - pomóżcie (4)
Witaj co jakis czas, jak opisuje to pojawia mi sie granatowy prostokat, ktory uniemozliwia mi opdisanie na post. Zaczynalam juz z piec razy zeby ci opdpowiedziec i ciagle konczys ie na tym, ze albo nie moge dalej pisac albo nie moge wyslac odpowiedzi. Zlosliwosc rzeczy martwych. Dlatego prosze o kontakt mailowy - > kajka10@wp.pl Postaram sie odpowiedziec na wiekszosc pytan. Pozdrawiam Kaja
Cześć.Właśnie dzisiaj zakonczyłą sie moja sprawa jako oskarzonego z art,157$1kk.Złamałem gosciowi szczeke i sprawa trafiała do sadu.Dowiadywałem sie duzo na temat warunkowego umorzenia postepowania i nastepuje ono tylko w tedy gdy oskarzony pojedna sie z poszkodowanym i zobowiaze sie w całosci zrekomopensowac mu krzydwe czyli zapałcic.Ty mozesz mu zapłacic jedynie za połamane gnaty a za straty w biznesie nie.Moj poszkodowany domagal sie 5 tys a sadzia sasadził 2,5tys płatne w terminie 6 miesiecy.Wiec nawet jak bedziesz mu cos płacił to napewno sad wezmie pod uwage twoja sytuacje materialna
Nie panikuj.Ja mam to za sobą.Jeśli sąd nie przychyli się do wniosku prokuratora lub poszkodowany złoży zażalenie ,a sprawa się odbędzie poddaj się dobrowolnej karze(zaproponuj jakieś małe zawiasy,zwrot kosztów,sądowych i 500zł na cele społeczne) Prawka nie stracisz.Bardzo ładnie postąpiłeś z dziatkiem ,ale on praktycznie ma nikłe szanse na to dychę.Znacznie wiecej i szybciej dostanie z twojego OC po to ono jest art 444 par 1 KC.w tej sytuacji naprawienie szkody spoczywa na TU wejdz na stronę Rzecznika Ubezpieczonych. Andrzej
Po to jest ubezpieczenie OC, aby z niego były wypłacane w razie wypadku odszkodowania, czy zadośćuczynienia. Jest Kancelaria Odszkodowawcza, która pomaga w takich sprawach, więcej pod nr tel. 512 610 442 lub annegi@interia.pl
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?