wypadek z motocyklem

Witam! Proszę o opinię w następującej sprawie. Będąc na drodze podporządkowanej czekałem na możliwość wjazdu na drogę z pierwszeństwem przejazdu (skręt w lewo). Na drodze tej stały auta czekające na zmianę ustawionych około 100 m dalej świateł (światła ustawione z powodu robót drogowych). Po zmianie świateł auta ruszyły a kierowca samochodu stojący przed skrzyżowaniem wpuścił mnie (dał znak ręką). W chwili wykonywania skrętu w lewo (dojeżdżałem do osi jezdni) - uderzył we mnie motocyklista wyprzedzający samochody stojące w korku lewym pasem, pomimo linii ciągłej, zakazu wyprzedzania i ograniczenia prędkości 30 km/h. Motocyklista wylądował w szpitalu. Ja byłem przesłuchany przez policjanta w charakterze świadka w sprawie art. 177 p.1. W trakcie przesłuchania policjant sugerował, że wypadek jest z mojej winy ponieważ nie zachowałem zasady ograniczonego zaufania a motocyklista nie wyprzedzał stojących w korku samochodów tylko je omijał. Policjant stwierdził, że powoła biegłego. Czy mogę zostać oskrżony?

.... nie mam czasu się rozpisywać ale stwierdzam jest to wina obustronna.

zapewne bedziesz oskarzony, jesli dobrze pojdzie wine bedzie po obu stronach, jesli zas uda ci sie dobrze bronic, to nie zaplacisz odszkodowania z oc (ziutek na motorze przyczynil sie do powstania szkody). pamietaj na przyszlosc, ze wlaczajac sie do ruchu musisz uwazac.