Forum prawne

Zarabia 5tys, o ile mogęsię starać? - forum prawne

Mój były partner zarabia około 5 tys miesięcznie. Mamy dwójke dzieci, 7 i 2 lata. Proszę o doradzenie o jaka kwote moge sie starać alimentów?

Odpowiedzi w temacie: Zarabia 5tys, o ile mogęsię starać? (51)

Witam,
Proponuję zarządać kwotę minimum 2 tyś. Do pozwu złożyć [b]wniosek o zabezpieczenie powództwa[/b] od momentu założenia sprawy. Ja rok temu założyłam sprawę na wys 1400 zł (na 1 dziecko), pozwany nie stawił się na sprawach i finalnie stanęło na 1000 zł. Komornik regularnie ściąga 1000 zł + odsetki za zwłokę z pensji pozwanego,a od 6 miesięcy toczy się kolejna sprawa - jego odwołanie. Ja nie zamierzam popuścić, zresztą dowody jakie składam są dla sądu wystarczające, a ojciec miga się od odpowiedzialności i mimo tego że teraz już stawia się na rozprawach, nie przedstawia żadnych dowodów na swoją obronę (czytaj: obniżenie mojej stawki). Na dzień dzisiejszy zadłużenie wynosi ponad 8 tysięcy.
Więc jeszcze raz - dziewczyny nie dajcie się!!! Zakładajcie sprawy na wysokie kwoty i przedstawiajcie dowody!!!
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

zemsta musi byc!! za darmo dupy nie dalas!!!

Fabio a jak jesteś taki głupi i brałeś - to teraz płać!

Ech, ręce opadają. Droga K jesli miesięczne koszty utrzymania dziecka wynosi 2000 zł to musi być pewnie przewlekle chore i wymaga specjalistycznych leków.....bo inaczej to jawnie okradasz swoje dziecko gdyz nie wyobrażam sobie takich wydatków na 1 dziecko. Jesli wiec masz 2000 z tego max 1000 wydasz na potrzeby twojego dziecka to co sie dzieje z drugim tysiącem...oboje rodzice po równo partycypują w kosztach utrzymania!
Kobiety i Mężczyźni! Dzieci to nie towar na targu.....nową zabawkę z pewnością zamieniło by za nieograniczony dostęp do daty i mamy i choc osobno to równą milość!!
Sama jestem po rozwodzie.Alimentów mam 400 zł bo 800 zl na córke 5-cio letnią w zupełnosci wystarczy, właczając w to zajęcia dodatkowe. Ma nieograniczony dostęp do taty i spędza z nim dużo czasu.Jako psycholog wiem ze to jest najwazniejsze dla jej rozwoju emocjonalnego.....jest szczesliwa pomimo ze malzenstwo sie nam rozpadło.Ma i Tatę i Mamę....pomimo że kazde z nas układa sobie zycie.
Myślmy o dziecku...ale nie materialnych jego potrzebach (przesadzonych często) ale o emocjonalnych....a ojcowie sami też czerpią radość z zakupów dla dzieci.
Zamieńcie chęć zemsty , żale i pretensje.....i wszyscy mogą być szczęśliwsi.
Utopia???? Kazdy dorosły ma wybór i może żyć jak chce.....tylko zapytaj czasem dziecko czego pragnie!!!!

Witam!

Wysokość alimentów jest uzależniona od zdolności majątkowej i miesięcznego dochodu.Jeśli mąż posiada dzieci z obecnego małżeństwa na przykład dwójkę + Twoje dziecko wtedy kwota jest podzielana na 3 części.OJCIEC MUSI ZAPEWNIĆ TAKIE SAME STANDARDY ŻYCIA WSZYSTKIM POSIADANYM DZIECIOM tym z poprzedniego małżeństwa jak i z obecnego.

Pozdrawiam

mama 5 ciolatki - popieram cię w 100%. Właśnie takich opinii powinno być na forach a nie tylko patrzeć ile tu zedrzeć z mojego byłego(byłej)

Ja dostaje alimenty na dwie corki w kwocie 520zł na obie.
W 100% popieram mame kasi,że licza się dobre stosunki między dziecmi i ojcem,a nie dobro materialne.Dzieci regularnie spędzają wakacje i ferie z ojcem ,gdyz mieszkamy 300km od siebie, ale jestesmy na stpie kolezenskiej i mamy dobry kontakt.
Czy to nie zdrowsze nic wieczne udreki i sądy i nienawisc.
Mamy ,ktore macie materialne podejscie do sprawy swoich dzieci zastanowcie się.
Reni

Jestem ciekawa, czy rzeczywiście posty o niskie alimenty pisały rzeczywiście MAMY??? Wątpię!!!!!!!!!!!!!! Raczej jacyś panowie podszywają się pod kobiety. Alimenty to nie wszystko!!! kto zajmuje się dzieckiem, kto jest przy nim jak jest chore? kto pierze, sprząta, gotuje- to są rzeczy których nie idzie przeliczyć na monetę. JESTEM ZA ALIMENTAMI ADEKWATNYMI DO DOCHODÓW TATUŚKA!!! DUŻO ZARABIA- DUŻO PŁACI!!!

Witam wszystkich!!!
Bardzo bym chciała abyście pomogli lub doradzili w sprawie alimentów i wymienili się swoimi doświadczeniami.
Zacznę od tego ,że moje dziecko ma 8 lat chodzi do szkoły plus na dodatkowe płatne zajęcia piłka nożna i język angielski.
Mój byly mąż płaci mi na dziecko 400zł miesięcznie ,ale kilka dni temu dostałam wezwanie do sądu o obniżenie alimentów do kwoty 200zł,dodam z były mąż zarabia 2800zł ,a argumentuje obniżkę alimentów tym iż przebywa na zasiłku chorobowym z którego dostaje 1600zł i jest w obecnej chwili na utrzymaniu żony która również pracuje i ma do spłacenia kredyt rata wynosi 1200zł.
Były mąż nie widuje się z dzieckiem nie dzwoni i nie utrzymuje z synem żadnego kontaktu,a ja czasami prosiłam go by nawiązał z synem jaki kolwiek kontakt ,zeby mnie czsami obciążył od obowiązków,ale niestety nigdy tak się nie stało.
Ja również pracuje i nie zarabiam nie najgorzej 1800 zł tylko chdzi mi o to że również spłacam kredyt gdyż nabyłam mieszkanie które wynajmuje,pieniądze które otrzymuje od byłego meża dokładam d mieszkania te 400zł plus do tego pieniądze z wynajmu,mieszkanie jest notarnialnie przepisane na mojego syna bo chce zapewnić mu dobry start w życiu,ale niestety moje drogi zaczynaja się krzyżować gdyż nie wiem czy sąd mi może obniżyć alimenty ?????
proszę o udzielenie mi informacji.
dziękuje.

szmaciara!!!!!!!!!!!!

Kićka a ile ty zarabiasz?To nie umiesz sobie policzyć ile wydajesz na dziecko plus twój wkład?tylko interesuje cie sumka eks?

tobie zawsze będzie mało

i bardzo dobrze, jesteście od tego żeby tylko płacić, do niczego innego się nie nadajecie!!!!!!!!!!!

Sonia własnie przez takie wypowiedzi i twoja mentalność, dochodzi do zbrodni na rodzinie. Dzieci są w tym wszystkim najbardziej pokrzywdzone,a głupie sfrustrowane matki-takie jak ty patrzą na własną dupę i przez pryzmat zemsty. Dopóki postawa ludzi takich jak ty nie zmieni się do sytuacji ,w ktorej się znalazłaś-z twojej czy nie z twojej winy, to choćby nie wiem ile byś wywalczyła alimentów, i jak utrudniała kontakty dzieciom z ojcem, to nie unikniesz zagłady moralnej własnych dzieci- bo niby skąd mają czerpać prawidłowe wzorce? Od ciebie?zdecydowanie nie.

nie osłabiaj mnie.jak jestes taka honorowa to zrzeknij sie alimentow od swojego ex i pokaz klase.na pewno tego nie zrobisz bo jednak kasa sie przydaje.a tatus z ktorym trzeba sie szarpac w sadzie o kase na jego wlasne dzieci to moim zdaniem nie zasluguje na jakiekolwiek kontakty z dzieckiem.a tobie jak odpowiada to ze nie masz na podstawowe rzeczy kasy ale w zamian za to dzieci maj swietny kontakt z ojcem to po prostu ci wspołczuje kretynko

Dlaczego kobiety szarpia sie o kase w sądzie??? bo przewaznie maja malo ile by nie dostaly ,chcą wiecej. A wyzwiska ,ktore kierujesz w moja strone świadcza nie tylko o twoim braku kultury i zachowania sie ale o twojej indolencji również.

Popieram mamę 5-latki..:) Ja za takie samo myślenie, w innym poście, zostałam wyzwana i zbesztana ...:)
Ciesze się jednak, że są kobiety, które myślą rozsądnie jak mama 5- latki, i oby takich aniołów było więcej..:)
Pozdrawiam...:)

Mama 5 latki, to rozsądna i zdrowo myślaca kobieta,ktora nie mowi głownie o ,,dobrze dziecka" tylko wciela to w czyn. Ale nie każda kobieta jest tak dojrzała,przegryzie dumę i skupi się na dziecku,bo przeważnie dziecko służy do celów przetargowych.

Sass...zgadazm się...:)

sass ...zgadazm sie...(:P)

mama 5 latki i sass to lepiej niech pójdą sie przeleczyć

A co zrobić jeśli ojciec dziecka ma ugodowo zasądzone 350 zł alimentów od 5 lat na 10 letnią córkę, od pół roku daje po 200, 250 zł, nie spotyka się z nią w ogóle bo nie ma ochoty, nic więcej dla niej nie robi. Sam z tego co wiem w tym czasie wzbogacił sie o motor, samochód juz miał, kupił sobie aparat cyfrowy i inne "niezbedne" rzeczy. Musi oczywiście się ubierac w oryginalne ciucy bo w inne mu nie przystoi. Nie interesuje go czy mam za co dziecku kupić ksiązki do szkoły, zapewnic jakieś wakacje, czy jest zdrowe. Twierdzi że zarabia 850 zł ale wiem że dorabia po cichu. Nie ma nowej rodziny, jest sam i ma już niestety 33 lata i chyba nadal pstro w głowie. Ja mam raptem 1300 zł dochodu na dwoje. A on jeszcze straszy że wyjedzie za granicę. Co robić????

Idz do komornika z wyrokiem sądu bądz tą pisemną ugodą i on już się tym zajmie odpowiednio. Sciągnie Ci wszystko, łącznie z zaległościami i odsetkami.A jak wyjedzie za granice to jeszcze lepiej dla Ciebie.Bedzie miał dużo większe zarobki a co za tym idzie Ty alimenty.

Przeczytałam wasze wypowiedzi i nie wiem co mam myśleć. Sama jestem w trakcie separacji i po roku zdecydowałam się na sprawę o zasądzenie alimentów. Zarabiam niewiele i mam dwójkę dzieci. Wiem że zemsta to nie rozwiązanie i że ciężko jest samotnej matce. Mam mieszane odczucia. Wiem jedno, mianowicie to że najważniejsze są dzieci a żeby były one szczęśliwe sama nasza miłość im nie wystarczy... Kobiety potrafią być zawistne a faceci bezmyślni. Nie jestem po niczyjej stronie bo każda z waszych spraw osobistych jest indywidualna. Życzę wam jak najlepiej.

Sonia czy Ty musisz wszedzie sie wpieprzac?? Po co Ci to sama wszystko poczytaj i zobacz co tu sie dzieje..to skandla jest!!Mamy wszyscy sobie pomagac a nie jedzic na siebie to jest chore..co to za strona wogle..rece opadaja naprawde!Pozdrawiam wszystkich kultularnych i normalnych!!Milego dnia!! Soniu a Ty opanuj sie troszke..a jezeli naprawde cos konkretnego wiesz to doradz i juz!!! nie wyzywajcie sie na tych ojcach...matki niestety tez takie bywaja malo sie slyszy!!!aj

oczywiście że muszę sie wpieprzać. Robisz to samo więc o co ci chodzi? Tylko ty strugasz siostrę miłosierdzia, a ja nie

Pisze to co mysle...no Ty pewnie Tez!!...tylko jest duza roznica miedzy nami...a w sumie nie ma sensu z Toba dyskutowac...wiesz swoje i tyle

To nie dyskutuj, masz jakiś problem?

Popieram mamę pięciolatki.Pieniądze są pieniędzmi,natomiast większą wartością jest miłość do dziecka,pozdrawiam

Samą miłością nie da się żyć, niestety, i kasa musi być

Przecież to oczywiste,ale nie wiem,czy mnie dobrze zrozumiałaś...

Dobrze Cię zrozumiałam. Wiem, że dziecko kocha się mimo wszystko, ale sorry, bez kasy nic dziecku po twojej miłości

Nie mam problemu...a moze mam mal jeden i staram sie go tu rozwiazac....czytajac i szukajac odpowiedniej odp...

Uuuuuuuuuu, a cóż się stało? Pieluch zabrakło?

...alez Ty jestes kobieto i co sie czepiasz!

weś daj spokój bo mulisz nere już

co to za kobieta - z jakiego rodu,Sonia naucz sie kochac i szanowac innych jak ci piszą inni

Kogo ja mam szanować i kochać to ja wiem, a nie jakieś wirtualne osoby, opowiadające głupoty

Jak widać to kochasz samą siebie.A moze do pracy byś poszła?I zobaczyło jak ciężko się zarabia te twoje UKOCHANE pieniązki?Dla Ciebie ne liczy się stworzenie warunkow zeby dziecko jak najmniej odczulo wasze rozstanie.Wazne są tylko pieniądze.Jesteś godna politowania.Pamiętaj że wszystko w życiu się mści.Tylko najbardziej ucierpi na tym dziecko:(((

Witam, i sama juz nic nie rozumie.Mam nieslubne dziecko i jest ono traktowane przez ojca biologicznego bardzo obojetnie.Jestem mezatka i chce dobra dziecka i spokoju duchowego,chce moja corke wychowac na dobrego czlowieka ale nie moge sie jak czlowiek dogadac z ojcem dziecka niestety on unika jakich kolwiek odpowiedzi i rozmow,poprostu wysyla mnie do swojego prawnika.Moj maz utrzymuje nieswoje dziecko kocha je tak jak swoje ale alimenty to inna sprawa.Ojciec biologiczny nie dal ani grosza a mieszka niedalego mnie.Sprawa jest w sadzie i czekam teraz na rozprawe,obawiam sie bo w tym niemam za duzo doswiadczenia i wiem dokladnie,ze on bedzie mi to wszystko przedluzac i pod gorke robic,zaznacze ze ojciec dziecka to zamozny samiec.Nie rozumie jak mozna nie kochac lub niechciec dobra dziecka swojego.Nawet jak sie z nim nie zyje pod jednym dachem.Pozdrawiam

Nana prosiłaś żeby Cię nie oceniać, więc sama również tego nie rób. Oboje jesteście w tak trudnej sytuacji, że żeby odpowiedzieć na Twoje posty na prawdę trzeba się bardzo hamować. Sama wiesz - oboje się chcieliście zabawić a wyszło inaczej. Już sama nie wiem czy będąc w takiej sytuacji cieszyłabym się potomkiem. Natomiast pewne jest, że "on" by się nie cieszył.
Współczuję.

Ciesz się córeczką !!!!!Pamiętaj że każde dziecko jest ponad każdego faceta.ono jest najważniejsze !!!!Nie słuchaj takich ,,dziwactw".zrobiłaś zle ale nikt z nas nie wie co było powodem takiego kroku.Może być bardzo róznie,nawet jak mąż się odwróci(co może się zdarzyć)pozostanie Ci Twoja córunia-która jest NAJWIĘKSZYM darem jaki istnieje-powodzenia!!!1

Witam,dziekuje i wiem ze zasluguje na potepienie za to czy za tamto, ale stosy sie skonczyly.Kocham moja Corcie i robie wszystko aby byla szczesliwa i jak narazie to jest.Kiedys tez pewnych spraw nie rozumialam ale zycie mnie szybko nauczylo.Ja postanowilam ze wiecej sie nie dam wukorzystywac i ...dalej sami analizujcie.Pozdrawiam i jak ktos bedzie w takim przypadku jak ja to prosze o porady.Dziekuje

Jeszcze cos nie atakujcie sie na wzajem bo nikt niewie co ta druga osobka przezyla.Fakt jest taki i to statystyki pisza ze ojcowie nie chca lozyc,wiem ze to tego trzeba dwojga ale wiekszosc kobiet zostaje z dziecmi sama,obojetnie z ktorej winy ale to fakty.A tatusiowie niestety uciekaja od problemow,nie wszyscy bo i kobiety tez potrafia za skore zajsc.Fakt jest taki ze jedno wychowuje i jest 24 godziny na dobe z dzieckiem a ten drugi daje rzecz materialna jezeli daje to druga sprawa,bo najczesciej trzeba o to walczyc.Pozdrawiam a utrzymanie mojej corki kosztuje 1200 zl wedlug obliczen.Od 17 miesiecy nie dostalam ani grosika a corka ani zyczen na urodzinki ani jakiegos pluszaczka od ojca biologicznego,to az wstyc o tym pisac.Bo dla mnie jest to nie do pojecia.Przepraszam jezeli kogos urazilam,ale wiekszosc samcow tak sie zachowuje.

Sonia to taki sam jak moja byla żona. Widocznie jest stara i brzydka i ma kompleksy.
Nie nawidze takich bab. Sonia - odpowiedz mi czy jakiś fact się Tobą może zainteresować? bleee

Podejrzewam że jestes zakompleksioną głupią kurą domowa. Feeee

Bezzaliczkowa, skuteczna windykacja alimentów,zaległosci od 15 tys zł, cała Polska i kraje zagraniczne, tel.604194174

Wysokość zasądzonych alimentów zależy od możliwości zarobkowych zobowiązanego i usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego. nie można na podstawie tej skromnej wypowiedzi autora tematu odpowiedzieć na pytanie jakeij wysokości alimentów można żądać. W celu odpowiedzi na to pytanie potrzebna jest znajomość większej ilości faktów.


Pozdrawiam
rodzinneprawo@gmail.com

z takim podejściem do życia, nie dziwi mnie nawet, że z Tobą nie wytrzymał...
pieniądze nie należą się Tobie!!! Należą się dzieciom!!!

niewazne ile on zarabia moze nawet500tys wazne jast ile ty potrzebujesz aby zaspokojic potrzeby dzieci szkola hobby itp facetowi sie udalo ze tyle zarabia i dobrze myslalas kiedys ile ty morzesz przeznaczyc na dzieci twoim obowiazkiem tez jes ich utzymanie to jest wlasnie podejscie kobiety ktora tylko pyta ile moze a nie ile by potrzebowala na dzieci przemysl jeszcze raz to sobie bo ciagniecie kasy z kogos to proste ty tez chcialas te dzieciaki to tez zanie odpowiadaj a nie na niego tylko spychaj

Witam serdecznie,

Jestem dziennikarką i przygotowuję obecnie program o kobietach, które porzucone przez mężów walczą o alimenty sle siebie, tak by mogły dalej godnie żyć. Jeżeli uważasz, że Twoja historia jest warta opowiedzenia, jeśli chcesz ostrzec inne kobiety przed tym co je może spotkać jeśli zapragną odszkodowania od niewiernego męża - bardzo proszę o kontakt.

W programie możemy zagwarantować anonimowość. Bardzo proszę o pomoc w realizacji programu. Zdaję sobie sprawę, iż jest to temat niezwykle delikatny i trudny, ale jednak bardzo istotny.

Z góry dziękuję za przychylność,

gabriela.ryka@onet.eu

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika