Zatankowalem - nie zaplacilem

Witam serdecznie
Na wstepie przeprszam jesli temat umiescilem w nieodpowiednim dziale.


20 grudnia zeszlego roku odwiedzil mnie Policjant. Okazalo sie ze 30 listopada zatankowalem benzyne za 20 z 16 gr i nie zaplacilem.

Monitoring, nagranie, pamietam ta stacje benzynowa.
Zaraz jak sie dowiedzialem - zaplacilem. Policjant kazal mi czekac. Dzisiaj 18 lutego 2013 skladalem wyjasnienia na komisariacie.
Policjant poradzil mi, abym nie przyznal sie tlumaczac niezaplacenie zapominalstwem. Zeznania maja isc do sadu.

Dodatkowo w tym okresie narazony bylem na duze obciazenie psychiczne z uwagi na samobojstwo mojego taty.
Zazwyczaj tankuje beznyne za ok 20-30 pln oraz gaz do pelna. Tzn podjezdzam pod dystrybutor benzyny, a potem pod dystrybutor gazu. Na rzeczonej stacji benzynowej gazu nie bylo; dodatkowo zablkowane byly drzwi od strony kierowcy...

Czego powinienem sie spodziewac ?
Czy moge miec problemy ???? Karalnosc ??

Z gory dziekuje