Znęcanie psychiczne a opieka nad dziećmi

Witam, jestem mężatką od 4 lat, mam 2 małych dzieci (3 lata i 3 miesiące), mąż znęca się nade mną psychicznie...obraża mnie na każdym kroku, wyśmiewa moje wykształcenie, miejscowość z której pochodzę, wyzywa mnie i starsze dziecko...zrezygnowałam z pracy i poświęciłam się wychowaniu dzieci, w tej chwili jestem jeszcze na zasiłku macierzyńskim a po nim mam prawo do zasiłku dla bezrobotnych..moje pytanie dotyczy tego czy gdybym wystąpiła o rozwód i wyprowadziła się z dziećmi mąż nie odbierze mi dzieci uzasadniając to tym ze nie pracuję (mąż pracuje dorywczo)??

Ziszczenie się Pani obaw jest mało prawdopodobne. Brak pracy nie jest powodem do odbierania dzieci. Jest raczej zrozumiałe, że mając dzieci zajmuje się Pani nimi i nie pracuje zawodowo. Po rozwodzie to się może zawsze zmienić, a dodatkowo na taką okoliczność są przewidziane alimenty. Jeśli uda się Pani uzyskać rozwód z orzeczeniem o winie męża, dostanie Pani alimenty również dla siebie. Na dzieci dostanie Pani alimenty niezależnie od tego z czyjej winy będzie orzeczony rozwód.

Dokładnie! A gdyby było jeszcze za mało to jest opieka społeczna. Proszę natychmiast odizolować dzieci od oprawcy. One nie muszą takich scen oglądać bo im się to odbije w późniejszym wieku. Ja odeszłam od męża nie mając zupelnie grosza- żyłam tylko z alimentów i opieki. Powodzenia. W razie czego mogę pomóc, podpowiedzieć coś.

Aaaa... i proszę założyc mężowi sprawę w sadzie o znecanie sie nad panią i dziecmi jesli je tez zle traktuje. Takie sprawy toczą sie szybko a jesli chodzi o dzieci to niemal natychmiast. U dzielnicowego radze tez założyc tzw " niebieską kartę"