ZUS 18 tyś zł za zaległe składki - czy coś się da zrobić ? - forum prawne
Mam Pytanie mój ojciec jest zatrudniony w pewnej firmie od 20 lat ma(miał) też firmę, w której przestał robić cokolwiek 6 lat temu nie zawiesił działalności tylko zgłaszał co rok od 6 ciu lat zerowe dochody w skarbówce nie płacił też składek ZUS tych dodatkowych dla osób co oprócz tego co pracują prowadzą działalność gospodarczą. Na firmę nie było nic kupione ani sprzedane od tego czasu porostu nie opłacała się ta działalność teraz ZUS przysłał wezwanie do zapłaty bagatela 18 tysięcy złoty wraz z odsetkami…. Mam pytanie czy są szanse by jakoś tego nie płacić? 1. Kwota jest kosmiczna za to ze się nie zawiesiło działalności, ta firma raptem 2-3 tysiące zysku przyniosła . 2. Teraz jak to zapłacę nawet nie mogę tego odliczyć od podatku. 3. Rozumie że prawo uniemożliwia niepłacenie składek jak się czegoś nie robi na przykład 2 dwa miesiące, bo wiadomo, że firmy czekają czasem na klienta i tak w polskim prawie jest i to miał polski ustawodawca na myśli tylko chyba łatwo udowodnić że nikt nie czekał na klienta przez 5 lat. Do tego zakład mojego ojca płaci składki za niego za zatrudnienie w pracy. Nie ma w polskim prawie uznania firmy za „martwą”? 4. Czy nie można tego „zamienić na jakąś karę za niedopełnienie obowiązków zawieszenia firmy” myślę że 5-7tyś zł to wystarczająca kara. 5. Czy ktoś słyszał o podobnym przypadku, dla mnie ta kasa to ogromna kupa pieniędzy. 6. Nie kumam też dlaczego teraz sobie ZUS przypomniał 2 lata temu było by to jakieś 3,5 tyś zł. Dlatego pytam do kiedy ZUS maił obowiązek przysyłania informacji o zaleganiu w płatnościach składek wiem że kiedyś tak było i chciałbym wiedzieć do kiedy ? PS. Ktokolwiek ma pomył jak to ugryźć prosiłbym o napisania jakiegoś posta bo mówię szczerze to lamnie kupa kasy resztą wcale nie należnej ZUSowi.
Odpowiedzi w temacie: ZUS 18 tyś zł za zaległe składki - czy coś się da zrobić ? (2)
To masz mały problem,mojego męża Zus też o niczym nie informował,nie płacił składek od 1999-2000 roku,no prawie częściowo.Odezwali się po 5 latach,musiał zgłosić się osobiście po czym wypełnił druki o stanie finansowym naszej rodziny opłaty,i nasze pensje.Napisalismy prośbę o rozłożenie na raty zaproponowaliśmy miesięczną ratę 200zł przy 25tys.zadłużenia (na tyle było nas stać) niestety przyszła odpowiedź odmowna.Znowu tam pojechał tylko,że pani mu kazała nie wpisywać raty.Przyszła odpowiedź,że tak zgadzają się.Pojechał kolejny raz i podpisał umowę ratalną przy czym z odsetkami wyszło 46tys. a rata wynosi ponad 600zł.Więc nic innego jak powiesić się.Jeśli byś mógł daj mi odpowiedź na mój e-mail czy są jakieś przepisy jak tego uniknąć,lub czy jest szansa rozłożenia tego na mniejsze raty.
2008.7.14 16:31:49
My tez mamy problem,ojciec zmarl 2,5 roku temu.Ja,mama i rodzenstwo zostalismy wezwani do sadu w sprawie spadku-zadluzenia,ktore wynosi 91 tys,tj.za okres 7 lat nie placenia przez ojca skladek.Czy ktos sie orientuje jak to obejsc,badz zminimalizowac te koszta,nawet gdyby rozlozono nam to na raty to nie damy rady!Czy po smierci dluznika mamy obowiazek to splacic?Jak ktos moze prosze o pomoc i rade!Dziekuje
2009.5.6 9:53:2
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?