Odszkodowania dla niesłusznie skazanych to 2 mln złotych rocznie
To sędziowie mylą się najczęściej - tak wynika z opublikowanego Forum Obywatelskiego Rozwoju raportu dotyczącego niesłusznych skazań w Polsce. Łączna suma odszkodowań za złą decyzję wymiaru sprawiedliwości osiąga prawie 2 miliony złotych.
Najczęstszymi przyczynami wymienianymi w raporcie przez autorów badań są błędy ludzkie popełniane przez sędziów, prokuratorów i adwokatów. Głównym powodem niesłusznego skazania mogą być błędna interpretacja przepisów prawa lub potraktowanie wykroczenia jako przestępstwa czy sądzenie nieletniego jako dorosłego.
Rzadko jest to zaś niewłaściwa interpretacja materiału dowodowego. Jak twierdzą Łukasz Chojniak i Łukasz Wiśniewski, autorzy badań, dużo częściej możemy spotkać się z błędami popełnianymi już na samej sali sądowej niż w trakcie prowadzenia śledztwa przez policję czy prokuraturę.

Przypadków spraw w Polsce, gdzie dochodzi do niesłusznego skazania jest wiele. Na 119 poddanych analizie spraw w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu w aż 68 przypadkach okazało się, że wyrok był krzywdzący dla oskarżonego.
Kiedy więc może się on starać o odszkodowanie? Pierwszym warunkiem jest prawomocny wyrok skazujący, który następnie musi zostać uchylony poprzez kasację lub wznowienie postępowania. Wcześniej skazany zostaje uniewinniony bądź postępowanie w jego sprawie umorzone. Wtedy za czas spędzony w więzieniu lub areszcie takiej osobie przysługuje prawo do odszkodowania.
W latach 2007 - 2009 na odszkodowania państwo wydało 1,88 milinów złotych w 83 sprawach. Chojniak i Wiśniewski uważają, że tą liczbę można ograniczyć poprzez na przykład stałe podnoszenie kwalifikacji prawników, a także zwiększenie dostępu do pomocy prawniczej, co ma zagwarantować nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, nad którą pracuje rząd.
(EG)
