Alimenty i premia - forum prawne
Alimenty na dziecko z pierwszego malżeństwa zostały mi podniesione o 100% na podstawie zeznania rocznego PIT z roku poprzedniego .Wcześniej otrzymywałem premie od swego wcześniejszego pracowdawcy od obrotu. W tej chwili nie jestem w stanie wypracować premii tego rzędu, jeżeli w ogóle-pracuję w innej firmie, na innych warunkach.Czy może być to argument przy wnioskowaniu o obnizenie alimentów?jest mi naprawdę ciżko sprostać obowiazkowi alimentacyjnemu i co miesiac musze pożyczać, by móc prastać wszystkim obciazeniom finansowym.prosze o radę
(Adam)
Odpowiedzi w temacie: Alimenty i premia (12)
Tak wnieś o zmianę postanowienia uzasadnij tak jak napisałeś ustalając minimalny pułap płacy alimentów z jednoczesnym podaniem przez ciebie procentowym naliczaniem z netta np.25% gdy masz jedno dziecko w drugim małżeństwie lub minim 20% gdy masz dwoje. Jak jesteś sam to 40% z netta płacy. Uważam że jest to sprawiedliwe i dla Ciebie i dla dziecka. Ja tak mam. Powodzenia
2004.9.16 13:50:5
Dziekuję ci bardzo za informację i pomoc. Chcę obojgu dzieciom zapewnić jak najlepsze warunki,ale mama wraząnie, ze oprócz dziecka realizuję potrzeby mojej ex żony,która ma lepsze wykształcenie ode mnie i prawadzi 2 firmy .
2004.9.17 10:30:34
Każde z rodziców zobowiązane jest w sposób równy licząc od swojego stanu majątkowego do zapewnienia utrzymania, a kto powiedział, że bogata żona nie musi płacić. Jeżeli wpadłeś w niedostatek i jesteś w gorszej sytuacji, walcz o kasę dla dziecka z żoninych pieniędzy. Przy określaniu alimentów te dwie firmy Sąd weźmie pod uwagę, musisz udowodnić oczywiście, że je ma. Sąd obliczy ile przypada dochodu na każdego z was.
2004.9.17 13:31:19
Kolejny raz stweirdzam bak znajomości zarówno przepisów jak i tworzenie na podstawie strzępków wiedzy fałszywych norm prawnych.
Obowiązek alimentacyjny można spełnić zarówno w środkach finasowych jak i w osobistych staraniach w wychowaniu.
Matka w tym wypadku "daje" osobiste starania (pierze, gotuje, lula, robi zakupy itp). Ustawodawca docenia tą prace na równi ze środkami finansowymi dostarczanymi przez drugą stronę, ale niestety ten fakt musze tłumaczyć (często wielokrotnie) dla 98% pozwanych.
Do Adama- oczywiście jest to argument ku staraniu się o obniżenie alimentów, aczkolwiek doktryna prawna wymusza branie pod uwagę przy przyznawaniu alimentów również możliwości zarobkowe zobowiązanego, czyli to, ile jesteś w stanie zarobić dokładając wszelkich starań (bierze się pod uwagę wykształcenie, zawód no i wcześniejsze zarobki). Tak czy siak- pisz o obniżenie, papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie, a próbować zawsze można. mam tylko nadzieję, że nie robisz tego tylko dla samego faktu, żeby płacić mniej, bo to jednak pieniądze Twojego dziecka. Mam jeszcze radę na lepsze czasy, jeżeli będziesz uważał, że alimenty są za wyskokie w porównaniu z kosztami utrzymania dziecka, a żona resztę środków "roztermania" to możesz w sądzie wyjść z propozycją, że częśc pieniędzy będziesz wpłacał na utworzone dla dziecka konto, np. z przeznaczeniem na wykształcenie.
2004.9.17 21:12:6
Jest to Ciekawe. Oczywiście można i tak to interpretować. A dlaczego wychodzi się z założenia, że matka musi być przy dziecku. Z reguły uważa się, iż ojciec powinien zarabiać mama zajmować się dzieckiem. W obecnej chwili obraz taki się zaciera. A mamy tego przykład. To, dlaczego by nie odwrotnie? Bo w Polsce obowiązuje idiotyczne przekonanie, że matka winna wychowywać dziecko? Chyba w tym wszystkim najważniejsze jest dobro dziecka, a nie forma ustalona przez Sądy, mimo iż prawo można interpretować odwrotnie. Zarówno matka jak i ojciec maja równe prawa i gdy ojciec uczciwie łoży na dziecko to matka alimentuje je w sposób instrumentalny wychowując tak, aby dziecko ojca nienawidziło. Jak rozumiem szanowny przedmówca jest z zawodu Sędzią lub Prawnikiem, a o ile wiem nigdy osoby te nie powiedziały że się mylą lub prawo jest źle w Sądach (aczkolwiek nie zawsze) w tym względzie interpretowane. Co do całości oczywiście zgadzam się z przedmówcą. Lecz również jestem przekonany że gdy sprawa trafi na wokandę to Ojciec odpowiednio uzasadniając obniży alimenty. I proszę mi nie mówić, że majątek żony nie będzie brany pod uwagę. W końcu pora aby SN opowiedział się w paru istotnych sprawach, choćby na obecne realia całkiem inne niż powstała Ustawa. Pozdrawiam
2004.9.20 11:54:45
Dziecko ma założoną przez e mnie polisę -sąd jednak nie uwzglednił tego faktu przy orzekaniu wys. alimentów- bo to pieniadze "na przyszłosć". I OK. Ex-żona ukrywa swój prawdziwy dochód-może tak kierować kosztami, ze wykazuje minimalny zysk.Dopóki nie zakwestionuje tego Urzad Skarbowy, dopóty sąd uznaje, ze wszystko jest Ok.Ex-żona ma lepsze wykształcenie, mimo to sąd uznał, ze w dzisiejszych czasch powszechnego bezrobocia nei można od niej wymagać zwiekszenia dochodu poprzez podjecie bardziej dochodowego zajęcia .To tyle gwoli wyjaśnienia.
2004.9.21 12:45:53
To jest zwykłe zjadanie ogona. Sądy nie przewidująco będzie w przyszłości. Polisa, wkłady na książeczkę, na mieszkanie odpadają. Dla nich liczy się obecny stan faktyczny w utrzymaniu dziecka, co do dochodów żony trudno masz nauczkę. Zbieraj materiały, świadków, no chyba nie liczyłeś że hetera sama przyzna się w Sądzie. Zawsze zbieraj dowody, czy będą przydatne czy nie. Kiedyś ędziesz musiał złożyć pozew gdy dziecko się wykształci i będzie dorosłe o ustanie alimentów i może Ci się to przydać. A jeżeli ona w taki sposób pogrywa, to nic nie stoi na przeszkodzie, nawet dziecko abyś robił tak samo. Ale czy warto. Ale jeżeli uważasz że płacisz za dużo zaskarż wyrok do wyższej instancji i zbieraj dowody, świadków spróbuj wykazać że nie podołasz płatności i powinno być one obniżone do realnych panujących na rynku warunków, Wykaż koszy jakie ponosisz, przedstawiaj kwity, zdjęcia, świadków, oraz ostatni swój półroczny zarobek jako dowód, Tylko się nie poddawaj.
Proś o procentowe alimenty. Kiedyśgdy się ożenisz powtórnie i będziesz miał dziecko obniżysz alimenty. I nie myśl że ja tylko sobie tak mówię. Przechodziłem to samo i wbrew wszystkim przeciwnością postarałem się o kwalifikacje (oczywiście na szkołe dorabiałem poza pracą w innej miejscowości aby moja hetera nie zgarnęła użytków, dziecko w tamtym czasie miało pod dostatkiem wszystkiego za moje 50% zarobku.
obecnie na dziecko płace 20% i złożyłem wniosek o uchylenie alimentów. Powodzenia
2004.9.22 6:38:44
Potrze, wybacz ale sąd już przerabiałem. Jestem żonaty powtórnie, mam drugie dziecko.Moja ex wykazuje minimalny dochód tj. kilkaset zł rocznie i -mimo,ze sąd nie do końca dał temu wiarę, przymanjmniej werbalnie-zasądził mi wysokie alimenty, wliczajac do mego dochodu dochód mojej drugiej żony.Nie uwzględniono przy tym nasyępujących faktów: polisa, sam w międzyczasie-wraz ze wzrostem dochodu-podnosiłem wys. zasądzonych alimentów, niegdy sie nie uchylałem-nawet w czasie mego bezrobocia- alimenty płaciła wtedy moja druga żona oraz, ze mam drugą rodzinę i przede wszystkim dziecko. Nie mam mozliwosci udowodnienia, że ex ma ogromny dochód-jak wiesz w firmach wrzucajac osobiste wydatkiw w koszty mozna poważnie redukować przychód.Jak mogę cos z tym zrobic?Sam pracuje na umowe o pracę.
2004.9.22 9:43:43
Może rzeczywiście czegoś nie rozumiem, lecz dochody Twojej drugiej żony powinny być podzielone na trzy części i ujęte tylko przy wykazywaniu kosztów z Twojej strony. Jednak nie znaczy to, że nie masz obowiązku wobec dziecka z drugiego małżeństwa, a liczy się tylko pierwsze. A co do pierwszej małżonki to ciekawe czy ktoś zwrócił uwagę na fakt majątku trwałego, no chyba, że to firmy czysto usługowe. I nigdy nie dopuściłbym do tego aby dochód żony był wliczany do alimentów. A gdzie uzasadnione potrzeby, kurcze rozliczyłbym heterę do grosza. Wybacz, lecz taką mam naturę, że czym bardziej dostaję w dupę tym bardziej się zacinam. Szybciej stworzyłbym fikcyjną separację z drugą żoną niż dałbym heterze kasę swojej drugiej żony. Mam nadzieje, że przynajmniej widzenia masz ok. Powodzenia w drugim małżeństwie i pozdrowienia dla drugiej żony, która jak i moja musi Cię mocno Kochać skoro wspólnie przechodzicie to piekło.
2004.9.22 10:46:44
Cóz, po kolei. Otóż nikt nie weryfikował majątku trwałego fimy ex. Z drugiej storny potrzebuje go do prowadzenia firmy i osiągania jakichkolwiek dochodów.Sąd-moim zdaniem-był stronniczy, nie oczekując od ex jakichkolwiek dowodów na wydatki, podczas gdy my musieliśmy przedstawic rachunek na każde 5 zł. Dochód mojeje żony został wliczony do mojego, od tego odliczono nasze wydatki i...ustanowiono alimenty.jak wspomniałem wczesniej, mój dochód był wiekszy od obcnego ze względu na premie, które dostawałm, a teraz dostję niższe lub wcale.Co do separacji-moja żona tweirdzi, ze to że ex postępuje nie fair,nie usprawiedliwia i nie obliguje nas do takiego samego postępownia i nie zgadza sie na brudne chwyty.Ja mam z kolei wyrzuty sumienia, ze osoba, która mnie wspierała, utrzymywała i kocha, nie moze mieć tego czy owego ze względu na moje zobowiazania z poprzedniego zwiazku.Dzieciom-ani pierwszemu, ani drugiemu nic nie brakuje.Nie nazwał bym tego, co przchodzimy piekłem-raczej ironią losu, bo doi mnie kobieta,która kiedys z powodu braku kasy mnie opuściła.Pozdrawiam również. czasem słowo wsparcia pomaga równie wiele jak fizyczna pomoc.
2004.9.22 12:31:21
Hej Panowie mam to samo moja ex ma 13 sklepów a teraz stworzyła spółkę i ma tylko w niej 4% udziałów.I na rozprawę przyniosła zaświadczenie o zarobkach i wynosiły one 1800zł czyli 1310zł. 13 sklepów i taki zarobek.Dobre co a jestem po rozwodzie z tego względu bo ja złapałem z gachem w sypialni.A ,że nie miałem świadków to wyrok bez orzekania o winie i teraz płace 1200zł na dwójkę dzieci.Czujecie a dzieci chodzą czasami brudne i zaniedbane.Mam zdj i myślicie,że kogos to interesuje a teraz jeszcze bierze 500+ na obojga.Także moje 1200zł+1000zł z (500+)i jej obowiązkiem też jest łożyć 1200zł=3400zł a sama zarabia ponad 3500-4000 i jeszcze w sądzie zeznała ,że dostaje od rodziców pieniadze od 2500-3000zł czyli podsumujmy==3400+jej3500+2500(rodziców)=9400zł i co?nieźle co.Ile w ciągu roku można dać niby darowizny co?zgłoszę to do urzędu skarbowego bo przedstawia ZERO DOCHODU Z FIRMY A NOWE AUTO KUPILI NA FIRME --to jak to jest w końcu????co mam robić???
2016.10.14 22:16:13
Witam, Zgadzam się z Panami, nasze Panie Ex są kute na dwie łaty sąd biorą pod uwagę możliwości finansowe obydwojga rodziców stopę życiową przed jak i po rozwodzie często jest stronniczy mnie w moim postanowieniu zdziwił fakt iż pracodawca wystawił mi zarobek 5500 PLN na konto wpada 4500 PLN- pożyczka z zakładu pracy,sam spłacam kredyt mieszkaniowy, czynsz mieszkaniowy, samochód, tel, ubezpieczenia, utrzymanie siebie i naliczył mi 1600 zł na dwoje dzieci, żona zarabia około 2000 PLN bez kredytów, dokłada się matce do mieszkania jak określiła 600 zł gdzie opłaty wszystkie to 620 PLN dostaje 1600 moich alimentów, 500 plus, 160 zł opiekuńcze, JA zabieram dzieci co drugi weekend do siebie odwożę na zajęcia itd kupuje też np rower, ubrania ale to widocznie nie argumenty dla sądu w Polsce masz dzieci jesteś facetem masz przejeb.., sąd zadba o to byś stał się niewolnikiem dla systemu jak ex jest pokręcona - może tak obciążyć życie odechciewa, Ale trzeba być dobrej myśli bo przecież to dla dzieci, Ja postanowiłem nie dokładać się już do innych rzeczy tak jak to robiłem wcześniej.
2016.12.7 16:59:15
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?