Artykuł 284 paragraf 2 czy jestem winny???

Mam następujący problem...
Moja siostra podała mnie o przywłaszczenie jej auta rozebranie i sprzedanie. Po dwóch latach od zdarzenia mnie podała na policję. Prawda jest taka że rozebrałem jej auto i sprzedałem części, tylko że moja siostra sama mnie o to poprosila. Wtedy żyliśmy w zgodzie teraz w konflikcie. Na policji zeznała że dobrowolnie bez jej wiedzy to zrobiłem. Nie mam świadków. Na skupie złomu są moje dane jako sprzedającego elementy karoserii. Wydaje mi się że nie uda mi się z tego wyjść. Proszę o radę...

Treść art 284 kk o przywłaszczeniu : § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego."
Musisz jakoś udowodnić, że siostra Cię prosiła o rozbiórkę auta. Rozumiem, że umowa nie wchodzi w grę...ale może świadkowie? Nawet jakiś gest? Może zwyczaj jakim się posługujecie aby zawrzeć niepisaną umowę? SMS? Maile? To wszystko się liczy.