ask.fm anonimowe pytania a odpowiedzialność karna

Witam wszystkich.

Mój kolega ma problem. Otóż na portalu ask.fm, który umożliwia zadawanie anonimowych pytań(których wcale odbiorca nie musi publikować) jego użytkownikom, przez pewien czas zadawał swoim znajomym głupie pytania typu "lubisz sex?", "często się walisz?" albo "prze..bałeś ją już?" bądź "jesteś pedałem?". Nie chcę tu oceniać jego motywacji ani poziomu jego "pytań", bo nie w tym rzecz.

Po pewnym czasie wyraźnie znudziło go grono znajomych i zaczął pisać tego typu rzeczy do ludzi ze swojej szkoły, których nawet nie zna. Pech chciał, że jedna osoba wyraźnie się wkurzyła i zamierza za pytanie o masturbację zgłosić sprawę na policję.

Kolega obawia się, że zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za swoje wybryki. Nie tyle obawia się osoby zgłaszającej sprawę, tylko reszty ludzi których pytał i tego, że w trakcie postępowania policja dojdzie również do nich.

Strona służy do zadawania pytań. Regulamin zabrania pytań obraźliwych, wulgarnych bądź mogących urazić uczucia, więc sprawa powinna być skierowana raczej do administracji portalu niż policji.

Nie bardzo wiem co mam mu poradzić. Nie są to przecież ani groźby, ani stalking. Według mnie można to podciągnąć pod zniesławienie lub zniewagę. Mówię "podciągnąć", bo pytania nie są publikowane od razu publicznie. To, czy osoba odpowie na pytanie zależy tylko od jego woli.

Proszę o poradę. Sprawa wydaje się błacha. Jego zachowanie gorzej niż dziecinne, ale jednak chłopak umiera ze strachu.