Bank i Biuro Informacji Kredytowej - forum prawne

Witam wszystkich, nie jestem prawnikiem, a mam pewien problem: czy istnieją szanse wygrania sprawy cywilnej z bankiem o zadośćuczynienie/odszkodowanie? Bank od ponad roku nie przekazał do Biura Informacji Kredytowej informacji o spłacie przeze mnie linii kredytowej. (w BIk wiszę z otwartą linią) . W moim przekonaniu Bank naraził na szwank moje dobre imię. czy taka argumentacja ma jakiś sens? pozdrawiam Marcin

(marcin)

Mam ten sam problem. Ten bak, który "powiesił" moje dane w BIK-u to GE Capital. Niestety nie mamy możliwości wymusić ani na banku, ani na BIK-u wykreślenia tych danych, ponieważ nie sa one publicznie dostępne. Służą one jedynie informacji wewnętrznej dla banków. Proponuję wystąpić do BIK-u o informację o rodzaju "wiszącej" zaległości, a potem wziąć z tego banku zaświadczenie o spłacie. Powinno to ułatwić kontakty z innymi bankami przy ewentualnych innych kredytach.

Mój Klient chce kupić M-4. Całość transakcji miał skredytować bank. Okazało się, że ów Klient figuruje w bazie BIK. Zarejestrowany został przez PKOBPSA w Krakowie. Nie jest zadnym dłużnikiem, kredyt spłacony, nie było egzekucji, nie zaistniało przestęstwo (podrabianie itp). Na wniosek Klienta dyrektor tegoż oddziału odmówił złożenia wniosku w BIK o usuniecie Klienta z rejestru. Dlaczego??? W Pana sprawie nie uzyska Pan zadośćuczynienia, ponieważ z rejestru BIK korzystają banki. Rejestr nie jest powszechnie dostępny. Może Pan jedynie żądać odszkodowania, jeżeli nie usunięcie Pana z rejestru spowodowało szkodę w określonym rozmiarze. Ponadto może to9 stanowic przestępstwo polegajace na niedopełnieniu obowiązku i działanie na szkodę jednostki. Proponuję złożyc zawiadomienie czy zaistniało przestepstwo.

Ten Cały Sektor to prywatny folwark Panów Prezesów.

Ja też mam ten problem pod koniec 2004 roku spłaciłam linię kredytową w ROR właśnie dziś otrzymałam raport z BIK-u i okazuje się że nadal wiszę z niespłaconym kredytem nie wiem co ile powinni to aktualizować ale chyba co miesiąc bo potem wychodzą takie historie, które nie powinny mieć miejsca. a w bankach patrzą na człowieka jak na złodzieja mając zdolność kredytową mam problem z uzyskaniem kredytu.A przecież każdemu może podwinąć się noga i pracę można stracić z dnia na dzień gdyby było akyualizowane co miesiąc nie byłoby takiego problemu

Ja również mam taki problem: miałem kredyt w GE Capital aktualnie GE Money Bank - z racji zawodu i częstych wyjazdów nie mogłem czsami dokonać płatności terminowo (tzn tak żeby bank miał je na koncie w diu wymagalności a ponieważ było to 3 lata temu nie była to era ogólnie dostępnego internetu i najczęściej wpłat dokonywałem na poczcie która też pozostawiała sobie spory termin na dokjonanie przelewów) skutek tego był taki że uzbierało się troszkę odsetek ale oczywiście bank nie wysłał mi monitu tak żeby mieć pewność iż ta informacja dotarła do mnie i umieściła moje dane w bik-u że zalegam im ze spłatą teraz uwaga 72,68 /siedemdziesia dwa złote sześćdziesiąt osiem groszy/ ja nieświadomy tego chciałem wziąść kredyt na zakup towaru i sprzedawca w sklepie poinformował mnie że nie mogę bo nie spłaciłem jakiegoś kredytu poczułem się jak jakiś złodziej, bandyt albo jakiś kryminalista .....

notabene po kontakcie z bankiem również zostałem potraktowany jak zbir i obsługa nie była miła z łaską wysłano mi pismo o suchej i lakonicznej treści że kredyt został przez moją osobę spłacony. Po kolejnej mojej wizycie w sklepie po upływie 3 (trzech) miesięcy znów zostałem odprawiony z naszywką bandyty i złodzieja bo oczywiście przesłanie informacji do bik-u przez bank nie zostało uczynione mimo że twierdzą że te informacje przesyłane są co miesiąc więc ponownie podjąłem trud wyjaśnienia tego z pracownikami GE Money i albo z klientów się robi debili albo obsługa i dyrekcja tego banku ma serdecznie gdzieś zwykłych obywateli ps. jestem ciekaw czy nasi politycy i posłowie też znajdują się na listach bik-u gdyż jak wiemy tteż mają nie spłacone kredyty i to nie małe a może ich danych banki nie przesyłają bo są z innej gliny " być może trzeba postępować jak mówi powiedzenie jak kraść to miliony " - a nie męczyć się z poczuciem winy że się nie zapłaciło na czas 73 złotych ????????????

na koniec tylko dodam że mineło już 10 miesięcy i jak mi się poszczęści to za jakiś czas będe miał czyste konto w bik-u i nie będe musiał się czerwienić za te 73 złote :(((

Głupotki - podpisując umowę godzicie się na przekazanie informacji do BIK, a co za tym idzie na umiezczenie informacji na temat pożyczek/kredytów itp. po spłacie informacja będzie widniała około 5 lat, albo dłużej jeśli kredyt był nieterminowo spłacany. A jesli uregulowaliście kredyt to zaświadczenie z instytucji bedzie wyastarczające dla innych banków w procedurze ubiegania się o pożyczkę.

wisze w biurze banku informacji kredytowej , czy mam szanse otrzymac kredyt na splate tych kredytow, prosze o odpowiedz,

Oczywiscie,zglos sie do SKOK-u Centrum,oni cie poratuja.

Chciałam przestrzec wszystkich zainteresowanych, że z tym BIK - iem to jedno mwielkie oszustwo. Na następnej stronie jest napisane, że mam prawo do wglądu raz na 6 miesięcy, tym czasem raz jedyny poprosiłasm BIK o wgląd do swoich danych i musiałam za to zapłacic 10 zł. Pytam więc gdzie tu jest bezpłatnie???

Mój problem polega na tym, ze koleżanka która żerowało mi pożyczke bez powiadomienia ze strony banku i wogóle jakichkolwiek monitów o niespłacanym kredycie została wpisana do BIK. Teraz ma problem z zaciągnięciem kredytu dla siebie. Tu nie chodzi o mnie i moją nieświadomość o niespłaconym kredycie (kwestie małżeńsko-rozwodowe), ale o to w jaki sposób mogę jej pomóc. Co zrobić, zeby bank wykreślił ją z BIKu?!