co robic----pomocy---ratujcie

mam 28 lat,jestem zonaty(jeszcze)moja zona tez pracuje ma 27 lat mamy synka który ma 10mc,zona nie sypia ze mna od 6mc nie gotuje i wogole olała nasz zwiazek sam sobie piore,gotuje itp.pozew rozwodowy jest z mojej strony ale moja zona za wszelka cene chce mi udowodnic ze to jest moja wina,ja wiem ze jej chodzi tylko o kase nie ukryam ze zarabiam sporo a ona o tym wie,kieruje pytanie dom was jak jej udowodnic ze jest jak chuba na drzewie która czerpie wszelakie korzysci nic w zamian nie dając dzieki pozdrawiam

Zrob wszystko zeby sad nie orzekł rozwodu z twojej winy, bo twoja ex cie zniszczy finansowo, bedziesz musiał placic alimenty nie tylko na dziecko ale tez na nią, a to moze być np. 2/3 twoich zarobków. Niewypełnianie obowiązków małzenskich przez zone moze swiadczyć na twoja korzysc. Jesli cie stać to doradzam skorzystanie z pomocy dobrego adwokata.

Jeśli chciałeś kucharkę i sprzątaczkę trzeba było sie nie zenić... taniej wyszłaby pomoc domowa:)