Co tu zrobić?

Witam. Mam pytanie o to co można zrobić w takiej sytuacji. Spróbuje szybko streścić co aktualnie się dzieje. Mianowicie moi rodzice się rozwiedli pare lat temu. Nie mam z moim ojcem kontaktu, mieszkam z mamą. Przed rozwodem ojciec przepisał mieszkanie na babcie bo nie chciał aby zostało podzielone na obie strony podczas rozwodu. Po rozwodzie było kolejnych pare spraw: o opróżnienie lokalu mnie i mojej mamy, o zapłate babci, która aktualnie była właścicielem 20 tysięcy za nielegalne zajmowanie jej mieszkania, o przywróceniu prawidłowego podziału mieszkania na ojca i mame(do którego sąd się przychylił, a ojciec odwołał się do 2 wyższych instancji, co oczywiście nic nie zmieniło) i o uaktualnienie księgi wieczystej. Sprawa o uaktualnienie ma odbyć się za parę dni. Do tego dochodzi, że ojciec całe życie płacił rachunki za mieszkanie w pewnym momencie przestał jakieś 2/3 lata temu(nie odrazu po rozwodzie) i o tym nie powiadomił. Okazało się po jakimś czasie, że mieszkanie jest zadłużone na jakieś 20 tysięcy. Od rozwodu mieszka sam u babci i nie utrzymuje ze mną kontaktu płaci jedynie śmieszne 50zł alimentów. Mieszkają w dużym domu, mają fajny samochód, pola, traktory itd. Ojciec w 2020 miał mieć emeryture, płaci jedynie 50zł alimentów z powodu posiadania renty. Pierwsze z pytań to czy ja mogę dowiedzieć się czy już ma tą emeryture aby pozywać go o podwyższenie alimentów? Co do mieszkania najlepiej by było gdyby sprzedało się je podzieliło na pół pieniądze i spłaciło dług mieszkania. Jednakże ojciec ciągle się odwołuje, zaskarża sądy i gra na czas. Czy można wnieść o to, że np. chce się sprzedać to mieszkanie? Czy da się coś zrobić aby nie mógł się ciągle odwoływać? Lub ogólnie co można zrobić najlepszego w tej sytuacji? Nie interesowałem się tym przez pare lat byłem młody, jednak wiem, że już moja mama sobie z tym nie radzi i wziąć sprawy w swoje ręce. Będę ogromnie wdzięczny za uzyskaną odpowiedź. Pozdrawiam