Czy obowiązuje tu przedawnienie? - forum prawne

Witam.

Siedem lat temu wziąłem dla kogoś sprzęt na raty.
Kilka dni temu dostałem pismo z banku (nie wiem, czy to ma znaczenie, wcześniej INVEST BANK, teraz zmienił się na CREDIT AGRICOLE) z informacją, że do spłacenia pozostało 1194 zł + odsetki i opłaty za prowadzenie rachunku, łącznie blisko 4000 zł.

Od dnia wzięcia kredytu zmieniłem miejsce zamieszkania klika razy, nie mając już dostępu do ewentualnie przychodzącej tam korespondencji, więc nie wiem czy jakieś pisma tam przychodziły.

4 lata temu zameldowałem się u rodziny i wiem, że tam nic nie przychodziło. Teraz właśnie na adres zameldowania otrzymałem to pismo z banku.

Czy w takiej sytuacji obowiązuje przedawnienie długu czy mam obowiązek go spłacić?

Jak powinienem zareagować na to pismo z banku?

Z góry dziękuję za informacje.

Jasne że dług jest przedawniony, wpłaty są okresowe, tak więc roszczenia przedawnione zostają po 3 latach od terminu ostatniej zapłaty. Dlatego bank sprzedał dług firmie windykacyjnej, która cię szantażuje. Dług przedawniony to też dług dlatego należały na pozew o zapłatę wnieść w ciągu 7 dni sprzeciw powołując się na przedawnienie. Teraz jak sąd zaklepał dług to pozostaje jedynie pozew przeciwegzekucyjny. i. Powodzenia w walce z tymi wyłudzaczami kasy.

Nie, nie.
Spieszę wyjaśnić, że to sam bank wysłał mi to pismo.
Ani do firmy windykacyjnej, ani tym bardziej do sądu jeszcze nic nie trafiło.

W samym piśmie mam informacje, że w przypadku braku spłaty w ciągu 14 dni bank "zmuszony będzie rozważyć możliwość następujących działań":
W uproszczeniu:
- skierowanie sprawy do sądu,
- sprzedaż wierzytelności "odpowiedniemu podmiotowi" w celu dochodzenia jej ode mnie,
- przekazanie wierzytelności w celu wyegzekwowania jej przez firmę windykacyjną.

No to proszę im spokojnie odpisać, że roszczenie się przedawniło, ale jak chcą, to mogą spokojnie składać pozew do sądu. Podczas rozprawy zostanie podniesiony zarzut przedawnienia i będzie po sprawie w pięć minut. Proszę tylko dopilnować, żeby bank a w konsekwencji sąd miał Pana aktualny adres zamieszkania.

Bardzo Państwu dziękuję za udzielone porady i linki.

Jestem kompletnie zielony, jeżeli chodzi o takie sprawy, tym większą wagę ma dla mnie Wasza pomoc.

Napiszę więc do banku pismo z informacją, że odmawiam płacenia w związku z przedawnieniem i podam aktualny adres.

Nie ukrywam, że strasznie nie lubię takich "potyczek" i do samego końca będę się bał, że mnie jeszcze dociążą jakimiś ewentualnymi kosztami procesowymi, gdy do tego dojdzie.

Jeszcze jedno:
Czy nie będzie problemem, że list został przez bank nadany 31 stycznia 2012, a ja dopiero teraz odpowiadam na niego?
Rodzina niestety poinformowała mnie o nim dopiero 2 dni temu.

Nie będzie.

A więc jeszcze raz bardzo Państwu dziękuję i pozdrawiam.