decyzja na wznowienie robót - forum prawne

W 1974r wydane zostało pozwolenie na budowę budynku. Roboty budowlane zgodnie z dziennikiem budowy przerwano w 1975r na etapie przyziemia (wysokiego parteru) i przykryto budynek dachem. W budynku są wykonane instalacje elektryczne , wodno-kanalizacyjne i gazowe bez adnotacji w dzienniku budowy. W trakcie kolejnych lat , nieruchomość zmienia dwukrotnie właściciela. Pozwolenie na budowę straciło ważność. Niedokończony obiekt jest w chwili obecnej zamieszkały. W związku z tym moje pytanie: co należy zrobić i do jakiego organu wystąpić w celu uzyskania decyzji na wznowienie robót i dokończenie budowy w/g nowej dokumentacji prokektowej, przez obecnego właściciela. Proszę o podanie podstawy prawnej oraz organu administracji właściwego do prowadzenia postępowania w przedmiotowej sprawie. Jak również wskazania formy wniosku, z którym należy się zwrócić w celu usankcjonowania dotychczasowego stanu budowy i możliwości dalszej rozbudowy. Pozdrawiam

Pozwolenie straciło ważność , roboty niedokończone musisz starać się o ponowne , bo będzie samowola a to kosztuje.

starać się muszę , ale w którym z organów : Starostwie powiatowym czy w nadzorze budowlanym , bo nie wiem kto wydaje pozwolenie na dokończenie robót.

Miałem podobną sytuację, kiedy chciałem zarejestrować przyczepę przywiezioną z Holandii. Wtedy Urząd Skaroby i Wydział Komunikacji wysyłały mnie do siebie wzajemnie. Wydział Komunikacji domagał się zaświadczenia, którego US nie chciał mi wydać. Sprawa bardzo szybko się rozwiązała, kiedy napisałem Pismo do Naczelnika US i Prezydenta Miasta opisując, jak to ich podwładni rozegrali sobie grę w ping ponga ze mną w roli piłeczki. Bardzo szybko jedna i druga instytucja zwróciły się do mnie, że już mogę odebrać wszystkie wymagane dokumenty i nie było problemu z rejestracją. Już im nie było do śmiechu. Proponuję, aby Pani opisała zaistniałą sytuację i wysłała pisma (listem poleconym) do Starosty i kierownika nadzoru budowlanego (Nie wiem pod kogo ta instytucja podlega, ale jeśli jest to prezydent miasta to do niego). Niech sobie miedzy sobą ustalą, kto jest właściwym organem. Niech się Pani nie daje zbywać niekompetentnym "urzędasom". Oni nas tak traktują, jak my sobie na to pozwalamy.