Duży Problem.

Witam. Mam problem, otóż miałem nieprzyjemny incydent.
Zacznę od początku, kolega miał 18, na dodatek nowo kupione auto także wypiliśmy alkoholu trochę po wszystkim pojechaliśmy autobusem MPK odwieźć pod galerie znajomych skąd mięli by busa.
Gdy już dojeżdżaliśmy nagle znany tekst "proszę przygotować bilety do kontroli", gdy doszła kolej do mnie trochę się podroczyłem z kontrolerami mówiąc że nie mam biletu tylko kartę i żeby mnie poprosili o kartę, (chwilkę ta zabawa trwała) po czym pokazałem im kartę, zażądali ode mnie legitymację najpierw pokazałem MPK'owską, po czym poprosili o zwykłą również pokazałem, przyczepili się że lekko nadtargana więc pokazałem im na koniec dowód osobisty. Gdy już odchodzili powiedziałem zdanie typu "ale szmaty" ale 2 kontrolerów w ogóle nie zwróciło na to uwagi za to trzeci który był w przegłubie najprawdopodobniej to usłyszał i ruszył w moją stronę, podszedł do mnie i zaczął mnie szarpać za kurtkę i mówić "no co kozaczku, dalej hojrakujesz".
Gdy mnie tak szarpał to wstałem z siedzonka i zacząłem się z nim przepychać, akurat dojechaliśmy autobusem na przystanek końcowy i chciałem wysiąść, niestety ten trzeci kanar dalej mnie szarpał i nie pozwalał mi wyjść niewiele myśląc chciałem się wydostać więc uderzyłem go z główki, dostał w zęba w efekcie mu go ukruszyłem. Dolecieli do nas kolejnych 2 kanarów i trzymali mnie już we 3. Policja została wezwana, a mnie w efekcie wzięli na komisariat. W wydychanym powietrzu wyszedł mi 1 promil, dostałem wezwanie na komisariat jako "podejrzany".
Wstawiłem się na komisariat a policjant mi powiedział że to nie jest błacha sprawa że kanar ma ukruszonego zęba i że sprawa najprawdopodobniej trafi do sądu.

Tutaj moje pytania:
Mam jakiekolwiek szanse na obronÄ™?
Czy kontroler miał prawo mnie zacząć szarpać?
Czy da się to podciągnąć pod "obronę konieczną"?
Jaki byłby koszt adwokata i całej rozprawy sądowej?
O jakie odszkodowanie może się ubiegać ten kanar ode mnie?