dziecko - forum prawne

Witam mam pytanie, czy będąc z konkubentem i mając dziecko ale nie jego, jest możliwość przeniesienie połowy praw na niego, ze względu na to by mój były mąż jak mi się coś stanie nie zabrał dziecka na zawsze do siebie?

mam takie pytanie spodziewam się dziecka z dziewczyną która nie ma jeszcze rozwodu i chcem się do wiedzieć czy może podać moje nazwisko przy porodzie czy nie

prosze o porade niemam slubu z kobietom i mam z niom dziecko ona miala jedno z pierwszego malzenstwa a teraz jest z czecim wciazy mieszkanie ma komunalne ale chcom jej odebrac bo jej sie nienalezy po dziatku czesto na likedy podzuca dzieci do matki ktura lubi wypic a w domu jeden wulgaryzm a sama znika niewiadomo gdzie z tego co oserwowalem wiecej czasu poswieca kolezankom niz dzieciom .ja pracuje mam umowe stalom zarobki do 3000zl mam wlasnosciowe mieszkanie pochodze z dobrej rodziny mieszkam sam i jeste wstanie zapewnic synowi wszystko co bedzie chcial jakie mam szanse no odebranie wladzy rodzicielskiej nad synem prosze o porade

[cytat]

prosze o porade niemam slubu z kobietom i mam z niom dziecko ona miala jedno z pierwszego malzenstwa a teraz jest z czecim wciazy mieszkanie ma komunalne ale chcom jej odebrac bo jej sie nienalezy po dziatku czesto na likedy podzuca dzieci do matki ktura lubi wypic a w domu jeden wulgaryzm a sama znika niewiadomo gdzie z tego co oserwowalem wiecej czasu poswieca kolezankom niz dzieciom .ja pracuje mam umowe stalom zarobki do 3000zl mam wlasnosciowe mieszkanie pochodze z dobrej rodziny mieszkam sam i jeste wstanie zapewnic synowi wszystko co bedzie chcial jakie mam szanse no odebranie wladzy rodzicielskiej nad synem prosze o porade

[/cytat]

witam kto mi pomorze mam synka ma 4 lata ojciec prakyycznie sie nim nie iteresuje ostatni rok wogule sie nie odzywał a pozatym dziecko nie zna ojca widzał go jak miał roczek po tem sporadycznie a teraz po pełnym roku sie odezwał i sie zuca powiedzał ze puidze do sadu i ze tak bedzie sie znim widywał bo płaci alimety czy moze sad przyznac tylko widzenia w mojej obecnosci a nie ze go bedzie sam zabierał. [przepraszam ja jestem tu nowa jak sie odczytuje odpowiedzi na moje pytania ]

Witam od ponad 4 lat jestem po rozwodzie oboje z byłym mezem mamy prawo opieki nad synem jednak ostatnio wyprowadzil sie razem z synem z domu ja na to zgody nie wyrazilam aby mi dziecko z domu wyprowadzil co moge z tym zrobic?dzwonie od 2 miesiecy do dziecka ale on nie chce ze mna rozmawiac a ja niewiem co mam z tym zrobic bardzo prosze o pomoc co w tej sytuacji moge zrobic.

Witam, Doradzam jak najszybsze wystąpienie do sądu z wnioskiem o uregulowanie kontaktów z dzieckiem. Doradzam złożenie takiego wniosku w trybie także postępowania zabezpieczającego wówczas będzie Pani mogła szybko zobaczyć dziecko. Oczywiście uzasadnienie winno zawierać aspekt zabrania dziecka z domu bez Pani zgody i uniemożliwianie kontaktu do chwili obecnej.

Serdecznie Panu dziekuje tak zrobie poniewaz niestety z tym człowiekiem nie da dojsc sie do ugody ze wzgledu iz uwaza ze moze wszystko.

Trudna sprawa. a nie da się jakoś dogadać z ojcem dziecka? Znaleźć jakiś kompromis. Myślę, że obojgu wam zależy na dobry małego.

Też uważam, że dziecko powinno miec ojca a Ty nie powinaś dziecka do niego negatywnie nastawiać, bo zawsze wśód dzieci będzie czóło się gorszy z powdu braku tatusia. A jak tatuś będzie (jaki by nie był), to nawet jak nie będzie z Wami mieszkał, tylko bywał (nawet rzadko), to dziecko będzie miało świadomość, że ma tatusia. Rozumiem, że sama możesz mieć do ojca dziecka negatyny stosunek, ale staraj się go nie przenosić na dziecko. To bardzo duże wyzwanie dla Ciebie, może i Ty będziesz potrzebowała psychologa, żeby pomógł Ci wypracować w sobie do tego siłę.

Też jestem zdania, żeby nie utrudniać kontaktu drugiemu z rodziców, pamiętajmy, że to dziecko najbardziej na tym cierpi. Nie myślmy w takich sytuacjach o sobie i o tym jak zrobić na złość drugiej osobie. Utrudniając kontakt dziecku z drugim z rodziców nie chronimy go tak jak większość rodziców myśli ( no chyba, że ten drugi rodzic znęca się nad dzieckiem to wtedy rozumiem ten wybór). Dziecko rośnie i kiedyś zacznie mu brakować kontaktów z drugim z rodziców, i wtedy będzie żal i pretensje, że nie mogło spotykać się z mamą lub tatą. No i po co mamy patrzeć jak dziecko cierpi.

Witam. Mój mąż jest po rozwodzie 10 lat. Troje dzieci obecnie w wieku 17, 15 i 12 lat zostało przy matce. Teraz matka jedno z nich, tzn syna 15 letniego chce oddać ojcu za porozumieniem stron. Jak taka sprawa może wyglądać, czy dzieci można rozdzielić?