dziwna sprawa

Sprawa miala miejsce na drodze 52 linia przerywana zwykla droga dwukierunkowa. Podjalem manewr wyprzedzania lecz podczas niego stwierdzilem ze moge niezdazyc przed nadjezdzajacym z przeciwka pojazdem wiec hamuje. Facet ktorego wyprzedzalem tez zaczal ostro hamowac utrudniajac mi mozliwosc schowania sie za nim ale udalo mi sie za nim schowac. Otwiera szybe i wola ze dzwoni na poliicje, ja zdziwiony cala sytuacja zostalem i czekalem na policje. Facet zeznal ze wyprzedzilem go i zajechalem mu droge zmuszajac go do gwaltownego hamowania. Policjant powiedzial mi ze ten pan twierdzi ze ma kamery w aucie i ma to nagrane i zaproponowal mi mandat 200zl odmowilem przyjecia. Moje pytanie jest takie czy mam szanse sie z tego wybronic przed sadem