Dziwnie zakręcony spadek

Wczoraj staralam sie dodac i napisalam nawet wszystko ale dzisiaj nigdzie tego nie ma .Wiec pisze jeszcze raz bo chcialabym zeby ktos mi pomogl.Otoz kilkanascie lat temu zmarl moj dziadek..nie zostawil testamentu wiec mieszkanie dostala babcia (chcialam podkreslic ,ze nie posiadam zadnych kwitow gdyz ktos stara sie wszystko zataic).w kazdym razie babcia miala troje dzieci (a tym moja mama).z tego co slyszalam oni sie zrzekli tego mieszkania na korzysc babci.nie wiem czy wtedy jeszcze cos moja mama podpisywala bo do niej nie duzo docieralo po smierci dziadka(to kolejne minusy).2.5 roku temu zmarla moja babcia.i nagle okazalo sie,ze babcia "zrobila" moja ciocie(siostre mojej mamy) opiekunem mieszkania.Co to oznacza opiekun mieszkania??tzn ,ze ona (cioicia) po smierci babci dostaje te mieszkanie bez uwzgldnienia rodzenstwa??ja z tego nic nie rozumiem.w kazdym razie moja ciocia po smierci babci zapisala mieszkanie na swojego syna (a mojego kuzyna).teraz nikt nie chce o tym ze mna rozmawiac ale ja bym chciala znac prawde.czy to mieszkanie tak po prostu przepadlo??czy mojej mamie kompletnie nic sie nie nalezy??dziekuje za pomoc