Egzekucja za OC - forum prawne
Witam wszystkich serdecznie,
Mam następujący problem: w 2010 roku kupiłem samochód osobowy. Na umowie zazaczyłem, że nabywam auto bez OC (co pewnie nie ma znaczenia w świetle prawa). Następnie auto przerejestrowałem i ubezpieczyłem u agenta w PZU. Agent ten miał wypowiedzieć umowę ze starym ubezpieczycielem. Później auto miało wypadek i PZU zabrało auto bo szkoda była całkowita.
Na codzień mieszkam w UK, od 2011 roku. Z narzeczoną chcemy zjechać w przyszłym roku do kraju i zacząć się budować. Założyliśmy konto w PL banku i kilka dni temu komornik zajął mi 200zł.
Zacząłem węszyć i sprawdzać o co chodzi. Okazuje się, że Allianz (poprzedni ubezpieczyciel) mnie ściga za brak wpłaty za OC.
Dzisiaj rozmawiałem z komornikiem i mu wytłumaczyłem o co chodzi. On mnie poinformował, że w 2012 roku była sprawa w sądzie i przyklepali mi ponad 2 tys. złotych (wysłał mi postanowienie)
Przychodziły jakieś pisma do mojej mamy (tam jestem zameldowany) ale nie mogła nigdy nic odebrać w moim imieniu.
Zadzwoniłem do agentki, która mnie ubezpieczała- niestety nie prowadzi już działalności i nie ma dostępu do dokumentów, z resztą i tak po 5. latach były usuwane.
Wystąpiłem do PZU z wnioskiem o przesłanie kopii polisy, równocześnie odezwałem się do Allianz w celu wyjaśnienia sprawy.
Ale obawiam się, że jak zapadł wyrok w sądzie to już jest pozamiatne.
Pytanie moje brzmi: co mogę teraz zrobić? Komornik mi podpowiedział, że mogę wystąpić z wnioskiem o wznowienie sprawy ale ja nie jestem prawnikiem. Czy mi się opłaci zatrudniać prawnika i walczyć nie wiadomo jak długo i z jakim skutkiem?
Dług przejęła firma "Raport", nie wiem kiedy i to oni ściągają pieniądze ze mnie przez komornika. Czy mogę to zatrzymać? Zapewne trafiłem do BIK- czy mogę się jakoś z tego wykaraskać, tzn. czy jest jakiś termin przedawnienia i wyczyszczenia moich danych w BIK?
Z góry dziękuję za udzieloną pomoc.
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Egzekucja za OC
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?