firmy windykacyjne

Podłączę się pod temat ,jestem nowa i ja k coś nie tak to przepraszam .W 1995 roku mąż zgubił dowód osobisty ,niestety zanim się zorientował ,że go w ogóle nie ma ,minęły ze dwa miesiące ( na codzien nie posługiwał się nim),po niedługim czasie na jego adres napływały rachunki za telefon ,za telefon którego fizycznie nie posiadał ani też nigdy nie zakupował ,udał sie na posterunek i zgłosił fakt. Rachunek za telefon o ile pamiętam był jeden- na kwotę 2tys ,zł .Dług przejęła firma windykacyjna z W-wy ,nękała wezwaniami przez 10-11 lat ,w tym czasie około parę miesięcy po zdarzeniu policja zawitała do nas do domu z zapytaniem ze f.windykacyjna dzwoniła do nich dlaczego maż nie płaci ,była wizyta u grafologa ,który stwierdził po wnikliwych badaniach pisma ,że na umowie telef, jest inny podpis niż męża ,niby było wszystko już dobrze ,pani przez telefon zapewniała ,ALE NIC Z TEGO ...DZIS DOKŁADNIE 2010-11-30 przyszło pismo od windykatora ,ze zgłaszają sprawę do sadu a odsetki urosły do 4 tys ,razem 6 tys ,do zapłaty ,co może my robić jak sie odwołać ,co z przedawnieniem ,błagam niech mi prawnie ktoś to określi ...dziękuje .

Po pierwsze nie przyznawać się do długu.

[cytat]

Po pierwsze nie przyznawać się do długu.

[/cytat]
Okłamywalibyśmy samych siebie przyznając sie do czegoś czego się nie zrobiło ,a może tak trzeba było nie byłoby tych problemów ...NA bilingach były wykazy rozmów ,numery ludzi do których wydzwonione było ,policja mogła to sprawdzić ,my nie ,ale nie chcieli ,trudno powiedzieć .... poza tym ja sama dzwoniłam pod ten rzekomy numer telefonu o który mąż jest oskarżany zę go zakupił ,to nikt nie odbierał ,ale niedługo złodziej się nacieszył ,bo po miesc.wyłączyli mu a mąż mija 11 lat oskarżany jest i nękany nadal i nie ma szans na udowadnianie niewinności teraz chcę wyplatać moja rodzine z tego kłopotu , ja gdyby nie mąż dawno bym podjeła sie wpłat a on twierdził ,ze wtedy dopiero będzie czu ł się jak kłamca ...musze wiedzie co mogę zrobić żeby to wyjąśnić raz na zawsze.