Ile wg was kosztuje utrzymanie 12 letniego dziecka? - forum prawne
Przy czym dziecko nie choruje, dobrze się uczy-nie wymaga korepetycji, uczeszcza na zajęcia pozalekcyjne- bezpłatne, szkoła na miejscu.Ile alimentów ojciec powinien płacić matce?
Odpowiedzi w temacie: Ile wg was kosztuje utrzymanie 12 letniego dziecka? (49)
skromnie, w małym mieście ok 550zl nie wliczając kieszonkowego,dodatkowych zajęć,wypadów na pizzę,lody,do cyrku,do wesołego miasteczka,firmowych butów i innych przyjemności, których 12-latkowie uwielbiają. Szczególowe wydatki zainteresowanym chętnie prześlę.
Czyli jeśli ojciec płaci 350zł i zakładając,że matka tyle samo to jest nieskromnie lecz w sam raz, ale niektorym mamom jest wiecznie mało.
A i zakładając,że mamusia wcale dziecko az tak nie rozpieszcza, kupuje buty ale targowe, daje na lody raz w tyg. i nie daje kieszonkowego bo po co, to 550zł jest akurat na dwóch rodziców oczywiście. Bo nie ma się co ukrywac,że tak mamusie niestety postępują,a jak dzieci jada zobaczyc sie z tatusiem to mają od niego,,ciągnąc kasę".
a jak daje sobie rade emeryt????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!
za takie same"pieniadze" bez alimentow zyje(:D i pije:)-D i jest OK:D
Skoro emeryt pije to znaczy że woli przepić i tyle.Czego porównujesz emeryta do dziecka 12 lat????Emeryt chodzi do szkoły i żyje na poziomie 12 latka???
hej ania(td)
emeryt to tez czlowiek ma 65 lat te same potrzeby co ty i ten 12latek tez chodzi w "adidasach"
i na pizze i na lody(:D do kina i na dziewczynki:)o i jeszcze gdziestam i ma tylko 550 moze 650zl
i co X( to tak trudna zrozumiec 8-) ze pije to tylko po to by nie myslec o takich jak-- ty--:X:X:X
co to go do tego doprowadzily wyludzajac "" alimenty "" na potrzeby 12latka B)-
knebek 1000zl powinienes dostac tych alimentow.a to jakie buty kupuje twoja byla dziecku to nie twoja spraw i ile razy dziecko dostanie na lody.ona zajmuje sie nim przez 24 godziny na dobe a ty masz raj na ziemi wiec nie pytaj glupio ile kosztuje utrzymanie dziecka. myslisz ze te marne 350 zl to starczaja jej na miesiac?smieszny jestes po prostu i zalosny.trzeba bylo nie miec dzieci jak nie potrafisz sie poczuc w roli ojca mimo tego ze z zona ci nie wyszlo.i dobrze ci tak
Eks zona to leser i nerób i wcale dzieckiem sie nie zajmuje tylko jej babcia a ona spedza czas puszczajac sie, i dlatego z nia nie jestem .jasne moze całąwypalte mam jej dac a ona to i tak rozpieprzy a dziecko guzik zobaczy. widocznie jestes taka sama jak ona:).
Cześć Knebek. Dam ci dobrą radę doświadczonej, samotnie wychowującej (12 i 15 lat) matki.Jeśli nie masz zasądzonych prawnie alimentów możesz na równi ze swoją ex uczestniczyć we finansach syna. Jeśli nie masz pewności co dzieje się z twoimi 350zł sam razem ze synem odpowiednio je spożytkuj. W każdym miesiącu są jakieś ważne wydatki. Myślę, że twoja ex nie będzie miała nic przeciwko jeśli wraz ze synem kupicie pożądne skórzane buty, nową grę do komputera, może konto w telefonie zasilisz i albo zeszyty bo od września pewnie idzie do 5klasy. Mnie marzyłby się taki rozsądny mąż. A co do tego, co robi twoja żona, to miej to gdzieś. TY bądź OK wobec syna i siebie. Powodzonka
HEJ , A CO MYŚLICIE O TATUSIU CO PRZYNOSI DO DOMU 600-800ZŁ NA MIESIĄC DLA PIĘCIO OSOBOWEJ RODZINY I UWAŻA ŻE TO STRASZNIE DUŻO A POZA TYM POWINNO BYĆ WSZYSTKO OPŁACONE I WOGÓLE POWINNO WYSTARCZYĆ NA DŁUŻEJ NIŻ MIESIĄC, DODAM TYLKO ŻE PROWADZI FIRMĘ REMONTOWO-BUDOWLANĄ I UWAŻA ŻE ŻONA TO MOŻE NIC WIĘCEJ NIE ROBIĆ POZA DOMEM SWOJĄ FIRMĄ NO I OCZYWIŚCIE WSZYSTKIMI PRACAMI W DOMU, BO ON DO DOMU PRZYCHODZI JAK DO HOTELU WYSPAĆ SIĘ NO I JESZCZE COŚ SMACZNEGO ZJEŚĆ...NO I CO WY NA .TO
KASKA
Cześć Kaśka. Nie bardzo rozumiem o co tobie chodzi bo jeśli sytuacja w jakiej się znajdujesz ci nie odpowiada to troszkę sama sobie jesteś winna. Po pierwsze wytłumacz mężowi,że minęły czasy służących i ty zamiast siedzieć w domu idż do pracy, obowiązkami domowymi się podzielcie, wspólne gotowanie to też fajna sprawa a poza tym w tej chwili w budowlance zarabia się dużo więcej nawet w takich małych mieścinach jak moja. Sama prowadzę firmę (10godz dziennie), zajmuję się domem a mam 3 dzieci, które sama wychowuję. Co do wydatków to wystarczy zrobić listę zakupów i rochunków i pokazać ją mężowi. Wielu mężczyznom wydaje się, że za 1000zl miesięcznie można kąpać się w kawiorze albo kupić sobie służącą.I to ja na to.pa pa
Moniko! Alimenty mam zasadzone sądownie w kwocie 300zł a płacę 350zł. Odnośnie kupowania gier ,czy butów nie wchodzi w gre. Moja eks dosłownie by mnie zabiła jakbym ruszył JEJ kasę. Jesli mi się nie podoba to mogę sam dziecku coś kupić skoro jestem taki madry-jej słowa. Niestety nie mam na to wpływu i rzadko ,ktory ojciec ma, na co matka wydaje kasę przeznaczoną dla dziecka. I jeszcze pasowałoby jej zebym kupował inne rzeczy to niby to ,co daje jest za mało. Ach to jest studnia bez dna, ale są ludzie i ludziska ,matki i pseudomatki.Pozdro.
Szczerze ci współczuję, sama jestem kobietą ale innych kobiet nie rozumiem. Nie wyobrażam sobie,że mój ex chce coś kupić dzieciakom a ja mu tego zabraniam. Na siebie zarabiam sama ale na dzieci chętnie przyjmę każdą pomoc, ale moja sytuacja jest zupelnie inna niż twoja i twojej żony. Od 10 lat nie mieszkamy z ex, zgłosiłam sprawę do sądu o alimenty. Sędzia był zdziwiony dlaczego ja osoba prowadząca własną firmę żądam od bezrobotnego (silnego wielkiego chłopa a'la Pudzian) pieniędzy na dzieci. Dostałam po 250 zł na każde dziecko. Przez następne 8 lat aż do dzisiaj dostałam 12,50zł w 2004, 35zł w 2005, w 2006 nic a w 2007 56zł. Komornik raz w roku informuje mnie, że mój ex jest dalej bezrobotny i nie ma pieniążków. Dzieci go nie interesują, córka nawet go nie zna. Mieszka 50 km od nas i marzę żeby zainteresował się dzieciakami. Nie mam na myśli tylko kasy tak jak większość na tym forum ale o całą resztę, która jest związana z codziennym wychowywaniem nastolatków. Chcę jeszcze dodać, że od państwa kasy nie chcę bo nie z państwem machnęłam sobie pociechy. Napisz Knebek o kontaktach ze synem bo jak cię czytam to wraca mi wiara w normalnych facetów. A jeśli ktoś ma pomysł na to co mam robić to niech mi podpowie bo dziś mam gorszy dzień.
Rzeczywiście masz niefajna sytuacje,bo dzieci nie maja ojca- przykre ale i takie gnoje chodza po swiecie a z tymi alimentami,to szok ze nie siedzi bo powinien. Tyle dobrze ,że jestes niezalezna finansowo i sobie radzisz-wiadomo raz jest dobrze raz źle). Odnosnie kontaktów z moim dizeckiem, to juz odbyła sie jakies dwa lata temu sprawa o kontakty i wygralem mam nieograniczone a eks chciała sie zgodzic na 4 godz w co drugi weekend:) na dzien dobry gdybym był sedzia sptalbym sie jej w jaki sposób ojciec ma wychowywac dzieci w takim wymiarze godzin:). w sadzie podala tak blache i durne powody, ze by to nie przeszlo-oczywiscie byly badania badania w RODK polecam Racibórz. A teraz kontakty z dzieckiem sa tak czeste jak dziecko chce, samo moze do mnie przyjezdzac mieszkamy niedaleko,ale dziecko jest urobione przez matke, małomówne, w wielu sytuacjach kłamie, bo kryje mamusie z jej sprawmi, np .ze podjeła prace,albo ze jej obecny maz robi zadymy. Ale niestety w takiej sytuacji jestem bezradny poki dziecku nie dzieje sie fizyczna krzywda nie wchodze w zadne dyskujse bo znowu bede calowal przysłowiowa klamkę. Zobaczymy,co czas pokaze,szkoda jedynie w tym wszystkim naszych dzieci ,a jak słysze teksty typu ,ze cos sie robi dla ich dobra to mnie krew zalewa,np. nie dam ci dziecka to dla jej dobra a miedzy wierszami wycztuje ze dziecko mi za duzo po prostu mówiło o sytuacji w domu. Trzeba miec nadieje ze bedzie lepiej,albo ze dziecko kiedys przyjdzie i powie tato chce byc u ciebie:).
Twoja żona robi krzywdę dzieciakowi, jeśli twój syn zrobił się małomówny to dlatego, że ktoś mu robi wodę z mózgu. On tego nie rozumie, dlaczego ukochana mamusia mówi, że ukochany tatuś jest zły. Teraz to ty musisz dać mu odczuć, że jest dla ciebie najważniejszy. Zbliżają się wakacje i wielkie możliwości jak miło i przyjemnie spędzić czas. Myślę, że twoja sytuacja szybko się ustabilizuje, żona będzie chciała więcej wolnego czasu dla siebie a ty będziesz mieć czas na świetną zabawę ze synem. Na weekend proponuję Tatralandię na Słowacji, dla nas z południa Polski to skok przez płot a tam dla każdego zabawa na całego ale do babci pod namiot też można pojechać albo na ryby jeżeli moczenie kija to dla kogoś świetna rozrywka. Na razie proponuję wielką pakę popkornu, wielką pakę chipsów bekonowych, wielką butlę pepsi, malutkie piwo , mecz Polska-Niemcy i wieczór piłkarski tylko dla facetów gotowy. Twoja ex będzie mogła spokojnie oglądać ''Klan'' albo ''Barwy (nie)szczęścia''. Miłej zabawy i mocnych wrażeń.
Kamil ma 16 lat i czeka jak skonczy szkołę aby przeprowadzic sie do ojca,nie mówi o tym ojcu gdyż w głębi serca kocha na swój sposób matkę,A dlatego czeka jak skonczy szkole bo nie mieszka w polsce,uczy sie bardzo dobże jak na te warunki,a matka tego dziecka nie obchodzą jego problemy bo dla niej liczy sie kasa.Ile nocy miałam nieprzespanych z powodu niego gdyż starałam się mu tłumaczyc że wszystko sie zmieniRozmawiałam z nim jak z dorosłym bo niestety jest wychowywany przez ludzi które u nich pracują,dlatego zachowuje sie jak dorosły.Żyję w wolnym związku 15 lat i dopiero teraz wychodze za mąż ,bo mam dzieci odchowane są na swoim,mimo tego że mój związek jest i był idealny ,nie zrobiłam tego jak inne matki po rozwodzie wychodzą za mąż,ja wychowywałam dzieci i nie chciałam aby dzieci wysłuchiwali co ma do powiedzenia ojczym.Jestem dumna z tego że tak postąpiłam ,bo dzisiaj moje dzieci nie mają problemów do mnie,nie patrzyły na awantury,Dlatego jestem tego zdania jak wychowujesz swoje dzieci tak bedą wychowywac twoje dzieci dzieci.Do KNEBEK posłuchaj MONIKI tak zrób,zobaczysz ze swietna zabawa z synem przyniesie owoce,a mając 16 lat ma swoje zdanie,więc napewno jak będziesz sie starał syn bedzie mial dosc tego i ci o tym powie,A matki niech dalej z rana zamiast patrzec dzieci niech patrza na poranne tasiemce.
knebek poczytałam troche twoich wiadomości i musze ci powiedzieć, że takim ojcem za jakiego chcesz uchodzić to wydaje mi się że nie jesteś. No sorry ale usiłujesz wszystkich przekonać jaka to wredna jest twojażona ale to chyba ty taki jestes
Ty własnie jestes przykładem kobiety,ktora nie wierzy ,że drugi jajnik potrafi taki byc . No niestety takie sa fakty, może za malo znasz zycie,albo na szczescie znasz dobre matki.Pozdro.
Sam fakt,że KNEBEK opisuje swoje problemy tu na forum świadczy o tym,że na chłopaku mu zależy. Ja wierzę w to, że są na świecie rodzice, którzy bez swoich pociech nie potrafią żyć i obojętnie czy jest to rodzic z jądrem czy jajnikiem. Nie oceniaj SONIU nikogo jeśli go nie znasz bo może nie był dobrym ojcem a może był ale jak nie zmarnuje okazji to napewno będzie super tatą.Tego mu życzę bo sama od wielu lat walczę, żeby tata moich dzieci był tatą a nie bankiem spermy.
monika troche w to nie wierze.sonia ma racje.skoro chce knebek uchodzic ze fanego tate to pwinien sam kupic cos dziecku jakby mial na to ochote a nie pisac ze nie "moze ruszyc JEJ kasy"czyli zony
XXX oczywiście,że kupuję. Ja psialem tylko ,że alimenty ,ktore płace nie mogą byc przeze mnie wydawane jak to sugerowała Kasia-czytajcie ze zrouzmieniem. Jakby nie było alimnety placę, i dziecko nie raz dostaje ode mnie prezenty, jak u mnie jest to tez musze zapewnic mu atrakyjna rozrywke a nie siedziec w domu, a to wszystko kosztuje, wiec moje alimnety nie ograniczaja sie do 350zł ale wy baby oczywisice jestescie za tepe zeby tak popatrzec z szerszej perspektywy. A matka dziecu rozrywek nie zapewnia a roszczenia ma i do tego zmierzam ubogie kobiety.
sugerwala Monika- mialo być.
knebek no zmieniam zdanie o twoim zachowaniu.bardzo podoba mi sie to ze organizujesz swojemu dziecku czas itp.jednak uwazam ze 350 to malo.sorry za niepotrzebne naskakiwanie na ciebie
KNEBEK powiem ci tyle jestem kobieta i bardzo ci współczuję że masz taką wredną babę,po pierwsze nie pisz o porady na tym forum bo to forum do zemstliwych niezaakceptowanych kobiet przez swoich mężów,starają innym to doradzic co w swojej sprawie nie osiągneli,są to zemstliwe czarownice które powinny byc odseperowane od swoich dzieci ,przez takich jak oni psuje sie pokolenie na gorsze,zmien forum na inny są tam porady prawne ale nie płatne prawnik odpisze ci na jedno pytanie dziennie,nie podaje ci to na forum gdyż to nie jest forum dla takich zemstliwych ludzi co tutaj operują brutalne słowa,tam jest forum dla ludzi które potrafią uszanowac wszystkich,Ten forum jest fajny tylko poto aby podniesc sie cisnienie jak masz za małe Życze ci knebek szczescia walcz o swoje wejdz na inny forum a tutaj nie szukaj porad
To forum nie jest dla tych co szukają porad prawnych tylko dla tych, którzy chcą się wypłakać w obce, nieznane ramię. Sama mam problem i wiem, że nie pomoże mi nic i nikt bo moja sytuacja jest nieuleczalna. Jednak czasem na takim forum można dostać coś więcej niż pustą bezduszną poradę z artykułu piąte łamane przez dziesiąte. Czasem zrozumienie, kilka słów otuchy albo ostrej krytyki mogą zdziałać więcej niż prawnik, sędzia lub komornik. Wchodząc pierwszy raz na to forum myślałam, że moja sytuacja jest wyjątkowa ale okazuje się, że to normalka, a tacy faceci jak KNEBEK to dinozaury, które podobno dawno już wymarły. Mojemu przedmówcy chciałam powiedzieć, że nie jestem ZEMSTLIWĄ NIEZAAKCEPTOWANĄ PRZEZ MĘŻA CZAROWNICĄ i zamiast dać dobrą radę obraziłaś wszystkich. Mnie też.
a co cię tak obraziło?masz nieuleczalną sytuację to sobie zmień.Chyba że ci to odpowiada.dobre słowo to możesz dostac od sędziego jak ci wyda wyrok na porządne alimenty cierpiętnico
Ja napewno nie jestem cierpiętnicą!!!! Sędzia już 8 lat temu wydał mi wyrok niestety nie wykonalny ale ja jestem samowystarczalną, energiczną, ambitną, prowadzącą dobrze prosperującą firmę osobą, która wraz ze swoimi pociechami bawi się życiem a sytuację nieuleczalną mam dlatego, że niektórzy ludzie (np. ty) są niedojżali emocjonalnie. Ktoś ci chyba zrobił krzywdę skoro jesteś taka zgorzkniała. I myślę, że ty już należysz do tego ,,zepsutego na gorsze pokolenia''. Szczerze ci SONIU współczuję.
no idobrze ci tak.Biznes women jedna!Jaką ty mozesz prowadzić firmę?faceta też pewnie nie masz ak jesteś taka samowystarczalna i ambitna?Żal mi ciebie
Biedactwo, twój facet pewnie woli oglądać mecz niż ciebie, a zamiast twojej ręki trzyma browara bo z nim lepiej się czuje.
tak ci sie tylko wydaje, nie każdy ma takie "ciężkie" życie jak ty męczennico
SONIU widac,że przez Ciebie przemawia żal, gniew, frustracja. Nie udalo ci się w zyciu i oskarżasz wzystkich wokół a może byś tak siebie oceniła? w czym ty zawiniłas? i co zrobic żeby bylo lepiej, stanąc samemu na nogi, a nie liczyc na innych? Zloscią ,agresją,zemsta niczeg nie wskórasz, za mało pokory w tobie, pogódź sie z tym, o masz i walcz o lepsze....
walcze ! O wyższe alimenty! I namawiam wszystkie kobiety do tego, a te co są niby takie samodzielne i ambitne jak monika to w ogóle niech zrezygnują z nich żeby nie "musiały żebrac"
mam 11 letnia corke sad zasadzil alimenty 500 zl sama zrobilam kosztorys dnia tzn ile na dzien wydaje na dziecko wyszlo 13.50 sad pomnozyl to przez 30 dni dodal do tego 1/2 oplat nie wliczyl odziezy butow itp tylko co z tego ze mi to przyznano jak on nie placi
I WRESZCIE KTOŚ MĄDRY POJAWIŁ SIĘ.UTRZYMANIE DZIECKA TO NIE TYLKO JEDZENIE ALE RÓWNIEŻ MIESZKANIE ODZIEŻ WYDATKI ZWIĄZANE ZE SZKOŁĄ ITD.ALIMENTY POWINNY BYĆ DO TEGO DOSTOSOWANE.MARIO A KOMORNIK NIE MOŻE CI POMÓC?
witaj moniko
wlasnie jestem w trakcie składania pozwu o podwyższenie alimnetów na 11 -letnia córkę od 8 lat otrzymuje 250,00 zł z calej tej radości nie wiem na co przeznaczyc tyle pieniedzy czy na obiad w szkole czy na książki co ważniejsze. W związku z powyższym doczytałam ze do pozwu dobrze jest dołączyc spis wydatków, a który zaoferowałaś przesłać w razie potrzeby. Jesli istnieje nadal taka mozliwośc bardzo prosze o taki wykaz. pozdrawiam
Aga powodzenia Ci życzę!mam nadzieję,że Ci podniosą sporo!
Też mam nadzieje,że wysępisz jak najwięcej ,w końcu będziesz zadowolona, a dzięci na tym nie ucierpią(kontaktach z ojcem)-jak dostaniesz za mało.
knebek a juz mam alimenty i jestem bardzo zadowolona i tego zycze wszystkim matką
Spis wydatków można zrobić tak; wydatki bieżące;wyżywienie np; 10zł x 31=310zł ,rachunki (woda, gaz, prąd, czynsz) sumę rachunków podziel przez liczbę domowników i jedną część dopisz do wydatków np 100 zł,środki czystości ok15zł, inne wydatki; odzież(za cały rok) buty ok 200zł, spodnie 300zł, kurtki 200zł, bluzy, koszulki 300zł, bielizna 100zł inne odzieżowe 100zł, sumę podziel przez 1200zł\12 mies=100zł, szkolne (cały rok) książki, zeszyty,przybory, obuwie, mundurek, tornister, oprawki na zeszyty np ok 600zł\12 mies=50zł, dodatkowe wydatki (cały rok) lekarstwa ok 300zł, szkolne wycieczki+komitet+ubezpieczenie+składki ok 180zł sumę 480zł\12mies=40zł zajęcia dodatkowe; karnet na basen, balet, język angielski, szkoła muzyczna itp 50-100zł. Bilans miesięczny ; 700zł nie licząc kieszonkowego, koloni, rat za komputer,rower, meble do dziecięcego pokoju.Wyjdzie ok1000zł i na pewno oczymś zapomniałam. Mój syn chodzi do szkoły prywatnej oraz na j.niemiecki a córka na balet i sędzia nie komentował tego, że opłaty wpisałam do bilansu miesięcznych wydatków. Oczywiście wydatki wypisz zgodnie z dochodami bo jeśli napiszesz,że na dziecko wydajesz 1000zł a zarabiasz 800zł to będzie widać, że kogoś naciągasz. Życzę powodzenia
no i co to za forum -kobiety prowadzące niby [firmy\] same wystarczające prowadzące sie dobże, dzieci wychowują na dobrych ludzi, pytam co tu robicie na tym forum jak potraficie sie radzić sami,oco wam tak konkretnie chodzi,A PRZEDEWSZYSTKIM kobiety biznes women,do szkoły z wami błąd za błędem,do jakiej szkoły chodziliscie-oj sorki wy nawet nie wiecie co to szkoła.To jest porada dla ludzi niepełna rozumu,które nie potrafią się dac radę samej ze sobą, MONIKA chciałabym w to wierzyc to co piszesz na może tak prawdę napiszesz o sobie co
KNEBELEK
Nie przejmuj sie tak bardzo kasa to tylko pieniadze. Nawet jesli czesc z nich exzona rozpusci to i tak czesc musi na dziecko wydac. Oczywiscie w sadzie trzeba walczyc o minimum by to co ponad bylo wydawane przez ciebie tj wg. twojego uznania. Wychowanie dziecka to nie tylko zywienie ale takze finansowanie jego potrzeb rozwojowych (zajecia pozalekcyjne - zazwyczaj platne). Placac minimum mozesz reszte wg wlasnego uznania finansowac.
Jest oczywiscie problem PSYCHOLOGICZNY do ktorego rozwiedziony facet nielatwo sie przyzna. Chce kontrolowac "swoja" kobiete a mozna to tylko przez finanse. No i rzecz jasna wkurza jak inny gosc wacha perfumy za twoje pieniadze, na twojej kobiecie, i sciaga z niej kiecke za twoje pieniadze.
350 zl/mies to naprawde malo i na swoje dziecko kazdy facet wyda ile go stac.
Sam walczylem w sadzie aby uznal "swiadczenie alimentacyjne polegajace na osobistych staraniach". Jest taki paragraf w polskim prawie. Sad oczywiscie nawet sie nie zajaknal w tem temacie i tylko matematyke podstawowa zastsowal. Tj moje dochody/2 i wyszlo ze moge placic bz problemu i wyrok bz dyskusji. A to ze odbierajac ojcu prawo dysponowania pieniedzmi na wychowanie dziecka ODBIERA MU SIE PRAWA RODZICIELSKIE nikt nie wspomnial.Ani nawet nie przyszlo do lba lawie (co na sali czytali akta sprawy dopiero) ze SPROWADZAJA OJCA DO ROLI KONTA BANKOWEGO i to mnie wscieklo.
Na szczescie moja ex dbala o naszego syna i nicem jej zarzucic w tem wzgledzie niemogl (no moze pozostawianie czsem samego w domu na czas nocnych imprez) wiec w miare szybko sadowa zlosc mnie przeszla. Urazone dume Ojcowske zem se schowal i sam pytalem syna co tam trzeba i jesli mnie tylko bylo stac to finansowalem ponad alimenty. Szczegolnie uwazalem za swoj obowiazek oplacanie lekarzy i leczenia.
W sumie i tak dziecko jest najwazniejsze. Wczesniej czy pozniej sam oceni czy matka uczciwie wydawala jego pieniadze. A Ojca zapamieta jako tego odleglego ale zawsze gotowego do pomocy. Pozniej to do ojca przychodzi z problemami o ktorych boi sie powiedziec matce. Z matka sie kloci na codzien a do odleglego ojca teskni.
POMYSL O TEM TO CI ODPADNIE PROBLEM 100 W TE CZY W TAMTE.
A dla naszech pieknych niezaleznych kobiet powiem: Jakbyscie nie chcialy byc takie niezalezne toby sie trzeba bylo bardziej kobieta opiekowac.
Nie rozumiem, dlaczego tak trudno ci uwierzyć, że ktoś mimo nieudanego związku potrafi normalnie żyć. Nigdy nie nazwałam siebie biznes woman bo to określenie do mnie nie pasuje. To życie zmusiło mnie do tego, żedy prowadzić własny interes. W innym przypadku musiałabym brać pieniądze od państwa a tego nie chcę.Wiem,że nie każdy ma możliwość bycia niezależnym finansowo ale nie rozumiem dlaczego kilka osób na tym forum uważa,że to jakaś zbrodnia. Moja ''niby'' firma ma cztery ściany, czynsz, ZUSy mój i pracowników, 3000km przejechane miesięcznie i klientki marudne i wiecznie niezadowolone z życia, takie jak ty. Wchodząc tu miałam nadzieję ,że będę mogła dzielić się doświadczeniami z innymi rodzicami w podobnej sytuacji ale 90% na tym forum to jakieś dziwne, złośliwe i jadowite, pokrzywdzone przez los laski. Lepiej będzie jeśli całą swoją energię poświęcicie na jakieś mądre zabawy z pociechami niż wyliczanie ile szkół mam za sobą.
no manika to tego czasu pewnie niewiele poswiecisz bo raczej marne te szkoły pokończyłaś pani biznes women hehe
Ojeju jeju::o Wszędzie się tylko kłócą, zamiast dzielić się doświadczeniami. Knebek popieram Twoje wypowiedzi. Niestety, ale większość kobiet, zwyczajnie wykorzystuje alimenty na dzieci, do utrzymywania siebie, a nawet konkubentów...:) Wiele z nich nawet, nigdy nie pracowało, a obecnie żyją w dostatku, tylko dlatego, że udało im się złapać jakiegoś biedaka na dziecko. Cóż... po prostu Panowie , bądźcie ostrożni, zanim pójdziecie do lóżka z jakąś żmiją...:P
Swietnie
tylko skad wiesz ze wiekszosc
wiekszosc ludzi bike sie o latwe pieniadze spadki alimenta
a miedzy tym jest dziecko
co musi wojne z bliska posmakowac
Dzieci niestety na tym cierpią...Nie spotkałam jescze ojca, który buntuje dzieci przeciwko matką. Ale codzień spotykam matki, które nagminnie tlumaczą dzieciom, że ich ojciec to świnia. Przecież ja nic na to nie poradze, że tak, po prostu jest...Kobiety wykorzystują swoją, rzekomą słabość w sądach, i niestety wiele pokrzywdzonych ojców, którzy latami utrzymywalo rodziny, w momencie rozwodu, zwyczajnie zostaje z niczym. Pozostawiając domy małżonką, zrzekają się całego majątku, a na koniec dostają jescze w nagrodę komornika...:) i zakaz widywania się z dziećmi. I tylko dlatego, że żone zawsze bolała głowa, oglądała nagminnie brazylijscie seriale, bądż popijając winko puszczała się z najlepszym kolegą męża. Taki scenariusz niestety, nie jest nam obcy w dzisiejszych czasach. Dlatego nie można wsystkich wrzucać do jednego worka, tak, jak to się robi obecnie w sądach alimentacyjnych....Ponieważ naprawdę wielu, porządnych facetów, jest teraz bezdomnych i pokrzywdzonych.
Monika piszesz ze czy to tak trudno uwieżyc że mimo niudanego związku potrafi normalnie życ-zgadzam się z tobą ,kobiety [nie wszystkie]radzą sobie z dziecmi z swoimi kłopotami itd,ale w postach piszesz inaczej piszesz w każdym poscie co innego,więc zastanów się oco ci własciwie chodzi TO RADZISZ SIĘ CZY NIE RADZISZ SIĘ ,identycznie piszesz jak justi mieszka w angli dobże zarabia o nic sie nie musi martwic a w inych postach pisze co innego,NIE to ty lepiej nie pisz głupich bzdetów tylko poswięć trochę więcej czasu z dziecmi , a nie poswięcaj czasu na necie ,bo taka z ciebie biznes vomen ,CHYBA ci ta firma upadnie na nogi, A TAK Z CIEKAWOSCI jak pracujesz że o godz 9.04 piszesz na forum,o sorki ty jestes szefowa
brawo dla mojego przedmówcy!
NO ICO Moniko napewno zajełas sie biznesem [ale macie wyobraznie] firmy KLOZET UND BANCHOW jak można być takim głupim człowiekiem.Nie dziwię się że faceci od was uciekają ,że szukają się innej kobiety, kto może wytrzymac z taką kobietą która zachowuje sie jak dziecko,same wasze posty swiadczą o tym że są osoby na forum które nie dorosły jeszcze do swego rozumu.Zachowujecie sie jak dzieci ,skaczące małpy,itd nie chce mi sie nawet o tobie pisac lola
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?