jak podzielić się opieką?

witam wszystkich, mam półtora roczngo synka, mieszkam razem z jego ojcem na wynajmie, sytuacja między nami jednak tak się zmieniła, że poważnie myśle o tym żeby odejść od ojca dziecka. Jedyną przeszkodą jest właśnie on, a raczej jego zapewnienie, że on nie zrezygnuje z dziecka. Chodzi o to gdzie synek ma mieć dom, gdzie będzie spał. Ja i ojciec dziecka jesteśmy tak uparci w tej kwestii, że nie ma wyjścia, grozi, że jak nie z nim będzie syn mieszkał to w sądzie się skończy. Tego własnie chciałabym uniknąć. Powiem jeszcze tyle że jako tako nie mogę zarzucić mu czegoś większego jeżeli chodzi o opiekę nad synem, jest dobrym tatą. Ale czy to oznacza że dla dobra dziecka mam mieszkać do końca z jego ojcem i być nieszczęśliwa? Nie mam już pomysłu jak to rozwiązać, czy jakby doszło do sprawy w sądzie nie wiem czy to akurat ja dostałabym większe prawo do opieki. Macie może jakiś pomysł na rozwiązanie tego...

polecam "Rodzicielski plan wychowawczy" - ustalany najlepiej w obecności mediatora;
mi się co prawda nie udało skorzystać z tej formy dogadania z (jeszcze) mężem, ale jeśli w Twoim przypadku, rozstanie wynika z innych powodów niż przemoc, masz duże szanse na porozumenie,
ja korzystałam z fundacji partners w warszawie - ale na stronie ministerstwa spraiedliwości znajdziesz również ośrodki mediacyjne