Forum prawne

Kradzież chleba, śmieszna sprawa.

No więc tak ostatnio wracałem z kolegami z dyskoteki i mijalismy piekarnie, paru kolegow wpadlo na pomysl zeby ukrasc z niej chleb ktory stygl na zapleczu. Ukradli 4 bochenki chleba i ruszylismy dalej. Po okolo 10 minutach zatrzymala nas policja czesc osob uciekla, ja zostalem gdyz nie mialem przy sobie zadnego pieczywa. Po chwili zostalem zlapany za kark a pan policjant stwierdzil ze wurzucilem przed chwila chleb co nie bylo prawda. Zapakowali nas do radiowozu spisali i zawiezli pod piekarnie. Porozmawiali chwile z piekarzami ktorzy byli obecni w piekarni i nas wypuscili. Tyle, że pan policjant ktory wczesniej stwierdzil ze wyrzucilem chleb na trawnik powiedzial ze do mnie i tak zlozy wniosek o kolegium i bede musial sie przejsc do sadu. Moje pytanie brzmi czy chcial mnie on tylko nastraszyc czy mozliwa jest taka sytuacja. Nic nie podpisywalem do niczego sie nie przyzanlem i zostalem wypuszczony zaraz po zatrzymaniu i spisaniu moich danych. Dodam ze mam ukonczone 18 lat . Prosze o odpowiedz z gor dziekuje

2006.10.14 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Kradzież chleba, śmieszna sprawa. (2)

Zlodziejom winno sie ucinac rece. Moze bylby porzadek.

2006.10.16 20:2:7

W Nędznikach gościu dostał za kradzież chleba 15 lat w kamieniołomach

2007.1.10 20:24:32

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika