kredyt a komornik

W październiku 2006 roku wziąłem kredyt w banku na kwotę 1900 zł. Całość kredytu do spłaty naliczonego przez bank miała wynieść 2445 zł. Z powodu zaistniałej sytuacji życiowej nie mogłem spłacać tego kredytu. Po jakimś czasie zaczęły napływać do mnie informacje od firm windykacyjnych o narastającym moim zadłużeniu w błyskawicznym tempie. Firmy windykacyjne działały w imieniu innych firm windykacyjnych, a tamte w imieniu tegoż banku. Firma windykacyjna skierowała pozew do sądu grodzkiego przez co otrzymałem nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, gdzie do należności głównej naliczono mi odsetki: 650 zł kosztów procesu, 600 zł kosztów zastępstwa procesowego. Następnie otrzymałem pismo z urzędu skarbowego, w którym komornik sądowy pisał, że należność głowna wynosi 2713 zł, odsetki 181 zł, koszty sądowe 653 zł, koszty adw. w post. egzek. 150 zł, wydatki gotówkowe 33 zł plus 15% doliczone do każdej z tych kwot gdzie nie jest uwzględnione wszystko co zarządził sąd. Następnie po jakimś czasie sprawę przejął komornik sądowy i zajął mi wynagrodzenie za pracę. Gdy firma w której pracuję ustaliła z komornikiem że od należności, która wynosi około 4000 zł będzie mi potrącać 200 zł to wszystko wydawało się jasne i czytelne. Po około roku spłacania, kiedy udało mi się spłacić 1800 zł to przesłali mi pismo, z którego wynikało, że obciążono mnie dodatkowo kosztami postępowania egzekucyjnego i że końcowa należność wynosi 3300 zł. Podsumowując mam do spłacenia komornikowi sądowemu: należność główna 2561 zł, ustawowe odsetki -91 groszy dziennie, koszty postępowania egzekucyjnego- 733 zł i 8 % od każdej z tych kwot. W związku z tym wynika , ze urząd skarbowy oraz komornik sądowy naliczają swoje odsetki. Moja zaległość za jakiś czas będzie parokrotnie wyższa niż kwota kredytu.

Chciałbym się dowiedzieć czy te wszystkie działania komornika są zgodne z prawem bo przecież jeśli nadal będę godził się na żądania komornika to spłata tego długu będzie trwała w nieskończoność. Komornik w ostatnim piśmie pisze, że końcowa należność wynosi 3300zł z 4000zł. Czyli wynika z tego ze zapłaciłem tylko 700zł , a zapłaciłem tak naprawdę 1800 zł. Więc co się stało z tymi 1100 zł? Komornik już nie pisze na co one poszły. W tym ostatnim piśmie dolicza on sobie koszty postępowania egzekucyjnego, których w poprzednim piśmie nie było . Tłumaczy się z tego art. 49 ustawy o komornikach i następnych opłat stosunkowych,a także art. 53a tej ustawy.