Mieszkanie spółdzielcze,wkład finansowy a brat pijak... - forum prawne

Witam!
Sprawa troche zagmatwana,ze nie wiem od czego zaczac...otóz od urodzenia mieszkałam razem z rodzicami,bratem i babcia w blokach spółdzielczych w ktorych za dawnych lat pracowal moj dziadek.Mieszkanie dostał własnie z tego wzgledu za niewielki wkład finansowy.Przed sniercia babcia przepisala mieszkanie na mojego brata,ktory jest zwyklym alkocholikiem(mieszkanie nie było własnosciowe).Po smierci babci bylo bardzo ciezko matka sama pracowała i nie byla w stanie utrzymac i nas i mieszkania,czynsz nie byl placony i w zwiazku z tym po paru ładnych latach dostalismy eksmisje. Mieszkanie socjalne w kamiennicy jest na mnie ze wzgledu,ze jestem matka samotnie wychowujaca 6 letnia corke. Pare miesiecy temu przyszlo pismo ze spóldzielni ze sa do odbioru bardzo duze pieniadze za wklad ktory moj dziadek wplacil na samym poczatku.Te pieniadze sobie lezaly i rosły w spoldzielni powiedzieli ze do odbioru jest ok 170000 zl,i tu zaczynaja sie schodki bo te pieniadze moze odebrac tylko moj brat za okazaniem dowodu i numeru konta.Moj brat nie ma dowodu,zgubil bardzo dawno temu i do tej pory nie wyrobil.Nie raz mu dałam pieniadze na zdjecia by zrobil i zaniósł wniosek o dowod,ale niestety ani pieniedzy,ani dowodu...
Czy naprawde tylko on moze te pieniadze odebrac?On je przepije rozwali,ja jako matka ktora ma corke i mieszkanie lepiej bym te pieniadze rozdysponowala.Przede wszystkim bym ich nie przepiła!!!
Mam 24 lata(przepracowalam juz 5 lat),brat ma 34 lata(przepracowal 0,5 roku) to chyba samo mowi za siebie.Prosze mi doradzic czy moge sie ubiegac o te pieniadze,czy lepiej sobie odpuscic i czekac jak brat dowod wyrobi,odbierze pieniadze i zacznie balowac...