Niezgłoszony wypadek w pracy.

Proszę o pomoc,jestem na emeryturze i pracowałem dodatkowo na umowe zlecenie składki były odprowadzane,podczas pracy uległem poważnemu wypadkowi, który zgłosiłem pracodawcy byłem na zwolnieniu lekarskim od stycznia do lipca w tym czasie pieniądze za L4 miałem wypłacane u pracodawcy przez 3 miesiące miałem wypłacane tak jakbym pracował a póżniej zmniejszono mi o połowę bo musiał ktoś mnie zastąpić w tym co wykonywałem w tym okresie miałem 2kontrole z ZUS-u. Leczyłem się u ortopedy, zostałem zakfalikowany przez ZUS do leczenia w sanatorium.W czerwcy przez 24 dni byłem leczony w sanatorium.Po leczeniu tym zostałem zmuszony zrezygnować z tej pracy z powodu silnych bóli ,które nie ustąpiły i trwają do dziś.Zgłosiłem się w zakładzie pracy aby oznajmić, że nie jestem w stanie wykonywać tej pracy z powodu urazu jakiego doznałem podczas pracy i wtedy od sekretarki dowiedziałem się ,że nic jej nie wiadomo w tej sprawie bo żaden wypadek nie był wogóle zgłoszony przez pracodawcę.Teraz miałem robiony Rezonans Magnetyczny i okazało się,że mam poważne uszkodzenie barku i czeka mnie operacja. Proszę o radę, czy mam jakąś szansę zmusić pracodawcę po 10-miesiącach aby wypadek ten został uznany za wypadek w pracy i czy mam szansę na jakieś odszkodowanie.

Prosze o kontakt mkolary@wp.pl Postaram sie pomoc