Nowe mieszkanie dla dwojga, a sprawa rozwodowa - forum prawne

Potrzebujemy porady odnośnie kredytu hipotetycznego. Mamy "zamówione" piękne, dwupoziomowe mieszkanie z poddaszem u developera. Mieliśmy zamiar je nabyć na zasadzie współwłasności. Niestety, jeszcze nie jesteśmy małżeństwem. Obecna żona mojego przyszłego męża (sprawa rozwodowa w toku) nie zgadza się na zniesienie współwłasności majątkowej. Nabywając nowe mieszkanie przed orzeczeniem rozwodu przez sąd automatycznie stałaby się współwłaścicielką tego mieszkania, na co nie możemy się ze zrozumiałych względow zgodzić. Próbowałam wziąć kredyt hipotetyczny na siebie. Mam jednak zbyt małe zarobki (1.500 zł netto). Mój przyszły mąż 4.000 zł i on spełniałby warunki zdolności kredytowej. Mieszkanie kosztuje ponad 90 tys zł. Niestety, zanim nie rozwiąże małżeństwa, nie może na siebie wziąć kredytu. Jak tu wybrnąć z tej sytuacji? Za dwa dni musimy albo wpłacić piewszą ratę rezerwującą mieszkanie u developera albo zrezygnować. Co robić! Jak wybrnąć z tej sytuacji?

(Blanka)

już ci pisałam: jeśli partner kupi mieszkanie przed orzeczeniem rozwodu, była żona będzie jego współwłaścicielką i nie ma bata na to. Więc skoro się nie zgadza na zniesienie współwłasności to jeśli nie chcecie za jakiś czas spłacać "jej" części radziłabym odpuścić i poczekać z szukaniem mieszkania jak będzie już po rozwodzie, mieszkań nie brakuje na szczęście. Ewentualnie może ktoś z twojej rodziny mógłby być drugim kredytobiorcą (siostra, mama)? Po rozwodzie można by razem z przepisaniem ich części mieszkania na twojego partnera (uwaga - podatki od darowizny, niemałe) dokonać cesji kredytu na partnera. Ale nie wiem czy będzie to takie opłacalne (podatki, opłaty za nowy wpis do KW, nie wiem czy cesja kredytu tez nie kosztuje). Ja bym zaczekała z kupowaniem aż sprawa rozwodowa się zakończy