ODSIADKA 1 ROKU ZA ZLAMANIE ZAKAZU!!!!!- PIERWSZA Z 5 - forum prawne

możesz czekać na rozwój wypadków,bo taka jest istota kary,że za przestępstwa się ją ponosi i w w sytuacji przez Ciebie opisywanej też tak musi być.Pozostałe sprawy jak to piszesz sąd odwiesi,tzn.zarządzi ich wykonanie a jedyne co można zrobić to to napisać wniosek o wydanie wyroku łącznego,a następnie czekać do odbycia połowy kary i złożyć wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbycia jej reszty.Oczywiście, przy założeniu wzorowego zachowania w zk.Tyle możesz zrobić.

W czwartek widze sie z mecenasem ktory prowadzi jego 2 sprawe. Powiem mu ze p. przebywa w zk i zeby zrobil wszystko by przeciagac jak najdluzej w czasie ta 2 spawe. Licze na to ze po odbyciu polowy kary moga go zwolnic przedterminowo i ze nie zdaza mu poodwieszac innych spraw. czy jest to realne?
wiemze przebywa zk ale nie wiem czy polotwartym, czy zamknietym....jutro sie dowiem wszstkiego i z nim zobacze.
Po jaim czasie moge sie starac o przepustke do domu i w ktorego radzaju zk jest to mozliwe.
czy moge wniesc wniosek o odroczenie wykonania kary ze wzgledu na mojbardzo zly stan zdrowia psychicznego

Jak się okazuje,masz jednak kasę na mecenasa,nawet już prowadzi on jak piszesz drugą sprawę.Zatem mecenas wszystko Tobie wyjaśni.Natomiast na dzisiaj musisz wiedzieć,iż dla takich którzy się ukrywali przed odbyciem kary i zostali doprowadzeni jest długo, a może nawet do jej końca - zero przepustek.Z tego samego powodu można na długo zapomnieć też o zakładzie typu półotwartego.Nie wyobrażam sobie również sytuacji,by w czasie odbywania kary, do sądu penitencjarnego lub do zk nie dotarły informacje o pozostałych wyrokach.Od stanu zdrowia,w tym psychicznego są szpitale.

to jest mecenas z urzedu i nic mnie nie kosztuje . chce nam pomoc bo bardzo lubi mojego pawla. Sam sie ze mna skontaktowal i chce porozmawiac. czylisiedzi w zakladzie zamknietym:(((
co do zdrowia psychicznego to szpitale mi nie pomagaja...juz sprawdzone. ta choroba siedzi w glowie a proszki wcale nie pomagala tylko zamulaja a i tak mysli sie o jednym.... przezwyciezylam ta chorobe dzieki mojemu misiowi a teraz wszystko znowu wraca ..boje sie o swoje zdrowie, bo moge dostac zapasci..nie chce przez to przechodzic. psychatra powiedzial ze mi wystawi dokument do zk o stanie mojego zdrowia..czy ten dokument cos zdziala mozemy starac sie o przerwe w karze gdyby bylo ze mna bardzo zle? wspomne ze moj p ma ta sama chorobe co ja....i my sie nawzajem uzupelnialismy i pomagalismy sobie zwalczajac te chorobsko..to jest jedyny lek martwie sie o niego bo nie wiem jak on to zniesie. co by Pan mi poradzil? bardzo prosze o odpowiedz...
i mam jeszcze pytanko czy fakt ze p mnie utrzymywal a teraz jest kiepsko z moja sytuacja tez moze cos zdzialac?pozdrawiam