'ojciec' tyran, jego matka także

Witam..
Mam taki problem, za 2 miesiące skończę 18 lat.

Dowiedziałam się, że mężczyzna, który mnie wychowywał nie jest moim biologicznym ojcem.

Mało tego, od kiedy pamiętam był dla nas tyranem: gdy wchodził do domu, była cisza i strach, zdarzało się, że nas uderzył, bił.. Mama jest "żoną-ofiarą" jak ją z siostrą nazwałyśmy.. Mam ogólnie 2 siostry i braciszka. Młodsze rodzeństwo jest po 'tyranie'..

Mieszkam obecnie z babcią, matką ojca. Moje ograniczenia? W tym wieku mam być o 20:00 w domu, ani minuty spóźnienia, o godzinie 22:00 musi być wszystko wyłączone! Nie mogę do niej się odezwać w inny sposób, niż ociekającym sztuczną słodkością głosikiem, bo od razu jest awantura..

Dodam jeszcze, że ojciec zmienił się, tzn nie ma już tyle przemocy, nawet rzadko się zdarza.. Da się z nim porozmawiać dość często.. Ale to nie jest prawidłowa rodzina..

Na koniec dodam też, że to co stało się z moją psychiką nie pozwala mi na żaden odważny ruch, nie dałabym sobie rady..
Mówią mi o założeniu sprawy, ale ja nie dam rady! Nie mam tyle odwagi i siły! Boję się, że on coś nam zrobi, że gdyby coś było, to skrzywdzi mamę..


Pozdrawiam.. Proszę o odpowiedź..